- Co niektórzy oszczędzają na ich opróżnianiu, co skutkuje tym, że nieczystości co jakiś czas występują ze studzienek. Wówczas smród jest nie do opisania! – alarmuje nasza czytelniczka.
Gdy już wybije, okropne zapachy utrzymują się bardzo długo.
(…)
Tylko woda, prąd i gaz
Oprócz tego, że nasza czytelniczka nie kryła krytyki pod adresem mieszkańców, to zwróciła uwagę na jeszcze jedną sprawę:
- Po prostu ludzie nie mają pieniędzy na opłacanie firmy, która używając beczkowozów opróżniania szamba. W ten sposób można zaoszczędzić parę złotych i mieszkańcy Stenclówki z tego korzystają. Wiele z tych terenów i nieruchomości należy do „Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR). Gospodarstwa Nadzoru i Administrowania Zasobem WRSP w Skarszewach”. Zapytałam tam jak mogą pomóc mieszkańcom. Stwierdzili, że planują wybudowanie nowych szamb, a opłaty za wodę mogą być wkrótce połączone z opłatami za wywóz ścieków. Nie wiem tylko na ile te deklaracje są miarodajne, bo minął ponad miesiąc i nie widzę, by coś się zmieniło...
Kiedyś tereny te należały do PGR. I jak to bywa z dziedzictwem poprzedniego ustroju, przekazano nieruchomości - budynki mieszkalne, gospodarcze i pola - z całym dobrodziejstwem inwentarza, a raczej z... jego brakiem. Na ulicy brakuje podstawowej infrastruktury.
(…)
Zalewa ogródki, korytarze i piwnice
W samej Stenclówce mieszkańcy, którzy zgodzili się z nami porozmawiać, mówili jednym głosem. Ich opinia na temat sytuacji i tym co można zrobić jest jednak daleka od nadziei, że coś zmieni się na lepsze:
- Kiedy zgłaszaliśmy problem do różnych instytucji w końcu pojawili się jacyś panowie w garniturach ze Skarszew (wszystkie mieszkania są chyba przez nich wykupione). Oglądali, coś pisali... Stwierdzili, że studzienki od szamb wybijają. Ale jak na razie nic z tego nie wynika. Prócz obietnic...
(…)
Twierdzą, że szamba od ok. 5 lat nie są opróżniane! Aż trudno uwierzyć, że tyle czasu minęło. Nadmiar nieczystości zwyczajnie co jakiś czas wybija...
- Niestety, spośród ok. 13 rodzin Stenclówki część chce płacić, ale inna nigdy nie płaciła i na nic się nie składała, bo to dla nich koszty – relacjonuje Joanna Neubert. - Moja koleżanka domagała się odpowiedzi od decydentów, ale nie doczekała się jej. Kiedyś próbowała nam pomóc radna Helena Engler. W zeszłym miesiącu, gdy tylko posprzątałam łazienkę, nagle wszystko wybiło – do łazienki i na korytarz.
Podczas ostatniego wybicia szamb sąsiadowi pani Joanny ścieki zalały piwnicę i podwórko.
Rura na pole kukurydzy
W zimie przy szambach tworzy się lód. Kiedyś przez to pani Joanna złamała sobie rękę.
Jak wyglądają teraz niesławne szamba? Są całkowicie zarośnięte. Ledwie widać rurę, która odpowietrza z wnętrza gromadzące się gazy. Cały teren w ich pobliżu „rusza” się. Jest niebezpiecznie – wszystko się rusza i można wpaść po uszy. Na domiar złego jedno z szamb jest tuż przy polu wysokiej kukurydzy...
Kuzyn pani Joanny dodaje, że wszystko dzieje się też przez ukształtowanie terenu i projekt, który jest do tego nie dostosowany. Dlatego właśnie szlam spływa z górnej części ulicy na dół.
(…)
Część mieszkańców nie płaci, bo sami nie mają tego problemu. Tych wyżej problem ściekowy po prostu nie dotyczy. Mają przeważnie czysto. Panowie z ANR w Skarszewach obiecali wybudowanie kanalizacji - tak twierdzi mieszkanka Bałdowa.
Inny mieszkaniec, starszy pan mieszkający vis a vis studzienki, stracił ostatnio przetwory, gdy wylało... Od instytucji otrzymuje sprzeczne sygnały. Był nawet u wójta gminy Tczew. Wysłał też pismo do ANR; dzwonił do sanepidu w Tczewie... W końcu przyjechał beczkowóz i wszystko zabrał.
- Zainterweniowałem u stosownych władz miesiąc temu, jak mnie zalał szlam – wyjaśnia Alojzy Hering. – Przybyły służby, wszystko mieliśmy rozkopane. To rozwiązanie funkcjonuje już 30 lat! Chcielibyśmy doczekać się czegoś lepszego na stare lata. Byłem w zakładzie wodociągowym i powiedzieli, że płacenie równoczesne za wodę i ścieki jest niemożliwe.
Brak zgody...
O problemie mieszkańców Stenclówki dobrze wie Helena Engler, była sołtyska Bałdowa dwóch kadencji, obecnie radna Rady Gminy Tczew. Po naszym telefonie postanowiła jeszcze raz przyjrzeć się sytuacji.
- To bardzo złożona sprawa, także z uwagi na kwestie własnościowe. Ul. Stenclówka w Bałdowie w PRL była częścią PGR. Obecnie trudną sytuację ludzi związaną z problemem ściekowym potęguje brak zgody na wspólne ponoszenie kosztów wywożenia nieczystości. Przez moment zbiornik na ścieki był opróżniany, bo rodziny płaciły wspólnie. Niestety, szybko się to skończyło. Na szczęście otrzymałam informację, że ANR w Skarszewach, do której należy zbiornik z przyłączami kanalizacyjnymi, zapowiedziała budowę oczyszczalni ścieków dla Stenclówki. Nie wiem tylko jak będzie rozwiązany problem świadczeń. Zarówno za wodę, jak i ścieki są przecież osobne rachunki, a właścicielem wodociągu i kanalizacji będzie przecież ANR. Ten problem poruszyłam na sesji Rady Gminy w dniu 1 sierpnia.
(…)
Na sesji wójt Roman Rezmerowski potwierdził informację radnej na temat przyszłej inwestycji ANR. Nie została tam jednak poruszona kwestia przyszłych opłat za ścieki Bałdowa (Stenclówki).
Gmina będzie obdarowana?
Joanna Szlicht, sekretarz Urzędu Gminy w Tczewie, potwierdziła, że ANR planuje wybudowanie do połowy przyszłego roku lokalną oczyszczalnię ścieków z kanalizacją i przyłączami. Po zastąpieniu obecnego zbiornika, który jednak nie jest szambem, a specjalnym zbiornikiem Imhoffa (powstawały one w PGR-ach w latach 1970. i 80.) gmina zapewne przejmie zarówno system kanalizacyjny, jak i wodociągowy (jak planuje ANR).
(…)
- Mamy nadzieję, że po przekazaniu na rzecz gminy Tczew wodociągu i nowej kanalizacji, obowiązek świadczeń na rzecz gminy będzie dopełniany, a sam problem ściekowy zostanie rozwiązany – liczy Joanna Szlicht.
Dyr. Włodzimierz Olszewski z ANR Oddział Terenowy w Gdańsku poinformował nas, że wkrótce ruszy na Stenclówce budowa oczyszczalni ścieków. Koszt inwestycji wyniesie 350 tys. zł. W lipcu podpisano umowę na opracowanie potrzebnej dokumentacji z Biurem Projektowym w Łodzi.
- Wszystkie mieszkania na bałdowskim osiedlu są wykupione przez mieszkańców, mimo to wykonamy nową inwestycję ściekową – obiecuje dyr. Olszewski. - Będziemy chcieli także w przyszłości przekazać nasze instalacje (wodociągi i kanalizację) gminie Tczew, by mogła ona zająć się ich utrzymaniem i pobieraniem stosownych opłat.
Rusza inwestycja za 350 tys. zł
Zapytaliśmy w ANR Oddział Terenowy w Gdańsku jakie są obecne plany instytucji, jeśli chodzi o opisany przez nas problem socjalny i sanitarny. Odpowiedzi udzielił nam dyr. Włodzimierz Olszewski:
- ANR Oddział Terenowy w Gdańsku uprzejmie informuje, że miejscowość Stenclówka nie jest pozbawiona kanalizacji, jednakże istniejący zbiornik Imhoffa, jak również studzienki, ze względu na stan zużycia nie nadają się do remontu. Rozwiązaniem jest budowa nowej kanalizacji – z nowymi przyłączami oraz studzienkami kanalizacyjnymi. W 2011 r. ANR OT w Gdańsku wybudowała w miejscowości Stenclówka sieć wodociągową o dł. 1400 m wraz z przyłączami za łączną kwotę 150 tys. zł. W lipcu rozpoczęto prace na wykonanie dokumentacji projektowej na budowę oczyszczalni ścieków oraz kanalizacji sanitarnej, które obejmować będą:
- oczyszczalnie ścieków z zagospodarowaniem terenu,
- zasilanie energetyczne oczyszczalni,
- ciągi grawitacyjne kanalizacji sanitarnej,
- przyłącza kanalizacyjne,
- odtworzenia nawierzchni dróg i budowa nowych.
Planowana wartość inwestycji to ponad 350 tys. zł. Zakończenie prac budowy oczyszczalni z kanalizacją sanitarną przewidziane jest do końca czerwca 2013 r.
Jednocześnie informujemy, że ANR OT w Gdańsku nie pobiera od mieszkańców żadnych opłat za ścieki i wodę. Opłaty pobierane są przez spółkę reprezentującą Gminę Tczew zgodnie z taryfikatorem ustalonym uchwałą Rady Gminy Tczew.
Więcej w tygodniku „Gazeta Tczewska”, dostępnym w punktach sprzedaży prasy na terenie powiatu tczewskiego.









Napisz komentarz
Komentarze