Wojciech P., spawacz
- Muszę dojeżdżać do pracy codziennie na godz. 7.00. Mieszkam na Czyżykowie i po zmianie przewoźnika mam duże trudności, by dostać się na dworzec, skąd jedziemy z kolegą do pracy jego samochodem. W sobotę mam problem, by dojechać na sensowną godzinę w okolice dworca PKP. O godz. 5.18 jedzie „4”, ale trudno w sobotę zdecydować się na ten autobus i potem czekać nie wiadomo ile. Jeśli chodzi o komfort jazdy, to autobus jak autobus. Nie ma szału, ale tragedii też nie ma. Przydałby się klimatyzacja, taka jaka była w autobusach Veolii. Widać też, że tabor nie jest zbyt nowy. Trochę kłopotu sprawiają dwudrzwiowe pojazdy. Wejście jest tylko z przodu i w środku. Sprawia to nieco kłopotu, gdy pasażerowie wysiadają. Dobrze, że czytniki kart są po obu stronach w środkowej części autobusu. Zauważyłem, że większy komfort podróżowania mają pasażerowie dojeżdżający na Suchostrzygi. Zaskoczyła mnie podwyżka cen biletów. Nie spodziewałem się, że będzie tak duża, zwłaszcza na karcie miejskiej. Teraz już za przejechanie jednego przystanku płaci się 1 zł. Martwi mnie los kierowców. Z tego co słyszę jest im ciężko.
Brygida Piontek, emerytka
- Co mogę powiedzieć o nowym przewoźniku? Lepiej się jeździ, bo autobusów zrobiło się jakoś więcej. Cieszę się, że porządny autobus jeździ na linii nr 9. Veolia na tej trasie podstawiała mały busik. Myślę, że ogólnie biorąc jest lepiej. Nawet do cmentarza komunalnego jeździ więcej autobusów, bo i „14” i „7”. Kasowniki są blisko przy wejściu. Są też poręczniejsze. Fakt, że trzeba przejść czasem z tyłu w dwudrzwiowych autobusach – nie stanowi chyba jednak tak wielkiego problemu. Inwalida na pewno wsiądzie środkowymi drzwiami. Trudno mi powiedzieć po paru dniach czy Rada Miejska i prezydent ubili dobry interes. Wzięli tego kto zaoferował najtańsze usługi. Zobaczymy czy to się sprawdzi.
Jakub Jarosik, student
- Na razie jest trochę za wcześnie, by wyrokować. Jednak już zdarzyło mi się, że z powodu spóźnienia się autobusu, nie zdążyłem na pociąg. Dojeżdżam z Czyżykowa. Dostrzegam jak na razie problem z punktualnością. W autobusach z Czyżykowa jest też, co tu dużo mówić – ciasno. Tego ostatniego problemu nie ma w „3”. Zastanawia mnie fakt, dlaczego zdecydowano się, że „4” jeździ teraz trasą „8” i „3”, a zatem przez ul. Bema/ Kusocińskiego. Nie rozumiem tego, bo rozwiązanie, w którym „4” jeździła przez ul. Bałdowską dobrze się sprawdzało. Jak na razie lepiej na pewno nie jest, zwłaszcza w pierwszych dniach stycznia. Rozmawiałem z paroma znajomymi, którzy przyznawali, że autobusy były niepunktualne. Mnie zdarzyło się ok. cztery razy, że autobus nie przyjechał, bądź pojawił się mocno spóźniony. Na komfort jazdy nie narzekam. Chociaż zdarzyło mi się, że w drodze powrotnej do domu kasowniki nie działały. Podwyżka cen biletów mnie nie zaskoczyła, ale nie spodziewałem się, że aż tyle podniosą...
Dominik Rogocki, uczeń technikum
- Stosunkowo rzadko korzystam z przejazdów autobusowych, jeśli się na nie decyduje wybieram „3”. Jeździłem jednak wcześniej Veolią i mam pewne porównanie. W sumie komfort jazdy jest bez różnicy. Na razie za rzadko jeździłem „Meteorem”, by coś kategorycznie stwierdzić. Trochę jest nieciekawie, jeśli chodzi o podwyżki cen biletów. 2,70 zł płaci się za przejazd u kierowcy, to trochę dużo, zważywszy na fakt, że ktoś jeździ np. dwa przystanki. W sumie to te ceny biletów, to jednak lekka przesada. Spodziewałem się jej, ale nie sądziłem, że będzie tak duża. Wzrosło chyba o 10 gr na zwykłych biletach? Znajomi korzystający z karty miejskiej zdziwili się, że za jeden przystanek płaci się aż złotówkę.
Reklama
Autobusy - komfort bez różnicy, ale się spóźniają...
TCZEW. Pasażerowie nowego przewoźnika „Meteora” z pewnym dystansem odnoszą się do komfortu podróżowania po Tczewie nowymi autobusami. Narzekają na punktualność i podwyżkę cen biletów.
- 20.01.2012 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:38)
Reklama





Napisz komentarz
Komentarze