Nic to, że było z tego powodu smutno... Może to dobrze, że impreza akurat tego sobotniego dnia się odbyła, bo okazało się, że na koncercie Elvisa bawiło się sporo ludzi...
Podczas imprezy było sporo atrakcji - warsztaty plastyczne dla dzieci i pokazy cyrkowe, gry i zabawy, trampolina, zamki dmuchane. Jednocześnie dzieci i młodzież prezentowały swoje talenty na letniej scenie parku. Dobrą zabawę zapewnili strażacy: możliwość „kąpieli” w ogromnej ilości piany i wzbijanie się w niebo na długich strażackich wysięgnikach zdarza się bardzo rzadko, wiec chętnych nie brakowało, a pisków i uciechy było co niemiara. A punkty gastronomiczne zapewniały zaspokojenie potrzeb podniebienia.
Wójt gminy Tczew Roman Rezmerowski życzył wszystkim dobrej zabawy i świętowania...
O godz. 19.00 wystąpił Elvis, w postać którego na ten wieczór wcielił się finalista programu Mam Talent – Piotr Bugzel. Po nim rozśpiewany tłum miał możliwość tańców i zabawy do późnych godzin, z czego po przegranym meczu ludzie jednak skorzystali. Na pocieszenie!
- Może dobrze, że człowiek nie musi siedzieć w domu i się upić z tego żalu – stwierdził pan Piotr, uczestnik zabawy. – Byłem tu z rodziną od początku, a potem zrobiłem sobie przerwę na mecz. Może lepiej by było, gdybym go w ogóle nie oglądał... Przynajmniej można się wybawić w naszym parku, bo ta impreza w przeciwieństwie do meczu, okazała się udana.







Napisz komentarz
Komentarze