Tak jest także w powiecie tczewskim. Ma to zmienić nowelizacja ustawy „o zmianie ustawy o systemie oświaty i niektórych innych ustaw”.
Przez lata kształcenie zawodowe było niedoceniane. Młodzież wybierała licea i zgodnie z modą udawała się na studia humanistyczne, które często nie dawały potem pracy (co 10 absolwent po studiach jest bezrobotny). Czy nowa ustawa będzie rozwiązaniem?
„Zawirowania” na styku ministerstw
Pewnym wyjściem może być rozwój szkolnictwa zawodowego, które jednak mocno kuleje. Ostatnio pracodawców oferujących praktyki zaniepokoiła informacja o ograniczaniu środków z Funduszu Pracy na wypłaty wynagrodzeń dla młodocianych pracowników.
Na briefingu po konferencji III Forum Edukacji Zawodowej „Modernizacja kształcenia zawodowego w powiązaniu z potrzebami regionalnego rynku pracy”, które odbyło się w Zespole Szkół Ekonomicznych w Tczewie, minister Kataryna Hall przyznała m.in., że ze strony MEN wszelkie środki przekazano prawidłowo, niestety pewne kwoty zostały zatrzymane w Ministerstwie Pracy. Minister zapewniała, że kwestia środków z Funduszu Pracy była czysto techniczna, chodziło o pewne zawirowania na styku MEN i MP. Zasady, które funkcjonowały do tej pory się nie zmienią.
Na pytanie dotyczące zagrożenia odpływu polskich pracowników do Niemiec (którzy kandydatom na pracowników z Europy Środkowej i Wschodniej będą płacili do 1500 euro stypendium) minister stwierdziła, że „strach ma wielkie oczy”, a bariera językowa będzie trudna do pokonania przez Polaków.
Jeśli jednak 2 mln Polaków wyjechało za chlebem na Zachód, z czego połowa do Anglii, a 300 tys. do Irlandii (Polacy pracują też w Szwecji, Holandii, Belgii, Hiszpanii, we Włoszech) i jednak zdołało się nauczyć tak różnych języków, to czy bariera w postaci trudnego niemieckiego będzie wystarczająca?
Studenci na politechnikach?
Dziennikarze pytali o nadmiar absolwentów kierunków humanistycznych.
- Myślę, że obowiązkowa matura z matematyki powinna ograniczyć lęk przed studiami ścisłymi, technicznymi i teraz więcej osób będzie kierowało się na studia techniczne. W nowelizacji ustawy chodzi, by kształcenie było zmodernizowane w stosunku do potrzeb. Dokumenty, które opracowujemy precyzyjnie to określą. Jeśli chodzi o kształcenie zawodowe każdy zawód ma składać się z 1-2 kwalifikacji. Chcemy się też zająć tymi, którzy nie dokończyli kształcenia. Dla tych osób szkoły zawodowe mają mieć przygotowaną ofertę, ukierunkowaną także na dorosłych.
18 proc. wybrało zawodówki
- By zapewnić nabór do szkół zawodowych i zapewnić pewną ofertę zorganizowaliśmy np. spotkanie dyrektorów szkół gimnazjalnych we Flextronics w Tczewie – uzupełnił starosta tczewski Józef Puczyński. - Efektem będą wycieczki do Flextronics. Być może teraz młode osoby będą chciały tam pracować. Chcemy, by szkolnictwo zawodowe zapewniało firmom wykwalifikowanych pracowników.
Starosta przytoczył kilka danych dotyczących pow. tczewskiego:
- W powiecie tczewskim 55 proc. uczniów ukończyło gimnazjum w latach 2010 – 2011, z czego 37 proc. wybrało technika, a 18 proc. zasadnicze szkoły zawodowe. Szkolnictwo zawodowe w powiecie tczewskim rozwija się. Zamierzam wspólnie ze współpracownikami z samorządów wspierać ich dalszy rozwój. Przyszły dobrobyt obywateli zaczyna się w szkole, aby następnie wydać owoc w zakładach pracy.
Starosta dodał, że technika i „zawodówki” zaczynają cieszyć się coraz większą popularnością i coraz częściej to na nie, a nie licea stawia młodzież. I zapytał publicznie minister Hall: „Jakie są możliwe formy współpracy, by poprawić system kształcenia zawodowego w pow. tczewskim?”.
Szkoły zawodowe dla dorosłych
Nowa ustawa ma otworzyć szkoły zawodowe dla dorosłych, ma podzielić na nowo zawody (zostaną ujęte nowe) na obszary z wyodrębnionymi kwalifikacjami. Minister wspomniała o 7 podstawowych obszarach, z których każdy będzie miał wyodrębnione branże wraz z proponowanymi kwalifikacjami.
Pojawiły się też głosy, że w szkolnictwie technikalnym i zawodowym problemem jest mała liczba osób przystępujących do matury obok niżu, który dotknie szkoły ponadgimnazjalne.
Podczas konferencji obecni byli posłowie, przedstawiciele Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku, kuratorium, Pomorskiej Izby Rzemieślniczej oraz szefowie placówek oświatowych pow. tczewskiego (szkół zawodowych, liceów, placówek psychologiczno-pedagogicznych).
Ma być szybsza procedura
W proponowanej nowelizacji ustawy „o zmianie ustawy o systemie oświaty i niektórych innych ustaw” i rozporządzeniach znajdziemy m.in. zapis o wprowadzaniu nowych zawodów. Będzie m.in. szybsza procedura ich wprowadzania oraz zmiany w systemie egzaminów kompetencyjnych.
Uczeń będzie mógł go zdawać w trakcie nauki. Będą mogły do niego podejść także osoby, które ukończyły kwalifikacyjne kursy zawodowe. Każdej szkole zawodowej będą też przypisane odpowiednie zawody i przedmioty skoordynowane z nimi. Licea profilowane nie mają być wygaszane, a przekształcane np. w kierunku techników.
Reklama
Minister Hall o kulejącym szkolnictwie zawodowym
TCZEW. - Przyszły dobrobyt obywateli zaczyna się w szkole, aby następnie wydać owoc w zakładach pracy – stwierdził starosta tczewski podczas konferencji z udziałem ministra edukacji narodowej. Szkolnictwo zawodowe nie cieszy się popularnością wśród uczniów powiatu tczewskiego i Pomorza. Niedoinwestowane szkoły wydają absolwentów nie przystających do potrzeb rynku pracy, także lokalnego.
- 27.05.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:39)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze