czwartek, 28 marca 2024 19:33
Reklama
Reklama

Do środy trwa Tydzień Małżeństwa

Czy instytucja małżeństwa przeżywa kryzys? Sądząc po ilości rozwodów, w Polsce nie wygląda to najlepiej. Czy możemy coś zrobić, by przywrócić atrakcyjność małżeństwu?
Do środy trwa Tydzień Małżeństwa

„Jestem żonaty mam walentynki codziennie”, „jestem mężatką, mam walentynki codziennie”  – tak głoszą napisy na koszulkach promowanych podczas Tygodnia Małżeństwa (www.tydzienmalzenstwa.pl). Doroczna inicjatywa Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich rozpoczyna się 7-go a kończy 14 lutego. To znakomity sposób by przygotować się do walentynek. Statystyki podają, że, ponad 70 % Polaków aprobuje święto zakochanych a niecałe 60% wręcza w tym czasie swoim bliskim prezenty. Polacy w tym dniu obdarowują najczęściej współmałżonków lub narzeczonych. To dobra okazja, by pozytywnie mówić o więzi małżeńskiej. Co można zaoferować małżeństwu oprócz koszulek?

Według organizatorów celem Tygodnia Małżeństwa jest propagowanie idei trwałej, bliskiej i satysfakcjonującej relacji małżeńskiej, która prowadzi do osobistego rozwoju i bardziej szczęśliwego, zdrowszego życia. Podkreślają, że w procesie budowania silnych więzi, bezcenne jest celebrowanie, docenianie i radosne spędzanie wspólnego czasu. Dlatego budują cykliczną tradycję swoistego „festiwalu małżeństwa” - cieszenia się małżeństwem w „okresie walentynkowym”. Liczą, że w ten sposób uda im się zmotywować społeczeństwo, specjalistów, media i osoby publiczne do promowania znaczenia zdrowych i trwałych relacji małżeńskich.

Potrzeba takich działań jest ewidentna. Od lat 80-tych trwa stały trend zmniejszenia ilości zawieranych małżeństw i wzrostu liczby rozwodów. Występuje on z różnym nasileniem praktycznie we wszystkich krajach europejskiego kręgu kulturowego. W Polsce stosunek liczby zawieranych małżeństw do rozwodów wynosi 3:1. Oznacza to, że w danym roku na 3 zawierane małżeństwa przypada jeden rozwód. Co prawda ostatnie dane brzmią bardziej optymistycznie (w 2016 r zawarto o 4623 więcej małżeństw i przeprowadzono o 3400 mniej rozwodów niż w roku 2015), jednak za wcześnie na prognozowanie zmiany trendu. 

Skutki rozwodów są powszechnie znane, jednak zbyt łatwo o nich zapominamy. Najbardziej cierpią dzieci. W wyniku rozpadów małżeństw w ostatnich latach dziesiątki tysięcy dzieci rocznie pozostaje w osamotnionych rodzinach, na ogół bez ojca. Narażone są na regres w rozwoju fizycznym, intelektualnym i emocjonalnym, gorzej się socjalizują. U dzieci rozwiedzionych rodziców, częściej niż u dzieci ze stabilnych rodzin, pojawia odczucie beznadziejności, lęku i niepokoju, występuje brak sensu życia i wiary w przyszłość. Nasila się poczucie winy, agresja i rozpacz. Dzieci częściej przejawiają postawę bierności, apatii, izolacji wobec rówieśników i dorosłych. Wśród trwałych skutków mogą wystąpić zaburzenia snu, moczenie nocne, nerwice dziecięce, nadpobudliwość psychoruchowa, brak łaknienia, jąkanie się, tiki. W sytuacjach konfliktowych dzieci z rodzin rozwiedzionych częściej bywają agresywne, buntownicze, nieufne, zamknięte w sobie, nieposłuszne, apatyczne.

Mimo ewidentnych szkód jakie wywołuje rozwód, coraz częściej i łatwiej się na niego decydujemy, dlaczego? Odpowiedzi na to pytanie należy szukać w przemianach, dokonujących się na wielu płaszczyznach. Badania pokazują, że rozstaniom małżonków sprzyjają takie czynniki jak urbanizacja (więcej rozwodów w dużych miastach), lęk przed dzietnością (dzieci jak wiadomo spajają związek), przemiany w stylu życia (obniżenie standardów moralnych, kult pracy, obraz małżeństwa w mediach, łatwość nawiązywania pozamałżeńskich kontaktów przez Internet).

Istotną rolę w utrzymaniu trwałości małżeństwa odgrywa stosunek do religii. Badania pokazują, że w regionach w których obserwuje się większy szacunek do rodzinnych wartości i zachowuje tradycje religijne rzadziej dochodzi do rozwodów. Niebagatelne znaczenie mają również aspekty prawne. W Polsce nadal zbyt łatwo i zbyt tanio można się rozwieźć. Ponadto istnieją ułatwienia i przywileje dla rodziców samotnie wychowujących dzieci, które niejednokrotnie dyskryminują rodziny pełne, szczególnie wielodzietne. 

Biorąc pod uwagę fakt, że nie wszystkim czynnikom sprzyjającym rozpadowi rodzin da się od razu zaradzić, organizatorzy Tygodnia Małżeństwa skupiają się na aspektach społeczno-kulturowych i psychologicznych. Zachęcają do udziału w konferencjach, seminariach, debatach i warsztatach oraz różnorakich formach wspólnego, twórczego spędzenia czasu takich jak działania artystyczne, sportowe i psychoedukacyjne. Wydarzenia odbywają się w Warszawie, w Trójmieście, we Wrocławiu, Wejherowie, Jastarni, Rumii, Olsztynie, Elblągu, Chodzieży i Kuźnicy. Program zapowiada się niezwykle bogato.

Szczególnie zachęcająco brzmią formy takie jak, warsztaty z komunikacji, warsztaty taneczne dla małżeństw, spotkania z autorami książek o małżeństwie, warsztaty na temat seksualności i płodności, małżeńskie spacery oraz małżeński Nordic Walking, warsztaty kulinarne, projekcje filmowe, seminaria z duchowości, msze święte, ćwiczenia komunikacyjne, panele i prezentacje na temat instytucji małżeństwa w różnych religiach, indywidualne konsultacje dla par u psychologów i seksuologów, „wieczory randkowe” dla małżeństw,  gry planszowe, gry terenowe i inne atrakcje.  Szczegółowo można zapoznać się z nim na stronie www.tydzienmalzenstwa.pl

Na jedną zasadniczą myśl, przyświecającą organizatorom tej inicjatywy chciałbym zwrócić uwagę. Wierzą oni, że pomimo przytoczonych przeze mnie statystyk i tragicznych trendów, małżeństwo jest nadal ATRAKCYJNYM i USZCZĘŚLIWIAJĄCYM związkiem. Obalają stereotypy i kreatywnie inspirują, podsuwając pomysły na pielęgnowanie więzi. Zamiast narzekać i biadolić nad kryzysem, wolą wypracowywać i upowszechniać ciekawe rozwiązania. Z całego serca kibicuję tym przedsięwzięciom i zachęcam, by na nowo zakochać się w swoim małżeństwie.

Święty Walenty, opiekunie tych, którzy się kochają,
Ty, który z narażeniem życia urzeczywistniłeś i głosiłeś
ewangeliczne przesłanie pokoju ,

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 11°CMiasto: Gdańsk

Ciśnienie: 992 hPa
Wiatr: 22 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kxTreść komentarza: Drogi to temat rzeka, ale nie wyremontowanie całego odcinka, łącznie z dawną Kwiatową 11... to małostkowość. Kasa by się znalazła. A co z dojazdem do ul. Sadowej. Wiele osób idzie na skróty przez to klepisko i błoto po deszczu...Źródło komentarza: [GALERIA ZDJĘĆ] Otwarcie drogi w strugach deszczu. Ul. Kwiatowa w Tczewie wreszcie wyremontowana i oddanaAutor komentarza: Olga33Treść komentarza: Czas pakować torby, sezon żeglarski się zaczyna na dobre :)Źródło komentarza: Sklep żeglarski - gdzie zrobić zakupy przed sezonem? Autor komentarza: KarolTreść komentarza: Zgadzam się, to ważne kwestie i należy mieć je na uwadze. W końcu nikt nie chce dodatkowo użerać się z prawnikiem! Nie o to w tym chodzi! Dlatego takich "speców" jak M. Mickiewicz, to lepiej sobie darować.Źródło komentarza: Jak znaleźć dobrego adwokata? Kluczowe aspekty współpracy prawnejAutor komentarza: Marek L.Treść komentarza: Janek, ty nigdy nie byłeś nowoczesny i bezpieczny Odpuść sobie. Te twoje stare szmaty i przefarbowane włoski mówią o tobie wszystko.Źródło komentarza: Ruszyła kampania wyborcza. Komitet Obywatelski Jan Kulas 2024 ogłosił 50 Zadań Programowych dla Tczewa w latach 2024-2029Autor komentarza: Jolanta D.Treść komentarza: Jan Kulas, zasłużony dla Pomorza realizuje kolejne wyzwanie. Brawa dla Pana. Powodzenia w walce o Bezpieczny i Nowoczesny TczewŹródło komentarza: Ruszyła kampania wyborcza. Komitet Obywatelski Jan Kulas 2024 ogłosił 50 Zadań Programowych dla Tczewa w latach 2024-2029
Reklama