O przyznaniu dotacji z resortu kierowanego przez Bogdana Zdrojewskiego poinformował w ubiegłą niedzielę – podczas otwarcia węzła Karczemki w Gdańsku – jego kolega z rządu, minister transportu Sławomir Nowak.
„Będziemy w stanie ten most zrobić”
Minister Nowak raz jeszcze powiedział, że zamknięty od października 2011 r. most przez Wisłę nie zostanie przejęty przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Zarządcą zabytkowego obiektu nadal pozostanie Starostwo Powiatowe w Tczewie, którego samodzielnie nie stać na jego modernizację.
- To jest most w ciągu drogi powiatowej i tak powinno być. Jestem pewien, że jeżeli starostwo tczewskie w przyszłym roku złoży do mnie wniosek o dofinansowanie na remont mostu, to będziemy w stanie ten most zrobić - dodał cytowany przez Radio Gdańsk minister Sławomir Nowak.
Kompleksową modernizację mostu władze powiatu szacują na ok. 100 mln złotych. Przypomnijmy, że 30 marca złożony został wniosek o dofinansowanie, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, wykonania pełnej dokumentacji technicznej dotyczącej remontu i przebudowy mostu. Wartość tego projektu wyceniono na 2 mln złotych, a wysokość wnioskowanego dofinansowania może wynieść 75 proc. W sytuacji, gdy władze centralne nie chcą przejąć obiektu, dokumentacja ta będzie podstawą do wnioskowania o dotację na generalną modernizację mostu. Decyzja o dofinansowaniu ma zapaść w lipcu. Dodajmy, że do 30 czerwca Starostwo czeka na wyniki zamówionej ekspertyzy, która ma odpowiedzieć na pytanie, jakie warunki trzeba spełnić, aby przywrócić na moście ruch pojazdów o wadze do 3,5 ton.
Kropla w morzu potrzeb
Wniosek o dofinansowanie remontu dwóch z czterech zachowanych zabytkowych wieżyczek powiat złożył do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w połowie marca. Zespół sterujący ds. Ochrony Zabytków ocenił go pozytywnie i zarekomendował do udzielenia dotacji w ramach programu Dziedzictwo Kulturowe Priorytet I „Ochrona zabytków”. Minister podjął więc decyzję o warunkowym zarezerwowaniu w tegorocznym budżecie na ochronę zabytków i opiekę nas zabytkami kwotę w wysokości 500 tys. zł z przeznaczeniem na realizację tego zadania. Zdaniem ekspertów te blisko 160-letnie obiekty są w stanie katastrofy budowlanej. Jednak w związku z tym, że powiat zwracał się o dofinansowanie w kwocie 3 mln złotych, zadanie realizowane będzie w minimalnym zakresie.
- Dlatego z braku możliwości uzupełnienia brakującej części środków niezbędnych do pełnej realizacji zadania, prawdopodobnie skalę prac ograniczymy do remontu tylko jednej wieżyczki - wyjaśnia wicestarosta tczewski Mariusz Wiórek. - Koszt tych prac może wynieść nawet 1 mln zł. Aby jednak i to było możliwe konieczne było zaplanowanie przez zarząd powiatu kolejnych środków na ten cel.
We wtorek, 29 maja Rada Powiatu Tczewskiego ma zadecydować o zarezerwowaniu dodatkowych środków w budżecie.
- Ciesząc się z każdej pozyskanej kwoty mamy świadomość, że jest ona tylko kroplą w morzu w stosunku do potrzeb, jakie zgłaszamy już od wielu lat, które dotyczą niezbędnych środków koniecznych choćby do przeprowadzenia kompleksowego remontu historycznych wieżyczek - dodaje wicestarosta Wiórek. - Liczymy, że uzyskane dofinansowanie jest dobrym sygnałem świadczącym o zainteresowaniu władz rządowych kwestią remontu Mostu Tczewskiego, w związku z powyższym będziemy ubiegać się o pozyskanie pozostałych środków na dokończenie realizacji inwestycji w ramach programu Dziedzictwo Kulturowe, którego nabór odbędzie się podczas listopadowego konkursu ogłaszanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Parlamentarzyści odpowiadają na apel
W połowie kwietnia prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki wysłał do wszystkich posłów i senatorów apel z prośbą o osobiste zaangażowanie w sprawie ratowania mostu. Do listu dołączona została trójwymiarowa pocztówka przedstawiająca zabytkowy obiekt oraz prace plastyczne dzieci z tczewskich szkół podstawowych. Kilkanaście odpowiedzi już przyszło na adres urzędu, m. in. od posłanek Julii Pitery, Krystyny Łybackiej i Anny Fotygi. Parlamentarzyści interweniowali w sprawie ratowania zabytku u ministrów transportu i kultury, a także u samego premiera. Jak dodają miejscy urzędnicy, każdego dnia przychodzą do urzędu kolejne listy z obietnicami wsparcia akcji ratowania mostu.








Napisz komentarz
Komentarze