W czwartek ok. godz. 18 do lombardu weszło dwóch zamaskowanych sprawców, zagrozili sprzedawczyni i ukradli m.in. biżuterię, telefony komórkowe po czym uciekli z miejsca zdarzenia.
Policjanci natychmiast po zgłoszeniu pojawili się na miejscu. Ustalili, że sprawcy ukradli przedmioty o wartości ok. 40 tys. zł. Całą dobę trwały szeroko zakrojone działania policyjne. Ustalono drogę ucieczki sprawców, zabezpieczono m.in. porzucony sejf i część odzieży, w tym kominiarkę. Efektem tych działań było zatrzymanie sprawców następnego dnia około 18.00, kiedy to wracali pociągiem z Trójmiasta. Byli całkowicie zaskoczeni. Obaj od razu trafili do policyjnego aresztu. Śledczy potwierdzili, że 27 i 36 latek w miniony piątek wczesnym rankiem udali się do Trójmiasta, gdzie w jednym z punktów skupu złota spieniężyli biżuterię na 10 tys. złotych. Funkcjonariusze w skupie złota zabezpieczyli skradzioną biżuterię. Ustalili, że telefony komórkowe sprawcy uszkodzili, a następnie pozbyli się ich wyrzucając do śmietnika. U jednego z mężczyzn zabezpieczono pieniądze: 5 tys. złotych pochodzące najprawdopodobniej ze sprzedaży biżuterii.
Kryminalni wpadli na trop innych przestępstw, jakie maja na koncie zatrzymani. Podejrzewani są o kradzież z włamaniem do budynku jednorodzinnego skąd dokonali m.in. kradzieży laptopa, ponadto młodszy z mężczyzn podejrzewany jest o kolejną kradzież z włamaniem i kradzież energii elektrycznej, której policjanci dopatrzyli się podczas przeszukania mieszkania 27-latka. W sobotę w puckiej prokuraturze sprawcy usłyszeli zarzut rozboju, a wczoraj na wniosek Policji i Prokuratury sąd aresztował podejrzanych na trzy miesiące.
Teraz obaj mieszkańcy Pucka w areszcie śledczym będą oczekiwać na rozprawę sądową. Za to przestępstwo grozi im kara nawet 12 lat pozbawienia wolności. Za włamanie grozić im może kara do 10 lat pozbawienia wolności. Kradzież energii elektrycznej zagrożona jest 5-letnią odsiadką. (KWP)
Napad na lombard i niemiłe zaskoczenie
PUCK. Do lombardu weszło dwóch zamaskowanych sprawców, zagrozili sprzedawczyni i ukradli m.in. biżuterię, telefony komórkowe po czym uciekli z miejsca zdarzenia. Ustalono drogę ucieczki sprawców, zabezpieczono porzucony sejf i kominiarkę. Następnego dnia po napadzie, gdy wracali pociągiem z Trójmiasta zostali zatrzymani przez policje. Byli całkowicie zaskoczeni.
- 08.11.2011 12:48 (aktualizacja 01.05.2023 19:43)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze