Dla większości z nich to pierwszy kontakt ze skokiem o tyczce. Wyjątkowy, bo w towarzystwie polskiej gwiazdy tej dyscypliny – pochodzącej z Gdyni Moniki Pyrek. Hala lekkoatletyczna Gdyńskiego Centrum Sportu była kolejnym punktem na mapie organizowanego przez fundację czterokrotnej uczestniczki Igrzysk Olimpijskich oraz wielokrotnej medalistki mistrzostw świata i Europy „Monika Pyrek Camp”.
To cykl wyjazdowych zajęć z dziećmi skierowanych do uczniów szkół podstawowych z klas 1-3. Znana i utytułowana polska tyczkarka, wspólnie z inną mistrzynią i medalistką olimpijską pochodzącą z Gdyni, Anną Rogowską jeździ po całym kraju i próbuje zarazić najmłodszych duchem sportu podczas podstawowego treningu tyczkarskiego prowadzonego w formie aktywnej zabawy.
- Zawsze z uśmiechem wracam do mojego rodzinnego miasta. Tutaj się wychowałam, tu chodziłam do szkoły, tu przede wszystkim zaczęłam swoją przygodę ze sportem, w tej hali lekkoatletycznej – mówiła Monika Pyrek, czterokrotna uczestniczka Igrzysk Olimpijskich oraz medalistka mistrzostw świata i Europy. - Chcemy pokazać dzieciom, że sport to świetna zabawa, bo o szukaniu przyszłych mistrzów w tej grupie wiekowej jeszcze nie ma mowy. Generalnie chodzi nam o to, żeby pokazać dzieciakom, że są naprawdę różne formy ruchu i można wybierać z wielkiego wachlarza. Mi osobiście zależy na tym, żeby utrwalić w nich taki pozytywny nawyk bycia aktywnym. Ten początkowy okres treningowy to zabawa, poznawanie lekkiej atletyki, podstawa do każdej innej dyscypliny – wyjaśnia Pyrek.
To była wyjątkowa lekcja w-f dla najmłodszych gdynian. Łącznie w zajęciach pod okiem Moniki Pyrek i Anny Rogowskiej uczestniczyło ponad 280 uczniów, w tym także zaprzyjaźniona szkoła z Elbląga. Każdy z uczestników mógł spróbować swoich sił w różnych konkurencjach, mniej lub bardziej związanych z dyscypliną polskich mistrzyń.
- Bardzo bym chciała, żeby przyszłe pokolenia skakały o tyczce, ale trzeba zacząć od podstaw. Podstawą są ćwiczenia, również lekkoatletyczne, oparte na podstawowych elementach jak skoki, bieganie i rzuty. Sam skok o tyczce to konkurencja bardzo efektowna i bardzo podoba się dzieciom, więc sporo osób się garnie – mówiła Anna Rogowska, brązowa medalistka z Aten oraz mistrzyni świata i halowa mistrzyni Europy.
- Mamy dwa, a nawet trzy stanowiska do skoku o tyczce. Nie zamykamy się tylko na tyczce, mamy też bieg na 30 metrów i przez płotki, ściankę wspinaczkową, refleksomierz, kopiemy też piłką nad poprzeczką zawieszoną na wysokości 4 metrów i 82 centymetrów, czyli rekord Moniki Pyrek – wymienia Michał Wiatrolik, kierownik techniczny projektu „Monika Pyrek Camp”.
Warsztaty są prowadzone pod okiem wykwalifikowanej kadry trenerskiej. Na zakończenie zajęć uczestnicy otrzymują symboliczne certyfikaty. Organizatorem campu jest Fundacja Moniki Pyrek, a inicjatywę wspiera między innymi Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Sama Monika Pyrek, była zawodniczka skoku o tyczce, jest jedną z najbardziej utytułowanych Polek w historii tej dyscypliny – ma na swoim koncie czterokrotne starty w letnich igrzyskach olimpijskich (Sydney 2000, Ateny 2004, Pekin 2008 i Londyn 2012), jest także trzykrotną medalistką Mistrzostw Świata, medalistką Mistrzostw Europy, stawała też na podium halowych Mistrzostw Świata oraz Europy. Jej sportowa kariera nabrała rozpędu między innymi przez srebrny medal Mistrzostw Świata Juniorek z 1998 roku w Annecy i złoto na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Amsterdamie z 2001 roku. W ciągu całej kariery 68-krotnie poprawiała rekord Polski kobiet w skoku o tyczce.
Z kolei Anna Rogowska, również gdynianka, wśród swoich największych sukcesów ma przede wszystkim brązowy medal z olimpiady w Atenach oraz tytuły Mistrzyni Świata z 2009 roku w Berlinie i halowej Mistrzyni Europy z 2011 roku w Paryżu.
