Nauczycielka religii Beata Kaczanowska stara się o świąteczne paczki już od 11 lat. To niebagatelne przedsięwzięcie, bo chodzi o przygotowanie paczek, jak i wigilii dla ok. 100 osób. Jak mówi, nie udało by się to bez wspaniałych uczniów, jak i darczyńców. Tajemniczym Św. Mikołajem są sklepy z tczewskiego „Manhattanu”, które na osobiste prośby pani Beaty i uczniów ofiarowują dary. Uczniowie, oprócz pomocy w organizacji Wigilii, sami zbierają m. in. maskotki i zabawki dla dzieci, dbają o część artystyczną - Jasełka i oprawę muzyczną oraz o zabawę dla dzieci z nagrodami za najdłuższy choinkowy łańcuch.
- Rodziny zostały wybrane przez Caritas – informuje Beata Kaczanowska. - Trud wychowania dzieci, szczególnie w rodzinach wielodzietnych, powinien zostać doceniony, szczególnie w tak trudnych czasach, jak obecne. Cieszymy się, że udaje się po raz kolejny zorganizować taką Wigilię. Warto być otwartym na ludzi i dzielić się tym, co się ma. Nigdy nie wiadomo, kiedy sami będziemy potrzebowali pomocy drugiego człowieka. Ważna w tym jest także postawa naszej wspaniałej młodzieży!
W sali gimnastycznej I LO było gwarno, słychać było głośny śmiech dzieci, a o to właśnie organizatorom chodziło. Każdy wyszedł z ogromnym workiem od św. Mikołaja i masą zabawek.
Młodzież dla rodzin ze Starego Miasta - wigilia i paczki dla 100 osób
TCZEW. Od lat o rodzinach ze Starego Miasta, w tym wielodzietnych, pamiętają uczniowie i nauczycielka Beata Kaczanowska z I Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skodowskiej-Curie w Tczewie. Nie inaczej było i w tym roku.
- 27.12.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:42)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze