sobota, 20 kwietnia 2024 10:45
Reklama

„Usłyszałam, że nie żyję...” Szokująca sprawa 88-letniej mieszkanki Starogardu

KOCIEWIE Był piątek, 5 stycznia. 88-letnia Pani Józefa przez cały dzień czekała na listonosza, który powinien przynieść emeryturę. Tak się jednak nie stało. Po weekendzie, w poniedziałek 88-latka postanowiła dowiedzieć się, gdzie przepadły pieniądze. Gdy udała się na pocztę, usłyszała szokujące słowa. Kierowniczka poczty poinformowała kobietę, że emerytura została przesłana do ZUS-u, gdyż kobieta... nie żyje – tak na zwrocie napisał listonosz. Nasza Czytelniczka przez blisko 3 tygodnie pozostawała bez środków do życia, choć zabiegała o to na poczcie, a następnie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Pani Józefa otrzymała należne pieniądze dopiero po naszej interwencji.
„Usłyszałam, że nie żyję...” Szokująca sprawa 88-letniej mieszkanki Starogardu

 

O sprawie jako pierwsza poinformowała nas siostrzenica pani Józefy, pani Daniela, którą zbulwersowała sprawa niewypłacenia emerytury i fikcyjnego uśmiercenia jej cioci.

Emerytura przesłana do ZUS-u
5 stycznia pani Józefa powinna otrzymać swoją emeryturę. Tak się jednak nie stało. 
– Przez cały dzień czekałam, prawie do godziny 18.00. W skrzynce było pełno listów, rachunki do wnuczki, do mnie, do córki – opowiada pani Józefa. - Myślałam, że listonosz zostawił Awizo, ale nie było. Później było święto i niedziela. W poniedziałek zadzwoniłam do ZUS-u, zapytałam się, czy wysłali moją emeryturę, bo nie dostałam. Mówili, że może dziś dostanę, albo jutro… Myśmy wszystko załatwili i wysłali tak, jak się należy, zawiniła poczta - mówi 88 - latka. 
Zmartwiona kobieta czekała na swoje pieniądze cały kolejny dzień, lecz gdy listonosz nie przyszedł, postanowiła pójść z siostrzenicą na pocztę i dowiedzieć się co się stało. 
- Poszłyśmy na osiedle Kopernika, bo tutaj poczta jest blisko. Zapytałam, czy jest moja emerytura? 
Sprawdzili i powiedzieli, że nie ma i mam iść sprawdzić na główną pocztę. Wsiadłyśmy więc do autobusu  i pojechałyśmy na główną pocztę. Znów zapytałam, czy może tam jest moja emerytura? 
Pani sprawdza i sprawdza. Powiedziała, że musimy poczekać, bo pracownica poszła sprawdzać.
Czekałyśmy około godziny. Przyszła pani kierownik i powiedziała, że moja emerytura jest wysłana do ZUS-u, bo ja... nie żyję. Tak napisał listonosz. Byłyśmy zaszokowane, bo jak można zrobić coś takiego – zastanawia się nasza Czytelniczka. 

Listonosz sugerował się klepsydrą? 
Pracownica poczty poinformowała starszą panią, że kolejnego dnia przyjdzie listonosz i wytłumaczy skąd wziął takie informacje. 
- On przyszedł następnego dnia około godziny trzeciej. Chciał się wytłumaczyć i przeprosić. Zapytałam, co mi to daje, skoro ja nie dostałam emerytury, jak on mógł się tak pomylić?
Był z listami, listów była pełna skrzynka, a z pieniędzmi pan do góry nie mógł przyjść? Nie wiedział co mówić. Listonosz wytłumaczył, że widział klepsydrę. Nie wiedziałam, co mam mu odpowiedzieć... Była to klepsydra mojej córki, która zmarła w grudniu. Ale ona miała inne nazwisko, bo była mężatką. Listonosz poszedł, a ja zostałam bez niczego. Poszłam jeszcze raz do ZUS-u w piątek, 12 stycznia. Najpierw zadzwoniłam, ale trzeba było opowiedzieć. Przedstawiłam im, że nie dostałam emerytury, bo nie żyję. Ta pani była zaszokowana. Zapytałam, czy ta emerytura wróciła do ZUS-u w Starogardzie. Pani w okienku powiedziała, że nic nie ma i pewnie poszła do Gdańska. Spisała protokół i tak to się zakończyło. A ja nadal czekam – wyjaśnia Pani Józefa. 
 
Po naszej interwencji, pieniądze trafiły do adresatki 
Zajęliśmy się sprawą naszej Czytelniczki. Niezwłocznie skontaktowaliśmy się z ZUS – em i Pocztą Polską. Po naszej interwencji, jeszcze tego samego dnia w godzinach popołudniowych nasza Czytelniczka otrzymała należne świadczenie. 
Jak się okazało, Zakład Ubezpieczeń Społecznych przekazał emeryturę w normalnym trybie za pośrednictwem poczty. (...) 


Więcej na ten temat znajdziecie w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej. 


Podziel się
Oceń

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 4°CMiasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama