- Policja została poinformowana o zdarzeniu 6 maja o godz. 10.50 – potwierdza prokurator Kajetan Gościak z Prokuratury Rejonowej w Tczewie. - Ustalono, że do wypadku, w którym utonął 3-letni chłopiec doszło pomiędzy godz. 9.30 a 9.50.
Z naszych informacji wynika, że babcia dwóch chłopców, w wieku 5 i 3 lat, udała się z nimi na pole za posesję domu. Młodsze dziecko powiedziało babci, że musi się załatwić. Odłączyło się i udało w kierunku domu, do którego jednak nie dotarło...
5-latek został z babcią, a gdy wrócili do domu, jego mama stwierdziła, że 3-latek nie wrócił... Zaczęły się poszukiwania mocno zaniepokojonej rodziny. Niestety, po jakimś czasie odnaleziono ciało malca w oczku na jednej z posesji. Chłopiec utonął. Zgon potwierdził lekarz pogotowia.
- Zgodnie z procedurą w takich przypadkach zleciliśmy czynności procesowe – informuje prokurator. - 9 maja wydano postanowienie o przeprowadzeniu sekcji zwłok. Pod koniec maja będą znane wyniki badań. Przeprowadzi je Zakład Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Więcej na ten temat w Gazecie Tczewskiej,
która ukazuje się wraz z Dziennikiem Pomorza
na terenie pow. tczewskiego
która ukazuje się wraz z Dziennikiem Pomorza
na terenie pow. tczewskiego







Napisz komentarz
Komentarze