Jak podkreślają władze miasta, jest to obecnie jedno z najbardziej kolizyjnych skrzyżowań w Rumi, a jego przebudowa była planowana na 2018 rok. Wówczas się to nie udało ze względu na nieplanowane wydatki spowodowane rządowymi obciążeniami.
– Inwestycja została przesunięta w czasie ze względu na to, że rząd obciążył nas dodatkowymi kosztami oświaty, a matematyki nie da się oszukać. Albo rezygnuje się z działań społecznych, albo przekłada się planowane inwestycje. Niemniej cieszę się ogromnie, że w końcu uda się tę inwestycję zrealizować – podkreśla Michał Pasieczny, burmistrz Rumi.
– Realizacja tej inwestycji jest możliwa, dzięki współpracy z urzędem marszałkowskim. Jej łączny koszt to około 1,3 miliona złotych, z czego wkład finansowy miasta wynosi 670 tysięcy – dodaje wiceburmistrz Piotr Wittbrodt.
W ramach inwestycji przewidziana jest m.in. przebudowa nawierzchni skrzyżowania, montaż sygnalizacji świetlnej, wykonanie oznakowania pionowego i poziomego, a także wycinka dwóch kolidujących drzew. Wykonawcą jest gdańskie przedsiębiorstwo WPRD Gravel.
– Można powiedzieć, że będzie to inteligentne skrzyżowanie, ponieważ pojawią się tam pętle indukcyjne. Czujniki będą wykrywać nadchodzących pieszych i nadjeżdżające rowery, jednocześnie regulując sygnalizację świetlną. Dzięki temu rozwiązaniu ruch nie będzie się bezsensownie tamować – wyjaśnia burmistrz Michał Pasieczny.
Zgodnie z założeniami prace budowlane mają się rozpocząć w poniedziałek 2 września i będą się wiązać m.in. z koniecznością wprowadzenia ruchu wahadłowego na ulicy Starowiejskiej. Remont ma potrwać dwa miesiące.
– To jedna z trzech inwestycji, które chcemy zrealizować wspólnie z urzędem marszałkowskim. Kolejne, oczekujące, to przebudowa ronda Jana Pawła II oraz budowa ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Żołnierzy I Dywizji Wojska Polskiego aż do granicy z Kazimierzem – podsumowuje burmistrz Rumi.
Napisz komentarz
Komentarze