Do tragicznego w skutkach potrącenia doszło w piątek, 16 grudnia, na przejściu dla pieszych przy ul. kard. St. Wyszyńskiego.
Zawiózł ranną do szpitala...
- Wówczas przechodząca przez przejście dla pieszych 77-latka została potrącona przez samochód osobowy, którego kierowca najpierw przewiózł ją swoim autem do szpitala, po czym... odjechał – informuje asp. szt. Dariusz Górski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Pomimo natychmiast udzielonej pomocy lekarskiej kobieta zmarła w szpitalu.
Policjanci ustalili, że kierowcą był 31-latek, który jechał bez prawa jazdy. Teraz za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz za ucieczkę z miejsca zdarzenia (bo tak postępowanie kierowcy kwalifikuje policja – przyp. red.) grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Kierowca zatrzymany
Kobieta została potrącona przez samochód osobowy ford escort. Kierowca, po tym jak potrącił starszą kobietę, zachował się dziwnie. Można powiedzieć, że wbrew praktyce którą wykłada się podczas kursów prawa jazdy.
- Po potrąceniu pieszej kierowca nieprzytomną ofiarę wypadku włożył do swojego auta, zawiózł do szpitala i odjechał – wyjaśnia przebieg zdarzeń asp. szt. Górski. - Natychmiast po tym zdarzeniu policjanci podjęli działania mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności wypadku i danych kierowcy. Jeszcze tego samego dnia okazało się, że jest nim 31-letni mieszkaniec Tczewa, który w sobotę zatrzymano. Po nocy spędzonej w areszcie został zwolniony. W jego sprawie wszczęto postępowanie prokuratorskie. Ponadto zabezpieczono samochód osobowy marki ford escort, którym w chwili wypadku poruszał się mężczyzna.
Błędne zachowanie
Jak powinien się zachować kierowca w przypadku, gdy udziela pomocy ofierze wypadku – w tym zdarzeniu i innych podobnych?
- Najrozsądniej byłoby pozostawić kobietę na miejscu, zabezpieczając miejsce zdarzenia i przykrywając ją kocem lub czymś ciepłym – tłumaczy zasady postępowania asp. szt. Dariusz Górski. – Dopiero wówczas należało wezwać pogotowie. Na pewno błędem kierowcy było samodzielne przetransportowanie 77-latki do szpitala. Jeżeli jednak kierowca już postąpił w ten sposób, należało zgłosić się na komendę policji, albo też wrócić na miejsce zdarzenia i opisać je wykonującym czynności policjantom.
Dodajmy jednak, że przyczyną wypadku mogła być praktyka stosowana przez kierowców na odcinku ruchliwego skrzyżowania ulic: Obr. Westerplatte, 1 Maja i kard. St. Wyszyńskiego. W tym miejscu znajdują się dwa niebezpieczne przejścia dla pieszych - przy Szpitalu Rehabilitacyjnym oraz przy Restauracji „Przy Kominku”. Kierowcy zjeżdżają ze wspomnianych ulic bardzo rozpędzeni. Niestety, pieszy niejednokrotnie musi ryzykować wymuszając przejście.
Niebezpieczne „zebry”
O tym, że przydałoby się na tej trasie lepsze oznakowanie - oświetlenie i przynajmniej w jednym miejscu sygnalizacja świetlna na przywołanie - przypomina radny miejski Krzysztof Korda, który mieszka w pobliżu.
- Przy Szpitalu Rehabilitacyjnym i przy restauracji „Przy Kominku” kierowcy śpieszą się i nie uważają należycie na pieszych. Często nie dają im przejść. Zdarzyło mi się wielokrotnie czekać dość długo na bezpieczne przejście przez „pasy”, zwłaszcza na przejściu bliżej wiaduktu w ul. 1 Maja. W końcu samochodu jadące jednym pasem ruchu się zatrzymały, ale już te z drugiego pasa tego nie zrobiły, a to już jest wykroczeniem. Często się tam tak dzieje. Mimo to w końcu, by w ogóle przejść, musiałem wymusić pierwszeństwo.
Radny Korda dodaje, że w Tczewie jest wiele niebezpiecznych miejsc i to tych wyznaczonych akurat jako przysłowiowe „zebry”. Na pewno przydałaby się sygnalizacja świetlna na żądanie i doświetlenie „pasów” przy ulicach: 1 Maja, Wyszyńskiego, ale też w ul. Gdańskiej przy markecie Netto i Zespole Szkół Ekonomicznych, gdzie wcześniej dochodziło już do wypadków z udziałem uczestników ruchu.
Doświetlić przejścia
Nie wszędzie sygnalizacja świetlna jest możliwa do zastosowania, ale tam gdzie nie można jej wykonać na pewno można takie przejście przynajmniej odpowiednio doświetlić. Po tym jak wybudowano latarnie doświetlające „zebry” w ul. Bałdowskiej i ul. 30 Stycznia zdecydowanie zrobiło się tam bezpieczniej. Sami kierowcy także zwalniają widząc dodatkowe oświetlenie.
Reklama
Niebezpieczne przejścia - po tragedii na „pasach”
TCZEW. Na przejściu dla pieszych w ul. Kard. St. Wyszyńskiego w Tczewie doszło do tragicznego wypadku. Samochód potrącił 77-letnią tczewiankę. Kobieta zmarła w skutek odniesionych ran w Szpitalu Powiatowym w Tczewie.
- 21.12.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:42)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze