Stare Miasto w Tczewie jeszcze ponad 10 lat temu było niespokojnym i dość niebezpiecznym miejscem. Teraz to się zmieniło. I chociaż część przestępców trafiła za kratki lub opuściła Tczew (ku uciesze mieszkańców) to główne problemy pozostały...
- Pracuję w policji od sierpnia 1996 r. – mówi st. asp. Krzysztof Sabal. - Początkowo służyłem w oddziałach prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. W 2001 r. przeniosłem się do Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu, gdzie przez rok byłem w „dochodzeniówce” (Wydział Dochodzeniowo-Śledczy). Tamtejsza komenda skierowała mnie do pracy w Komisariacie w Kolbudach (pow. gdański), gdzie pierwszy raz przydzielono mi stanowisko dzielnicowego.
Alkoholizm i przemoc domowa
W 2006 r. pojawiło się wolne stanowisko dzielnicowego w KPP w Tczewie i tam postanowiłem podjąć służbę. Wkrótce przydzielono mi część terenów Starego Miasta. Jest on dość trudny z uwagi na „przestępczych wyjadaczy”. W latach 1997 – 2000 przestępczość w tym rejonie była dość duża. Zdarzały się rozboje, pobicia, kradzieże kieszonkowe. Wówczas w tamtym miejscu często pojawiały się radiowozy. Było niespokojnie, ale teraz skala przestępczości zmieniła się. Wielu dawnych sprawców odsiaduje wyroki lub przeniosło się poza granice Tczewa. Od 2000 r. wyraźnie zmniejszyła się przestępczość, jednak dalej odnotowujemy kradzieże kieszonkowe oraz problem alkoholizmu i przemocy domowej.
Podobnie jak inni dzielnicowi temu ostatniemu problemowi poświęcam najwięcej czasu. Można zauważyć, że skala problemu jest duża. Według mnie przyczyną jest nie tylko alkohol, ale też zwykły brak pieniędzy w domu. Jestem po części zadowolony, że kilka spraw udało się zakończyć rozstrzygnięciem sądowym, choć najlepsze wyniki osiąga się stale pracując z rodziną, jeszcze zanim sprawa dotrze do sądu.
Dzielnicowy powinien mieć łatwość w nawiązywaniu nowych kontaktów, umiejętność przewidywania - co można w danym miejscu zastać i na kogo można natrafić. Przydaje się też umiejętność łączenia wszystkich zebranych informacji w spójną całość.
Co w wolnym czasie?
W czasie wolnym na pewno najmniej powinno się rozmawiać o pracy w domu, ale nie zawsze to się udaje. Bardzo pomaga rodzinny spacer, dobry film, wypad nad morze.
Z wykształcenia jestem technikiem mechanikiem, dlatego interesuję się motoryzacją, a konkretnie starszymi modelami samochodów. Na razie brakuje mi miejsca do majsterkowania przy samochodach. Może będzie na to czas na emeryturze? Na razie jak się da, to pojawiam się na corocznym zlocie zabytkowych garbusów w Sztumie.
Pilnowanie Starego Miasta
St. asp. Krzysztof Sabal (kontakt 58/ 530-81-35) jest dzielnicowym os. Stare Miasto w Tczewie (ulice: 1-go Maja, kard. St. Wyszyńskiego, Sambora, Nowa, Samborówny, Zamkowa, Kościelna, Dominikańska, pl. Św. Grzegorza, ks. Ściegiennego, Okrzei, Jana z Kolna, pl. Hallera, Podgórna, Wodna, Mestwina, Garncarska, Rybacka, Lipowa, Chopina, Nad Wisłą).
„Przestępczy wyjadacze” wciąż aktywni. Alkoholizm i przemoc domowa
TCZEW. Skala problemu jest duża. Przyczyną jest nie tylko alkohol, ale też zwykły brak pieniędzy w domu. Kilka spraw udało się zakończyć rozstrzygnięciem sądowym, choć najlepsze wyniki osiąga się stale pracując z rodziną, jeszcze zanim sprawa dotrze do sądu.
- 19.12.2011 00:00 (aktualizacja 14.08.2023 15:09)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze