poniedziałek, 15 grudnia 2025 21:27
Reklama

Dali odpór szwedzkim muszkietom

W miniony weekend (11 sierpnia) rozegrała się największa gniewska inscenizacja - bitwa z 1626 r., kiedy to bratobójczo starli się dwaj kuzyni Zygmunt III Waza oraz Gustaw II Adolf, z których tylko jeden był potomkiem dynastii Jagiellonów.
Dali odpór szwedzkim muszkietom

Vivat Vasa, bo niej mowa to niezwykle barwna impreza odtwarzająca realia wojny polsko-szwedzkiej (etapu wojny pruskiej). Nazwa podkreśla starcie dwóch gałęzi tego samego rodu – Wazów. Tym razem kilka minut po godz. 20.00 zamiast na nadwiślańskich błoniach bitwa rozegrała się na terenie zamku i podzamcza gniewskiego. Było dużo huku, wystrzałów i salw armatnich. Wiele osób zakrywało uszy, a wokół czuć było zapach czarnego prochu.

Było to starcie bitewne dwóch ówczesnych mocarstw. Bitwa odtwarza moment historyczny, gdy starły się dwie strategie wojenne nowoczesne: wojska szwedzkie dysponujące muszkieterami zaopatrzonymi w długą broń palną, armaty, działa oraz oddziały zbrojnych pikinierów, a z drugiej strony mieszane wojsko polskie, składające się z żołnierzy pospolitego ruszenia i z dobrze wyszkolonej ciężkozbrojnej, siejącej popłoch husarii.

***

Gniewska Vivat Vasa 11 sierpnia miała swoje dziesiąte urodziny. Dokładnie 10 lat temu miała miejsce pierwsza gniewska inscenizacja oparta na rzadko odtwarzanej historii wojen z XVII w. Bitwa „Dwóch Wazów” jest realizowana każdego roku, dzięki pasji historycznej hobbystów z całej Polski.

W tym roku odtwórstwo historyczno było szczególne. Na placu turniejowym można było zobaczyć dziesiątki barwnych postaci historycznych. Odtworzono zarówno wojska, jak i historycznych gapiów. Na placu boju emocjonowali turystów m.in.: inscenizatrozy z Szydłowic, trójmiejska grupa kaskaderów, chorągiew husarska Grzegorza Koronkiewicza, Dariusza Wasilewskiego, Jarosława Struczyńskiego (w roli porucznika husarskiego), oddziały artylerysjkie grupy teatralnej z Piły, braci szlacheckiej z Bydgoszczy i wiele innych. Na bitewnym polu znalazł się nawet regiment piechoty z Czech.

Na sam koniec zamek gniewski rozświetliły purpurowe światła, a w niebo wystrzelono dziesiątki zimnych ogni.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama