Badania rozpoczęły się w tym tygodniu na zlecenie Fabryki Sztuk w Tczewie. Jaki jest ich cel?
- Chcemy odpowiedzieć na pytanie o przeznaczenie tajemniczego otworu w tym odcinku zachowanego muru - wyjaśnia nam archeolog Renata Wiloch - Kozłowska. – wiele wskazuje na to, że nie była to furta, a wylot kanału, którym odprowadzano do fosy miejskie nieczystości.
Aby dotrzeć do najstarszej warstwy archeolodzy musieli przebić się przez ponad trzymetrową warstwę różnego rodzaju śmieci oraz pozostałości kanału naprawczego warsztatu samochodowego. Dotarli już do warstwy pełnej potłuczonej ceramiki średniowiecznej, prawdopodobnie naniesionej przez wodę, co może wskazywać na to, że rzeczywiście otwór pełnił funkcję wylotu cieku wodnego. W poparciu tej hipotezy mogą pomóc badania biologiczne znalezionych resztek roślin. Wykopaliska potrwają do początku przyszłego tygodnia.
Dodajmy, że budowniczymi tczewskich murów obronnych byli krzyżacy. Fortyfikacje powstawały od połowy XIV wieku. W latach świetności liczyły blisko 1300 metrów. Ich fragmenty możemy zobaczyć na ul. Krótkiej, Rybackiej, Wodnej, Podmurnej oraz między farą a Centrum Kultury i Sztuki.
Archeolodzy rozwiążą zagadkę tajemniczego otworu
Przy średniowiecznym murze obronnym na ul. Wodnej trwają wykopaliska archeologiczne.
- 08.09.2012 07:45 (aktualizacja 01.04.2023 12:47)

Reklama








Napisz komentarz
Komentarze