Na szczęście pojawiło się nowe rozwiązanie, z którego skorzystali specjaliści z Kliniki Otolaryngologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i jako pierwsi w Polsce zdecydowali o podłączeniu panu Edwardowi najnowocześniejszy procesor dźwięku Baha 5 Super Power. To najlepsze rozwiązanie dla tego pacjenta – wyjaśnia dr hab. n. med. Tomasz Przewoźny, który wykonał podłączenie procesora.
Implanty typu Baha (ang. Bone Anchored Hearing Aid) są znane już od 35 lat, korzysta z nich ok. 110 tysięcy osób na całym świecie. Wykorzystują możliwość przenoszenia dźwięków drogą kostną. To zapewnia lepszy słuch pacjentom z problemami takimi jak jednostronna głuchota odbiorcza czy uszkodzenie ucha środkowego i wewnętrznego. W praktyce są optymalnym rozwiązaniem dla osób, którym zwykły aparat słuchowy już nie wystarcza, lub nie mogą go nosić z innych przyczyn (np. anatomicznych).
Procesor dźwięku Baha 5 Super Power jest przełomem na skalę światową. Łączy w sobie sprawdzoną technologię procesorów Baha z rozwiązaniami wykorzystywanymi w zaawansowanych systemach implantów ślimakowych przeznaczonych dla osób głuchych i z głębokim niedosłuchem. Dzięki procesorowi Baha 5 Super Power pacjenci z implantem na przewodnictwo kostne, w przypadku znacznego pogorszenia słuchu nie muszą poddawać się operacji wszczepienia implantu ślimakowego. Wystarczy wymiana dotychczasowego procesora dźwięku na mocniejszy. Warto podkreślić, że wymiana dotyczy tylko zewnętrznej części systemu. Nie ma żadnej ingerencji w organizm pacjenta – wystarczy podłączenie nowego procesora do już wszczepionego implantu.
Klinika Otolaryngologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego jest pierwszą w Polsce i jedną z pierwszych w Europie placówek, które wykorzystały procesor Baha 5 Super Power w leczeniu niedosłuchów swoich pacjentów.
Pan Edward od 6 lat korzystał z wcześniejszej wersji procesora na przewodnictwo kostne. Niestety słuch naszego pacjenta uległ znacznemu pogorszeniu i musieliśmy znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Nowy procesor umożliwi mu pełną komunikację już w pierwszej fazie dopasowania, a z dnia na dzień komfort życia naszego pacjenta będzie się poprawiał – wyjaśnia dr hab. n. med. Tomasz Przewoźny.
Napisz komentarz
Komentarze