28 marca w środę w nocy doszło do wypadku drogowego, podczas którego 21-letni motocyklista stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze i uderzył w znak drogowy. Mężczyzna trafił do szpitala. Jak się okazało młody gdańszczanin nie miał uprawnień do kierowania i był nietrzeźwy miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
O godz. 23:30 policjanci ruchu drogowego zostali powiadomieni, że przy ul. Wały Jagiellońskie motocyklista uderzył w znak drogowy. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce ustalili, że 21-letni mieszkaniec Gdańska jadący motocyklem ul. Wały Jagiellońskie w kierunku ul. Okopowej w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze i uderzył w znak drogowy. Jak się okazało młody mężczyzna nie miał żadnych uprawnień do kierowania, a jego jednoślad nie był zarejestrowany.
21-latek na skutek zdarzenia został ranny i trafił do szpitala. Podczas rozmowy z kierującym policjanci wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu dlatego w szpitalu została mu pobrana krew do szczegółowych badań na zawartość alkoholu i narkotyków. Badania laboratoryjne wykazały, że 21-latek miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub narkotyków może mu grozić do 2 lat pozbawienia wolności i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.