poniedziałek, 15 grudnia 2025 22:31
Reklama

Brakuje miejsc na postoju. Taksówek przybyło. A klientów?

TCZEW. Po uwolnieniu koncesji na postojach taxi zrobiło się ciaśniej, bo przybyło taksówkarzy. Część z nich apeluje o więcej miejsc... dla nich.
Brakuje miejsc na postoju. Taksówek przybyło. A klientów?
W Tczewie, podobnie jak i w całym kraju, od tego roku samorząd nie wyznacza limitu taksówek. To efekt znowelizowanej ustawy o transporcie drogowym. O zniesienie limitu ubiegało się wiele osób, które nabyły uprawnienia do prowadzenia taksówki, a nie przyznano im koncesji. Ale każdy kij ma dwa końce.

Na Suchostrzygach lepiej
- Na razie nie składaliśmy wniosku w sprawie miejsc postojowych dla taksówek – wyjaśnia Antoni
Truszkowski, prezes Stowarzyszenia Taxi Plus „Gryf” w Tczewie. - Trwa budowa węzła transportowego. Na razie parkujemy przy ul. Kolejowej. Zobaczymy co potem. Na Suchostrzygach przy ul. Żwirki przybyło nam miejsc, bo możemy teraz parkować z „obu stron parkingu”. Jest nowy postój przy al. Zwycięstwa i ten chcielibyśmy zachować, gdy zniknie tymczasowy dworzec autobusowy przy tej ulicy. Ludzie przyzwyczaili się do tego, że tu można wsiąść do taksówki.

Przy poczcie źle
- Brakuje miejsc dla taksówek przy budynku poczty na Starym Mieście (są cztery - przyp. redakcja) – uważa Antoni Truszkowski.
- Ta lokalizacja do rozbudowy, którą wskazywali nam taksówkarze na wysokości poczty, jest technicznie niewykonalna - tłumaczy Adam Burczyk, wiceprezydent Tczewa. - Nie ma tam miejsca na powiększenie postoju. Czekamy na inne propozycje, które będziemy mogli rozważyć.
W mieście przybyło kilkanaście nowych taryf. Przed zniesieniem limitów koncesji brakowało dla ponad 30 osób. Jak widać, nie wszyscy „palą się” do zawodu. Dlaczego?
- W naszym stowarzyszeniu jest 50 taksówek – informuje Antoni Truszkowski. - Nie przyjmujemy nowych osób, bo musielibyśmy im zapewnić telefony, sprzęt. Poza tym, ludzie już nie korzystają tak często z usług taksówkarzy jak kiedyś. W ogóle nie ma potrzeby istnienia większej liczby taksówek, bo np. czas oczekiwania na klienta w niedzielę wynosi 1,5 do 2 godzin.

W Gdańsku dużo drożej...
Niemniej w Tczewie tego typu usługi i tak są tańsze w porównaniu np. do Gdańska. U nas za samo „trzaśnięcie drzwiami” płacimy 7 zł, a w Gdańsku - 8,5 zł. Kilometr jazdy w Tczewie kosztuje nas 2 zł (w nocy 3 zł), w Gdańsku odpowiednio - 2,7 i 4,05 zł. Opłata za godzinę czekania na pasażera w Tczewie wynosi 30 zł, zaś w Gdańsku 50 zł.   


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

max 20.08.2011 13:52
nie porownujcie z Gdanskiem Podam ceny w Kwidzynie Opłata jest stala zarowno dzien jak i noc i wynosi 8 zł mozna za to przejechac cołe miasto Ludzie jezdza do pracy taksowkami lepiej jak autobusem bo podjedzie pod dom I to opłaca sie taksowkarzom

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama