Jeden z mieszkańców Gniewu zwrócił się do naszej redakcji z prośbą o interwencję w sprawie zdemolowanych skrzyń – kwietników, które zamiast zdobić miasto, szpecą je.
Sprawdzamy. Rzeczywiście, wiosna na gniewskiej starówce wygląda dość smutnie. Wielkie i toporne skrzynie zamiast ożywione kwiatami stoją puste.
– Wyglądają jak trumny – mówią przechodnie.
Jedna z takich smutnych, ciężkich skrzyń stoi vis a vis gniewskiego magistratu... Nie dość, że pusta, to jeszcze zniszczona. Zamiast kwiatów kwitną w niej śmieci i potłuczone butelki po winie. Kolejne cztery kwietnikowe „trumny” stoją przy ul. Brzozowskiego, również w sąsiedztwie biur gniewskiego magistratu i Rady Miejskiej. Idziemy dalej, ul. Piłsudskiego. Kilka następnych smutnych skrzyń. W niektórych pojedyncze iglaki.
Chodnik przy ul. Gdańskiej. Tutaj też kiedyś postawiono cztery drewniane kwietniki. Co z tego, skoro dzisiaj stoją puste. Są śmietnikami, popielnicami, kontenerami na szkło, także toaletami dla ludzi ze specyficznym poziomem kultury. Są prawie wszystkim, ale nie kwietnikami...
Na pocieszenie idziemy tam, gdzie kierują się mieszkańcy spacerujący w niedzielne, słoneczne popołudnie. Wzgórze Zamkowe. Tutaj na szczęście coś się zmienia. Zmienia na lepsze. Są kwiaty, jest porządek. Nie straszą już powybijane szyby w oknach koszarowca, a smutna i zaniedbana dotąd przestrzeń została zagospodarowana i ozdobiona kwiatami.
Pozostaje tylko mieć nadzieje, że Wzgórze Zamkowe nie pozostanie zamkniętą oazą estetyki i porządku. Bo przecież turyści będą chcieli zobaczyć również miasto... Jest jeszcze czas, by gniewska starówka zakwitła, a Gniew stał się miastem kwiatów, a nie miastem pustych donic.
Reklama
Zniszczone kwietniki ze śmieciami - smutek na gniewskich ulicach
GNIEW. Maj, to wtedy kwitną kwiaty, pachnie gaj. Niestety, nie w Gniewie. Znajdują się tu zdemolowane kwietniki, w których zamiast kwiatów znaleźć można butelki po tanich trunkach...
- 25.05.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:38)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze