20 sierpnia w nocy gdańscy policyjni wywiadowcy podczas patrolowania ulic usłyszeli w radiostacji, że na Przymorzu zostało okradzione mieszkanie. Do zdarzenia doszło w nocy. Sprawca okradł mieszkanie, podczas gdy jego domownicy spali.
Na miejscu funkcjonariusze z policyjnej grupy dochodzeniowo śledczej przeprowadzili oględziny, policyjny technik zabezpieczył ślady oraz sporządził dokumentację fotograficzną. Policyjny patrol od razu po odebraniu zgłoszenia zaczął przeszukiwać pobliski teren. W tym samym czasie wywiadowcy z gdańskiej komendy miejskiej zauważyli na Oruni dostawczego citroena i zatrzymali go do kontroli.
Samochodem jechał mężczyzna, który na widok nieumundurowanych funkcjonariuszy zaczął się nerwowo zachowywać, był wyraźnie zaniepokojony policyjną kontrolą. Policjanci wylegitymowali go, sprawdzili także, co przewozi w samochodzie.
Podczas kontroli funkcjonariusze znaleźli rzeczy, które wcześniej zostały ukradzione z jednego domów na Przymorzu. Były to m.in. torba, pieniądze oraz rzeczy osobiste. Dodatkowo mężczyzna miał na sobie charakterystyczną kurtkę, która również z mieszkania zginęła.
43-letni mieszkaniec Gdańska został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.
Mężczyzna najprawdopodobniej usłyszy zarzuty kradzieży. Odzyskane przedmioty policjanci oddali właścicielowi.
Za kradzież grozi kara 5 lat więzienia.
