sobota, 20 kwietnia 2024 04:40
Reklama

Kontrowersje wokół parkingu. Dyscyplina partyjna Platformy

GDAŃSK. Coraz więcej protestów i nieprzychylnych komentarzy wzbudza rozszerzona strefa parkowania na terenie wokół Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego we Wrzeszczu. Płacą chorzy i ich rodziny przyjeżdżający na wielogodzinne badania, zabiegi, na przykład chemioterapię. Potrzebne są radykalne zmiany!
Kontrowersje wokół parkingu. Dyscyplina partyjna Platformy
Przy wyznaczonych ulicach albo ich odcinkach (patrz mapka) stanęły parkometry. Taryfikator jest taki sam jak w całym mieście Gdańsku. Mieszkańcy wykupują abonament za 160 – 240 zł. miesięcznie, podczas gdy w Gdyni za parkowanie przy domu w śródmieściu płaci się 20 zł. za miesiąc. Najwyraźniej radni przeholowali!

Dyscyplina partyjna – PO „za

Radni Rady Miasta Gdańska  stosowną uchwałę zatwierdzili 26 marca 2009 r. i obowiązuje ona od 1 września 2009 r. Jak informuje rzecznik prasowy Rady Miasta Gdańska, Ewa Salamon, tego dnia zepsuło się w Sali Obrad Nowego Ratusza oprzyrządowanie i nie można podać dokładnej listy nazwisk kto i jak głosował. Wiemy na pewno, że głosów „za” było 18, a przeciw – 13. Wstrzymujących się głosów – nie było.
Podajemy pełną listą Radnych Rady Miasta z Klubu PO, gdyż to te głosy zadecydowały o zatwierdzeniu uchwały. Oto oni: Jarosław Gorecki , Maciej Krupa, Marcin Skwierawski, Wojciech Błaszkowski, Jerzy Borowczak, Marek Bumblis, Małgorzata Chmiel, Irena Dymarska, Piotr Dzik, Lech Kaźmierczyk, Maria Małkowska, Patrycja Mlejnek-Gałęza, Bogdan Oleszek, Agnieszka Owczarczak, Pruś Sylwester, Pomaska Agnieszka (obecnie jej miejsce zajął Stanisław Sikora), Piotr Skiba, Tomasz Słodkowski, Mirosław  Zdanowicz, Arkadiusz Żukowski.

Stanowczo jesteśmy na „nie”

Pod Klinikę Hematologii Dziecięcej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego codziennie podjeżdżają samochodami rodzice chorych przebywających w klinice dzieci. Inni rodzice  przywożą swoje przewlekle chore dzieci z domu na badania i zabiegi. Oto co mówią pracujący tu lekarze:
- Parking dla pacjentów powinien być wydzielony i bezpłatny - powiedział lek. med. Maciej Niedźwiecki.
- Absolutnie nie powinno być tak, że rodzice chorych dzieci muszą za parkowanie płacić - mówi lek. med. Nina Irga. – To samo dotyczy osób chorych i ich rodzin przyjeżdżających na inne oddziały szpitala. Przykro patrzeć, jak starzy, chorzy ludzie nie mogą w ogóle zaparkować bo nie ma już miejsca, a jedyny płatny parking jest bardzo drogi.
Dzieci chore, które przywożone są do  Kliniki Hematologii Dziecięcej GUM poddawane są badaniom, potem podaje się im leki, stosuje zabiegi, wszystko to trwa po kilka godzin dziennie.
- Zdarza się, że i 12 godzin dziecko u nas musi być, a towarzyszy mu matka, lub ojciec, samochód stoi pod szpitalem – dodaje lek. med. Nina Irga.
Krążą Wokół GUM samochody z ludźmi chorymi, brakuje miejsca do parkowania. Dobrze, gdy chorego odwozi dwie osoby, wtedy jedna z nim wysiada, druga odjeżdża do pracy i przybywa po odbiór członków rodziny w umówionym czasie, wtedy nie płacą za parkowanie. Widzieliśmy starsze osoby parkujące auta na dole ulicy Orzeszkowej i wlokły się na koniec ulicy pod górę by dotrzeć do parkometru. Cóż to dla człowieka osłabionego, chorego, inwalidy?! Bułka z masłem! Trzeba tam po prostu pójść i zobaczyć, albo doświadczyć choroby swojej  albo najbliższego człowieka.  
Co na to radni Rady Miasta Gdańska z klubu PO, którzy głosowali za?

Radny Maciej Krupa: „To trzeba poprawić”

- Byłem i jestem zwolennikiem wprowadzenia płatnych miejsc parkingowych w Gdańsku, nic się w tym względzie nie zmieniło – powiedział Maciej Krupa. - Po wprowadzeniu tej uchwały zwracałem uwagę panu wiceprezydentowi Maciejowi Lisickiemu, że w rejonie GUM powinny zostać przewidziane w większej liczbie miejsca bezpłatnego parkowania dla osób niepełnosprawnych i przewlekle chorych. I mam nadzieję, że urzędnicy odpowiedzialni za przygotowanie tej strefy płatnego parkowania zwrócili na to uwagę.
- Jeśli tak nie jest – jestem w tej chwili poza Gdańskiem, wrócę 21 lub 22 września - będę pisał do pana wiceprezydenta zwracając uwagę, aby tę sytuacje poprawić i liczbę bezpłatnych miejsc do parkowania powiększyć – kontynuuje Krupa. - Natomiast sama zasada płatnego parkowania – powtarzam – jest, moim zdaniem, słuszna. Słyszałem argument, że pracownicy GUM będą musieli wnosić opłaty przyjeżdżając do pracy. Niestety oni też muszą w tej formie ponosić koszt na przykład utrzymania dróg w Gdańsku, po których jeżdżą w naszym mieście.
Radny Mirosław Zdanowicz: „Powinni otrzymać pomoc”
- W zasadzie nie ma dobrego rozwiązania żeby sytuację poprawić i wszystkim dogodzić - powiedział radny Mirosław Zdanowicz. – Nikt nie przewidział tak radykalnego wzrostu liczby samochodów. Jeżeli uwzględnić sytuację biednych, chorych ludzi, to rzeczywiście trzeba by dla nich wyznaczyć miejsca do parkowania bezpłatne. Ale co zrobić jak nie ma gdzie szpilki wsadzić, ulice są zatkane? Moim zdaniem powinny być miejsca do parkowania, ograniczone wprawdzie, bezpłatne, ale autentycznie dla ludzi chorych. Ale to ma być stanie w ograniczonym czasie – 15, 20 30 minut. Przywieźć pacjenta, zaprowadzić, wrócić i odjechać. Bo na budowę z prawdziwego zdarzenia parkingu podziemnego w rejonie GUM nie ma i prędko nie będzie pieniędzy. Pani jest pierwszą osobą, która podnosi problem ludzi chorych, do tej pory się mówiło ogólnie o zatłoczeniu. Popieram pomysł, by wydzielić grupę chorych ludzi podawanych stałym zabiegom medycznym, na przykład chemioterapii i umożliwić im bezpłatne miejsca parkowania przy GUM. Takie osoby i poszkodowane przez los i nie za bardzo majętne powinny otrzymać pomoc. Myślę, że wystarczyłoby miejsce na 10 – 15 samochodów. I uczulić na to Straż Miejską, by wyeliminować cwaniaczków, którzy nie liczą się z nikim i z niczym i zajmują miejsca dla nich nie przeznaczone. Bo – istotnie – jest grupa ludzi, której się to po porostu należy – dodaje Zdanowicz.


Podziel się
Oceń

słabe opady śniegu

Temperatura: 3°CMiasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1005 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama