niedziela, 14 grudnia 2025 06:41
Reklama

W tym samym miejscu zginęło dwóch jego braci

TCZEW. Przed swoją śmiercią żegnał najmłodszego brata zabieranego do komory gazowej mówiąc: „Idź z Bogiem Bolku, idź z Bogiem. Pozdrów tam mamę i tatę, i Alosia. Powiedz Bolku, że ja wnet za wami tam przyjdę”.
W tym samym miejscu zginęło dwóch jego braci
Duszpasterz, działacz, męczennik. Administrator tczewskiej parafii farnej kandydatem na ołtarze

Trwa proces beatyfikacyjny drugiej grupy męczenników II wojny światowej. Wśród 122 kandydatów na ołtarze jest ks. Paweł Prabucki, w latach 1923 – 1927 wikariusz i administrator parafii pw. Podwyższenia Krzyża Św. w Tczewie.
To bardzo interesująca postać. Zanim został kapłanem walczył w okopach I wojny światowej i w wojnie polsko – bolszewickiej. Zmarł w 1942 r. w obozie koncentracyjnym w Dachau. W tym samym miejscu zginęło dwóch jego braci, również księży.

Bronił niepodległości
Sługa Boży Paweł Prabucki jest synem ziemi kociewskiej. Urodził się 3 września 1893 r. w Iwicznie, w powiecie starogardzkim, w patriotycznej rodzinie Pawła, rolnika, właściciela 200-morgowego gospodarstwa i Marianny z domu Jabłonka. Religijna atmosfera rodzinnego domu sprawiła, że powołanie kapłańskie poczuł nie tylko Paweł, ale też dwaj jego młodsi bracia – Alojzy i Bolesław. Ale zanim tak się stało Paweł Prabucki został uczniem Collegium Marianum, kuźni pomorskiej inteligencji, a następnie gimnazjum w Chojnicach.
W maju 1915 r. powołany został do 11. pułku artylerii ciężkiej w Toruniu. Walczył w I wojnie światowej, m. in. pod Cambrai (1917) i St. Quentin (1918). Po zwolnieniu z armii niemieckiej 26-letni Paweł postanawia wstąpić do seminarium duchownego w Pelplinie. 11 maja 1919 r. rozpoczyna studia, ale już po roku znowu musi chwycić za karabin, by jako ochotnik bronić świeżo zdobytej niepodległości Polski. Jako podporucznik walczy w szeregach 16. pułku artylerii ciężkiej w wojnie polsko – bolszewickiej. Po zwycięstwie wraca na studia do Pelplina, gdzie 17 czerwca 1923 r. otrzymuje święcenia kapłańskie.

Niewiele dokumentów
Pierwszą parafią, do której zostaje skierowany przez biskupa chełmińskiego neoprezbiter Prabucki, jest parafia pw. Podwyższenia Krzyża Św. w Tczewie.
- Do naszego miasta ks. Paweł Prabucki przyjechał w 1923 r. - mówi ks. prałat Piotr Wysga, proboszcz parafii farnej. - Już po dwóch latach, po śmierci zasłużonego i długoletniego proboszcza ks. Roberta Sawickiego, zostaje administratorem parafii. Był nim do końca 1926 r., kiedy nowym proboszczem został ks. Aleksander Kupczyński.
W archiwach parafii o działalności ks. Pawła Prabuckiego jako jej administratora zachowało się niewiele dowodów.
- Sporo dokumentów zniszczyli Niemcy, którzy podczas okupacji zajęli plebanię – wyjaśnia ks. prałat Wysga. - Zachowały się tylko listy z nazwiskami osób ochrzczonych i pochowanych przez ks. Prabuckiego. Co ciekawe, ks. Prabucki chował też legionistów z 1920 r., towarzyszy broni, którzy później służyli w tczewskiej jednostce i tu zmarli. Dwójka z nich utopiła się w Wiśle niedaleko mostów. Wiadomo, że był prefektem Szkoły Morskiej i asystentem kościelnym Towarzystwa Czeladzi Katolickiej, której dzieło kontynuuje dzisiaj Rodzina Kolpinga. Pojawiła się nawet propozycja, aby po beatyfikacji ks. Prabucki został patronem Rodziny Kolpinga w Polsce.

W obozach koncentracyjnych
Po wyjeździe z Tczewa ks. Prabucki został administratorem parafii w Lignowach Szlacheckich (sierpień - wrzesień 1927 r.), a 1 października 1927 r. mianowano go kuratusem (księdzem zawiadującym parafią), później proboszczem tytularnym w nowo utworzonej parafii Gostkowo k. Torunia. Do dzisiaj jest tam wspominany jako gorliwy duszpasterz i działacz społeczny. W 1936 r. został dziekanem bierzgłowskim.
Gdy wybucha II wojna światowa ks. Prabucki zostaje kapelanem w randze majora. Po kilkudniowej niewoli pod Skierniewicami wraca do Gostkowa, gdzie aresztowano go 17 października 1939  r. i osadzono w Toruniu. Po dwóch miesiącach zostaje zwolniony i ponownie zatrzymany 15 stycznia 1940 r. Trafia do obozu koncentracyjnego Stutthof, skąd przewieziono go do Oranienburg – Sachsenhausen i w końcu, w grudniu 1940 r., do Dachau. Wśród więzionych w Dachau ok. 2000 polskich księży był ceniony za swoją postawę żołnierza odważnie patrzącego oprawcom nazistowskim w oczy. Koledzy obozowi wspominają ks. Prabuckiego jako człowieka ofiarnego i pobożnego, który swoim taktem i osobistą ofiarą zaoszczędził towarzyszom niedoli niejednej przykrości ze strony esesmanów. W obu obozach prowadził posługę w obozowych kaplicach. Podczas odprawianych mszy św. księży pilnowali strażnicy obozowi, często popędzając ks. Prabuckiego: „Spiesz się, spiesz, psie, zaraz będzie znak do apelu!”.

„Pozdrów tam mamę i tatę, i Alosia”
Ks. Paweł Prabucki zmarł z wyczerpania fizycznego 30 sierpnia 1942 r., a ciało jego zostało spalone w obozowym krematorium. Podobny los spotkał jego braci: ks. Alojzy Prabucki zmarł 17 lipca 1942 r., a ks. Bolesław Prabucki zginął w tzw. transporcie inwalidów 12 sierpnia 1942 r. Przed swoją śmiercią Sługa Boży żegnał najmłodszego brata zabieranego do komory gazowej mówiąc: „Idź z Bogiem Bolku, idź z Bogiem. Pozdrów tam mamę i tatę, i Alosia. Powiedz Bolku, że ja wnet za wami tam przyjdę”.
W tczewskiej Farze wisi tablica upamiętniająca postać ks. Pawła Prabuckiego oraz jego braci.
- Już po wyniesieniu ks. Prabuckiego na ołtarze planujemy powiesić kolejną tablicę, tym razem na pamiątkę beatyfikacji – zapowiada ks. Piotr Wysga.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

obserwator 16.01.2012 20:42
Do Redakcji i .... Jak zwykle komentarze wyczyszczone!Wiadomo,kto to robi.Następnym razem pojawi się nazwisko osoby,która tak skrzętnie pilnuje pewnej osoby,którą doskonale zna.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama