Spotkanie w Pelplinie źle się dla gospodarzy zaczęło. W 6. minucie Rodło przeprowadziło składną akcję, którą wykończył skutecznym strzałem Nigeryjczyk Fayose Olalekan (Tajo). Piłkarze Wierzycy na stratę gola zareagowali - przejęli inicjatywę i z czasem osiągnęli przewagę. Choc gola w pierwszej połowie nie zdobyli to wyrównująca bramka "wisiała w powietrzu". Jednak mogło też być gorzej, bo w samej końcówce dwie szanse na zdobycie drugiej bramki stworzyli sobie goście. Po przerwie Wierzyca wróciła do "swojej" gry. Pelplinianie grali aktywnie w środkowej strefie, a ataki starali sie przeprowadzać skrzydłami. Dobry mecz rozgrywali dwaj boczni pomocnicy - ten doświadczony Łukasz Racki i młody Andrzej Kuros. W 60. minucie cierpliwa gra bordowych wreszcie przyniosła efekt. Po silnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego lot piłki głową zmienił Kuros, dzięki czemu piłka znalazła do drogę do siatki zaskakując Mateusza Tymoszuka. W 73. minucie bramkarz Rodła znów wyciągał piłkę z siatki po strzale głową tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego skutecznie główkował Krzysztof Gardzielewski. Niespełna 10 minut później ten sam zawodnik znowu głową, ale tym razem efektownym szczupakiem, zdobył gola ustalając wynik meczu na 3:1. Wygrana Wierzycy była w pełni zasłużona i gdyby nie dobra postawa bramkarza Rodła mogła być wyższa.
Problemy ze skutecznością mieli w Garczegorzach, niewielkiej wiosce koło Lęborka, piłkarze Gryfa. Ambitni gospodarze, beniaminek IV ligi, nie stracili gola i z bezbramkowego remisu z niedawnym trzecioligowcem byli zadowoleni. Tczewianie mniej, bo mieli dwie świetne okazje do zdobycia bramki i z pewnością liczyli na zwycięstwo. Na pewno tczewianie będą walczyć o wygraną w sobotę przed własną publicznością w meczu z GKS Przodkowo. Początek o godzinie 16.00.
Wierzyca Pelplin - Rodło Kwidzyn 3:1 (0:1)
Bramki: Andrzej Kuros (60), Krzysztof Gardzielewski (73, 82).
Wierzyca: Gradowski - Krajnik, Rutkowski, Bujanowski, Kata, Racki (88 Błędzki), Imianowski (70. Gońda), Skalski, Kuros, Jurczyk (77 R. Czapiewski), Gardzielewski.
Anioły Garczegorze - Gryf Tczew 0:0
Gryf: Janiszewski - Włodowski, Saczuk, Ossowski, Holz, Kołodziej, Riebandt (80 Dmitrzyk), Borys, Lisewski, Tutkowski (90 Dyller), Nowaczyk (49 Zawoliński).







Napisz komentarz
Komentarze