Kryptę pod kaplicą Niepokalanego Poczęcia NMP odkryto podczas badań georadarem w grudniu 2010 r., a w wakacje minionego roku odbyły się w niej wykopaliska archeologiczne, prowadzone przez archeolog Renatę Wiloch – Kozłowską. W, niestety, obrabowanym pomieszczeniu zidentyfikowano trzy pochówki. Czyje? W ołtarzu kaplicy znajduje się herb rodu Czarlińskich, co sugerowałoby, że to właśnie przedstawicieli tego rodu pochowano w krypcie. „Pielgrzym” informował w 1906 r., że w krypcie znajdują się szczątki trzech osób duchownych. Jedną z nich mógłby być Jan Franciszek Czarliński, proboszcz tczewski i lubiszewski w latach 1683 – 1693, fundator ołtarza głównego Fary. Czy była to więc krypta grobowa Czarlińskich, rodu, z którego wywodzili się m. in. kanonicy warmińscy i opaci pelplińscy? Odpowiedź na to pytanie może przynieść tylko porównanie DNA szczątków i żyjących potomków rodu.
Ustalić pokrewieństwo
Z wyodrębnionych przez antropologa szkieletów oddano do badań kość udową człowieka w wieku ok. 60 lat oraz ząb młodego mężczyzny, który zmarł w wieku między 20 a 30 lat. Kości zostały poddane badaniom przez dr Agnieszkę Maciejewską z Zakładu Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, w pracowni prof. Ryszarda Pawłowskiego.
- Okazało się, że udało się wyodrębnić częściowe fragmenty sekwencji łańcucha DNA starszego mężczyzny, natomiast w zębie młodszego DNA nie zachowało się w ogóle – wyjaśnia nam Renata Wiloch – Kozłowska. - Było to sporym zaskoczeniem dla biologów badających kości, ponieważ zwykle to właśnie w zębach DNA zachowuje się w najlepszym stanie. Dlatego chcemy spróbować wyodrębnić DNA młodego mężczyzny z jego kości długiej.
Naukowcy chcą sprawdzić po pierwsze, czy obaj mężczyźni pochowani w krypcie są ze sobą spokrewnieni, a po drugie, ustalić ewentualne pokrewieństwo szczątków z żyjącymi Czarlińskimi (członkowie rodu mieszkają obecnie m. in. w Starogardzie Gdańskim i już wyrazili zgodę na badanie).
- Będzie to możliwe dopiero za kilka miesięcy – dodaje archeolog. - Wyodrębnienie łańcucha trwało od września do końca grudnia. O wiele szybsze jest badanie DNA u ludzi żywych. Badanie szczątków sprzed kilkuset lat przysparza naukowcom niemało trudności. Wpływ na zachowanie się DNA mają m. in. warunki, w których kości przebywały, np. zmienny dostęp powietrza, rozwój bakterii, co powoduje szybszą degradację łańcuchów DNA. Tak mogło być chociażby w przypadku wspomnianego zęba.
Tego typu badania przeprowadza się w archeologii bardzo rzadko. Na Pomorzu były robione dopiero po raz drugi, po badaniach szczątków trzech mistrzów krzyżackich z krypty w katedrze w Kwidzynie. Zakończyła się konserwacja znalezionych podczas wykopalisk zabytków, w tym różańca, szkaplerza ze św. Michałem Archaniołem oraz medalika ze św. Benedyktem, co wskazuje na to, że pochowany w krypcie kapłan był egzorcystą.
- Przed nami jeszcze konserwacja fragmentów odnalezionych szat – mówi Renata Wiloch – Kozłowska.
Otwarcie krypty w marcu?
Przypomnijmy, że w myśl ustaleń między wojewódzkim konserwatorem zabytków, kurią pelplińską i władzami Tczewa krypta będzie eksponowana turystom. W jej sklepieniu zostanie wykonany otwór, przez który każdy będzie mógł spojrzeć do wnętrza podświetlonego pomieszczenia, gdzie zostaną umieszczone rekonstrukcje trzech trumien.
- Chcemy też wyeksponować potężne kamienne fundamenty kościoła oraz umieścić tablicę informującą o historii miejsca – powiedział nam w listopadzie ks. prałat Piotr Wysga, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. - Otwarcie krypty może się odbyć już 25 marca 2002 roku, w 20. rocznicę powstania Diecezji Pelplińskiej.
Na ścianie kaplicy Czarlińskich ma też zawisnąć kopia obrazu z 1749 r., z prezbiterium świątyni w Lubiszewie, przedstawiająca potomka rodu Czarlińskich Ignacego, kanonika warmińskiego. Pomoc finansową w realizacji przedsięwzięcia zadeklarował prezydent Tczewa.
Reklama
Czy w krypcie chowano Czarlińskich?
TCZEW. Wkrótce będziemy mieć pewność, czy w odkrytej w zeszłym roku krypcie tczewskiej Fary rzeczywiście pochowano członków rodu Czarlińskich. Naukowcom udało się wyodrębnić z odnalezionych tam kości sekwencje łańcucha DNA. Po raz drugi w historii pomorskiej archeologii wykorzystano tego typu badania.
- 04.02.2012 00:26 (aktualizacja 01.04.2023 12:37)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze