niedziela, 14 grudnia 2025 06:43
Reklama

Na motorze z… wełnianymi towarzyszami. Tczewianie na wakacjach – Walia

Wakacje, także za granicą (!), można czasem spędzić za nieduże pieniądze. Wiele zależy od wyobraźni oraz inicjatywy urlopowiczów.
Na motorze z… wełnianymi towarzyszami. Tczewianie na wakacjach – Walia

O motorowej wyprawie do Walii opowiada Krzysztof Zarębowski z Tczewa.

 

Niezastąpiona szkoła jazdy

- Gdy ze znajomymi kupiliśmy motory, natychmiast zrealizowaliśmy nasze marzenie -  pojechaliśmy do Londynu, a potem do przepięknej walijskiej krainy. Zajęło nam to trzy dni. Aby nie kręcić się w kółko - jak rok temu po Szkocji - solidnie się do tej podróży przygotowaliśmy. Dokładnie opracowaliśmy trasę jazdy, zakupiliśmy przewodniki. Jeszcze dziś dźwięczy mi w uszach śpiew silnika. Przejechaliśmy m. in. trasą do Aberystywth, potem przez portowe miasto Cardiff do Walii. Odwiedziliśmy Park Narodowy Brecon Woods, gdzie napotkaliśmy mnóstwo motocyklistów. Nieprawdopodobne przeżycie. Polecam każdemu fanatykowi motoru: Walia to niezastąpiona szkoła jazdy w winklach - niezliczone serpentyny, ciasne zakręty, eski pod górkę, eski z górki, ślepe zakręty!

Walia leży nad Morzem Irlandzkim w południowo-zachodniej części wyspy Wielkiej Brytanii. Praktycznie cała powierzchnia tej celtyckiej krainy jest wyżynno – górzysta. Zwłaszcza jej północna część jest wspaniała! Widoki po prostu zapierają dech w piersiach! Na wybrzeżu okazałe zamki, fortece, twierdze, kościoły. Rozłożyste, stare drzewa, dzika natura w pełnej krasie, wilgoć w powietrzu. Nocowaliśmy u znajomego, który wykupił tam za małe pieniądze stary domek zbudowany z kamieni. Poza tym wszędzie pełno owiec! Ci wełniani towarzysze asystowali nam niemal podczas całej trasy, zwłaszcza gdy podążaliśmy bocznymi trasami. Był jednak pewien mankament... Ich „skarby” były wszędzie na ziemi, co utrudniało nam odpoczynek na trawce. Kolega położył kask na takiej minie... Poza tym owce pojawiają się znikąd, nic sobie nie robią z przepisów prawa drogowego, trzeba więc uważać na te wełniane, niesforne stworzenia.

 

Raj dla miłośników sportów

Odwiedziliśmy też Park Narodowy Snowdonia (północny – zachód Walii) zaliczany do pięciu cudów Walii. Urwiste stoki gór ukształtowane jeszcze przez lodowce, najwyższe szczyty Wielkiej Brytanii, wrzosowiska, gęsto zalesione doliny, górskie jeziora, wodospady, wspaniałe zamki, zachwycające linie brzegowe oraz niekończące się pastwiska. Snowdonia to raj dla miłośników sportów ekstremalnych. Są tam do tego wręcz idealne warunki. Uwaga: warto znać miejscowy język – aż 70 proc. mieszkańców tego regionu mówi po walijsku, co jest średnio zrozumiałe dla przeciętnego turysty....

W Barmouth organizują motocross w weekendy na plaży – polecam. Jeżeli wybieracie się w podróż motorem warto też brać sprzęt, który pomoże nam podczas niespodziewanej awarii. Zdarzyła się mojemu koledze, więc przestrzegam. Zabierzcie ze sobą klucze do wymiany oleju, mazidło do smarowania łańcucha. Zawsze może przepalić się jakaś żarówka, zerwać linka, łańcuch itp. Trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. Także pogoda na wyspach bywa kapryśna. Ale ogólnie - tę wyprawę zapamiętamy na długo.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama