„Trasa była wymagająca, interwałowa, sporo podjazdów, a do tego każdy pokonywaliśmy po kilka razy” – powiedział na mecie najszybszy w kategorii M-5 Czesław Lang. „Forma rośnie, dziś jechaliśmy z młodszymi kategoriami i średnia podchodziła pod 37 km/h” – dodał zwycięzca Tour de Pologne z 1980 roku. Na trasie jechał wspólnie z Lechosławem Michalakiem (zwycięzca TdP w 1977) i na mecie obaj osiągnęli ten sam czas. „Podjazdy szybko dały znać osobie, peleton podzielił się na małe grupki. Mam satysfakcję, bo forma z każdym tygodniem idzie w górę. Po prostu mam coraz więcej kilometrów wyścigowych w nogach” – powiedział Lechosław Michalak. Marek Kulas, triumfator Tour de Pologne z 1986 roku był piąty w kategorii M-4.
Najszybszy ze wszystkich na dystansie Maxi okazał się Piotr Osiński. „Po kilku kilometrach od startu oderwaliśmy się od peletonu z Marcinem Korzeniowskim. Uciekaliśmy zgodnie współpracując przez większą część dystansu. Pod koniec zaatakowałem na podjeździe i udało się dojechać do mety. Warunki mi sprzyjały – sporo podjazdów, wietrznie. Ja wolę uciekać, niż czekać z finiszem do mety” – powiedział zwycięzca. „Fajnie zorganizowane zawody, można było się przejechać al. Armii Krajowej, co na co dzień jest niemożliwe. Ja na co dzień jeżdżę na rowerze na uczelnię i z powrotem, więc pokonuję ok. 26 kilometrów” – mówiła najszybsza na dystansie Maxi Weronika Lorkowska.
Napisz komentarz
Komentarze