Stadion im. Alfonsa Guzińskiego najlepsze lata ma już za sobą. Obecnie zarządza nim Tczewskie Centrum Sportu i Rekreacji.
Domki zamiast bieżni i murawy
Oprócz szkolnych zawodów lekkoatletycznych swoje mecze rozgrywają tam juniorzy oraz rezerwy Gryfa 2009 Tczew. Czy niezbędne jest istnienie i utrzymywanie pełnowymiarowego boiska piłkarskiego, skoro miasto przy ul. Ceglarskiej i Elżbiety posiada dwa inne, na dodatek nowsze? Trzy lata temu miasto liczyło na dotację, z której uda się przeprowadzić generalną modernizację obiektu przy ul. Bałdowskiej tak, aby można na nim było organizować zawody lekkoatletyczne wyższej rangi. Tak się jednak nie stało, a projekt przebudowy stadionu nadal leży w urzędniczej szafie. Tymczasem pojawiła się informacja, iż władze miasta rozważają zlikwidowanie stadionu i sprzedanie jego terenu (ok. 27 tys. m/kw.) pod budownictwo jednorodzinne, analogicznie do sąsiedniej zabudowy os. Bema.
- Ale są to na razie tylko plany – zastrzega wiceprezydent Tczewa Zenon Drewa.
Lekkoatleci do szkół
Ewentualna likwidacja obiektu na ul. Bałdowskiej oznaczałaby jednocześnie konieczność zabezpieczenia miejsca treningowego dla tczewskich lekkoatletów.
- W przyszłym roku przymierzamy się do zbudowania boiska lekkoatletycznego i Orlika przy Szkole Podstawowej nr 10 - kontynuuje wiceprezydent. - Koszt tej pierwszej inwestycji to ok. 1,2 mln zł. W kolejnym roku chcemy z kolei przygotować projekt infrastruktury lekkoatletycznej przy Gimnazjum nr 3 (koszt ok. miliona zł). Wszystko po to, aby naszym lekkoatletom poprawić warunki do uprawiania swoich dyscyplin.
Atrakcyjny teren
Miejsce do treningu zostanie zapewnione, ale co z organizacją zawodów? Planowana bieżnia 200-metrowa jest do tego celu niewystarczająca...
- Generalnie w Tczewie odbywają się zawody szkolne – odpowiada Zenon Drewa. - Na ważniejsze nasi zawodnicy wyjeżdżają do Słupska, Gdańska, czy Sopotu. Nawet gdyby powstał w Tczewie stadion z pełną infrastrukturą lekkoatletyczną i bieżnią 400 – metrową, to pojawia się pytanie, ile zawodów podwyższonej rangi jesteśmy na nim w stanie w ciągu roku zorganizować? Podejrzewam, że niewiele. Czy miasto będzie stać na powrót do pomysłu modernizacji stadionu na ul. Bałdowskiej pod kątem organizacji dużych zawodów lekkoatletycznych? Trudno dzisiaj odpowiedzieć na to pytanie, są to spore koszty...
Sprzedanie gruntów po stadionie, jako działek pod budownictwo jednorodzinne, zapewne przyniosłoby niemałe wpływy do budżetu miasta. To atrakcyjny teren dla deweloperów – niedaleko od centrum miasta, a jednocześnie w cichej okolicy i blisko miejskiego parku.
Reklama
Tutaj już nie potrenują? Stadion miejski do likwidacji
TCZEW. Czy stadion przy ul. Bałdowskiej zniknie z mapy miasta, a na jego miejscu powstanie osiedle domów jednorodzinnych? Taką koncepcję rozważają władze miasta. Potrzeby sportowców miałyby zaspokoić inne miejskie obiekty sportowe, w tym nowe inwestycje przy szkołach, powstałe z myślą o lekkoatletach.
- 29.08.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:40)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze