Czy taki stan rzeczywiście musi trwać bez końca?
Jan Olech, wiceprzewodniczący Rady Gminy Morzeszczyn
Kiedyś, gdy kursowały PKS-y w naszej gminie było trochę połączeń, ale były one nierentowne. Z tego powodu Veolia Transport Tczew zrezygnowała z nich. Obecnie największe miejscowości gminy: Majewo (kolej), Morzeszczyn (kolej), Rzeżęcin, Borkowo, Nowa Cerkiew i Dzierżążno obsługiwane są przez busy „Latochy”. Jednak w miejscowościach takich jak: Gąsiorki, Kierwałd, Lipia Góra, które średnio zamieszkuje ok. 200 osób, jest najtrudniej z dojazdami gdziekolwiek. Mieszkańcy szukają alternatywy. Skrzykują się po kilka osób i dojeżdżają razem do większych ośrodków własnymi autami. Jeżeli firma przewozowa „Latocha” chciałaby otworzyć jakieś dodatkowe linie, byłoby bardzo dobrze. Dotychczas nie wpłynęły do Rady Gminy skargi na transport „Latochy”. Obecnie firma ta dopełnia istniejące połączenia kolejowe. Według mnie na terenie gminy z transportu pasażerskiego kolejowego i samochodowego „Latochy” korzysta dużo osób. Poza tym stan dróg jest kiepski. Myślę, że w gminie nie radził sobie przewoźnik z taborem o dużych gabarytach, ale gdy pojawiła się prywatna linia okazało się, że może ona funkcjonować. Szansę na pojawienie się dodatkowych linii wymusiłoby zapewne pojawienie się kolejnego, konkurencyjnego przewoźnika. Na razie nie ma jednak na to widoków.
Tomasz Latocha, właściciel firmy PUH „Latocha”
Trudno rozważać rozwój linii na terenie gm. Morzeszczyn skoro nie pytają nas o to władze gminy, ani mieszkańcy. Linia, na którą było zapotrzebowanie (Pelplin – Nowa Cerkiew – Borkowo – Gniew) moim zdaniem spełnia swoje zadanie, choć nie ma na niej aż tak dużego obłożenia. Dla wielu pasażerów linią docelową jest Pelplin bądź Gniew. Ci, którzy chcą pojechać dalej wybierają połączenie kolejowe i przesiadają się w Tczewie. W porównaniu z połączeniami PKS, które funkcjonowały na tym terenie, te które przywróciliśmy kursują z większą częstotliwością - zarówno w godzinach rannych, jak i popołudniowych, gdy wiele osób kończy pracę. Zanim otworzymy nową linię wcześniej przeprowadzamy głęboką analizę. W pow. tczewskim żaden samorząd nie dopłaca do nierentownych linii. Mimo to obsługujemy dużą liczbę miejscowości, często na wyrost, bo wiele z nich jest nierentownych.
Koszty obsługi takich linii spadają na prywatnego przewoźnika. Co prawda najbliższe samorządy nie dopłacają do funkcjonowania linii, ale zdarzają się wyjątki. Drogi w gm. Morzeszczyn nie są najgorszymi w powiecie, ale ich stan mógłby ulec poprawie. Myślę, że nie stanowiłyby one przeszkody dla rozwoju naszych ew. nowych linii. A może przyczyna małego obłożenia naszych kursów leży w geografii? Mieszkańcy mają przecież bliżej do Skórcza, Smętowa czy Bobowa...
Reklama
Odcięci od transportu (i od świata)
TCZEW. W gminie Morzeszczyn na 13 miejscowości 7 jest całkowicie odciętych od transportu publicznego. Wydawać by się mogło, że mieszkańcy pogodzili się już z tym faktem.
- 28.11.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:28)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze