Oprócz tego w nowo odkrytej krypcie w kaplicy Matki Bożej znajduje się najprawdopodobniej aż sześć trumien, z tego na pewno jedna z szybką.
Naczynia pod pochówkiem?
Podczas prac archeologicznych w prezbiterium świątyni natrafiono na grobowiec z trzema szkieletami. Jeden należał najprawdopodobniej do duchownego, na co wskazują pozostałości stroju w jakim został pochowany. Ważniejsze znalezisko ukazało się jednak kiedy badacze zaczęli kopać pod pochówkiem.
– Pod ścianą grobowca schowane były dwa dzbany z ok. XVII w. - mówi dr Małgorzata Grupa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, kierująca tu pracami już trzeci sezon. - Nigdzie na to nie trafiliśmy, nawet nie słyszeliśmy, aby w jakimś kościele znaleziono kiedykolwiek takie naczynia. W samych dzbanach były resztki, najprawdopodobniej jedzenia, ale co dokładnie - wykażą dopiero specjalistyczne badania. Jest to zdecydowanie jedno z najbardziej niezwykłych, niespotykanych znalezisk, jakie odkryliśmy w tym roku w świątyni.
Zaglądali do trumien
Pracującym przy wykopaliskach studentom z UMK w Toruniu udało się również dotrzeć do pierwszych pochówków w krypcie w kaplicy Matki Bożej. Pierwsza trumna charakteryzowała się okienkiem...
- Kiedy ktoś po śmierci był transportowany do miejsca, w którym miał być pochowany, umieszczano w trumnie na wysokości głowy szybkę - tłumaczą archeolodzy. - Chodziło o to, aby móc pożegnać się ze zmarłym, bez potrzeby otwierania trumny. Miało to oszczędzić rodzinie kontaktu z zapachem rozkładającego się ciała.
W tej samej krypcie znaleziono monetę z 1671 r.
Złocenia, wzory i wonne zioła
Sklepienie krypty znalezionej w kaplicy Matki Bożej zapadło się już ok. 1700 r., dlatego trumny znalezione w tym miejscu są zmiażdżone. Badaczom, mimo to udało się dokopać do wielu ciekawych znalezisk, ponieważ nikt nie zdążył... okraść wcześniej pochówków.
Pod pierwszą trumną znalezioną leżały dwie bardzo bogato zdobione trumny dziecięce. Maluchy pochowane zostały w jedwabnych koszulkach grobowych. Całość zdobiona była jedwabnymi tasiemkami w różne wzory, zarówno kwiatowe, jak i geometryczne. Nawet po tylu wiekach zobaczyć można gołym okiem ślady tych wzorów. Stroje miały złote zdobienia w kształcie np. gałązek kwiatów, były bukiety z drucików.
- Złocenia te były z domieszkami miedzi, która korodując zmieniła kolor na zielony i teraz możemy zobaczyć gdzie się one znajdowały - tłumaczy dr Małgorzata Grupa. - Na koszulkach znajdowały się sztuczne kwiaty z jedwabiu, które bardzo dobrze zachowały się do naszych czasów. Dzieci te pod głowami miały poduszki z wonnymi ziołami, najprawdopodobniej takimi, które miały właściwości bakteriobójcze, ale to wykażą dodatkowe analizy.
Równie bogato jak same ciała zdobione były trumny.
– Obito je jedwabiem w splocie jeden na jeden - wyjaśniają archeolodzy. - Materiał ten do drewna przyczepiony były nitami w kolorze złota. Wzdłuż krawędzi trumien umieszczone były jedwabne sztuczne kwiaty imitujące goździki. Są to najbogatsze pochówki dzieci, na jakie tu natrafiliśmy. Przypuszczać można, że były one bardzo kochane przez rodziców i dlatego ci wyprawili im tak bogaty pochówek.
Badania trwają
Pod trumnami dzieci przy ścianie północnej krypty znaleziono kolejne dwa pochówki. Natomiast przed wejściem do kaplicy Matki Bożej młodzi badacze natrafili m. in. na pochówek, w którym zachowały się okulary. Przed kościołem badacze dokopali się natomiast do pierwszego, jak na razie nienaruszonego, pochówku z czasów krzyżackich. Przy szkielecie znaleziono m. in. brakteat, czyli jednostronną monetę krzyżacką.
Badania w kościele potrwają do końca lipca, a podsumuje je konferencja prasowa, która odbędzie się w Sali Kameralnej gniewskiej biblioteki w piątek, 29 lipca.
Dzieci pochowane po królewsku. Prace archeologiczne w kościele pw. św. Mikołaja w Gniewie
GNIEW. Kolejne niezwykłe znalezisko w gniewskim kościele pw. św. Mikołaja. Pod grobowcem usytuowanym w prezbiterium archeolodzy wykopali dwa tajemnicze dzbany. W kaplicy Matki Bożej znaleziono natomiast bogato zdobione trumny dziecięce.
- 30.07.2011 09:23 (aktualizacja 01.04.2023 12:40)

Reklama









Napisz komentarz
Komentarze