Ptak spacerował dumnie wzdłuż bram zakładu chemicznego Alma-Color. Szybko dołączyły do niego dzieci z pobliskiego budynku mieszkalnego. Ptak nie bał się ludzi i pozwalał do siebie podejść. Dzieci i pracownicy pobliskich zakładów fotografowali się z bocianem.
Ptak prawdopodobnie nie planował tak bliskiego spotkania z ludźmi. Lecąc w pobliżu budynku zahaczył skrzydłem o wiszące kable. Uszkodził sobie lotki i częściowo stracił lotność. Lądował na dachach hal produkcyjnych, po czym spadł na ziemię. Tam przez ponad godzinę „pozował” do zdjęć i był atrakcją dla dzieci. Ornitolog z Gniewskiego Centrum Edukacji Ekologicznej przygotowany już był na schwytanie bociana i umieszczenie go w miejscowej leczniczy dla ptaków. Ptak jednak zjadł kawałek rzuconej mu parówki, popił wodą z kałuży, po czym poderwał się w górę i niepewnym lotem oddalił się w kierunku łąk. Teraz musi poczekać, aż wyrosną mu nowe lotki i znowu odzyska pełną zdolność lotu. Przecież niedługo, bo już za dwa, trzy tygodnie, czeka go długa podróż do Afryki.
Bocian kaskader. Zahaczył o kable i... spadł na ziemię
GNIEW. Do niecodziennego zdarzenia doszło we wtorek, 9 sierpnia, w Gniewie, przy ul. Krasickiego. Do bawiących się na terenie wokół zakładów przemysłowych dzieci dołączył... bocian.
- 11.08.2011 10:24 (aktualizacja 01.04.2023 12:40)

Reklama










Napisz komentarz
Komentarze