Reklama
Tyle zostało z Retmana!
19 lutego ok. godz. 4.00 Państwowa Straż Pożarna w Tczewie odebrała zgłoszenie o pożarze Domu Handlowego Retman w Tczewie, mieszczącego się u zbiegu ul. Wojska Polskiego i ul. Sobieskiego w Tczewie.- W działania gaśniczych musiało być zaangażowanych dużo zastępów, w sumie 16 (z Tczewa, z Pelplina, z Gniewu, Gniszewa, Turza i Swarożyna), trzy podnośniki i dwie drabiny – informuje zastępca komendanta powiatowego PSP w Tczewie st. kpt. Zbigniew Rzepka. – Konstrukcja dachu groziła zawaleniem i tak się stało. Strażacy, którzy byli wewnątrz obiektu musieli się wycofać.W trakcie prowadzenia akcji gaśniczej była zablokowana część ul. Wojska Polskiego, ul. Sobieskiego i al. Zwycięstwa. W pierwszej kolejności odblokowano ul. Wojska Polskiego. Pracę na miejscu zdarzenia utrudniała duża powierzchnia dachu. Około godz. 8 trwała jeszcze akcja dogaszania pożaru. Rozbierano elementy z zawalonej konstrukcji. Najbardziej ucierpiała część południowa obiektu. Na szczęście nie doszło do zawalenia stropu, ale parter, gdzie znajdował się m.in. dyskont został zalany. - Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego ocenia stan budynku – dodaje st. kpt. Zbigniew Rzepka. – Od jego decyzji będzie zależało, co będziemy rozbierać.W momencie wybuchu pożaru w budynku przebywało dwóch pracowników ochrony. Wg ich wiedzy, poza nimi nikogo nie było w budynku, tak więc nikt nie ucierpiał w pożarze. Przyczynę pożaru ustalą ją policjanci i eksperci. Być może doszło do zwarcia instalacji elektrycznej.Obiekt wybudowano w latach 80 ub. wieku. Wówczas była to największa placówka Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Wewnętrznego w województwie gdańskim.
Reklama






















Napisz komentarz
Komentarze