13 kwietnia okazał się wyjątkowo pechowy dla właścicieli sklepu „Świat Dziecka” i całego budynku przy ul. Jagiellońskiej, znajdującego się naprzeciwko salonów meblowych za siedzibą ZUS w Tczewie. O godz. 20.58 dyżurna Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej odebrała zgłoszenie o wybuchu pożaru.
Zagrożenie zgłosił telefonicznie przypadkowy tczewianin. Stwierdzenie, że doszło do zapalenia budynku, mimo że pożar rozprzestrzeniał się skrycie i nie był za bardzo widoczny (jedynie dym wskazywał, że dzieje się coś niedobrego), ułatwił zapewne fakt, że sklepy w pobliżu koło godz. 21 kończyły pracę. Dzięki temu o późnej porze byli tam ludzie, którzy mogli zauważyć, że dzieje się coś groźnego.
Pożar tym bardziej pechowy, bo paliło się pierwsze piętro dwukondygnacyjnego budynku, w którym trwały właśnie prace wykończeniowe. Strażacy uczestniczący w akcji wstępnie oceniają, ze ogień rozszedł się prawdopodobnie od komina.
- Na szczęście w środku nie było nikogo – stwierdził mł kapt. Zbigniew Rzepka, rzecznik tczewskiej straży pożarnej, będący na miejscu zdarzenia. – Pożar ukryty należy do trudnych do ugaszenia. Strażacy wykorzystują kamerę termowizyjną, by ustalić źródła ciepła o najwyższej temperaturze. Dzięki temu nie rozbiera się całego dachu, a pruje się go punktowo, dokładnie w miejscu samego źródła ognia.
Zadanie uznano za wykonane dopiero, gdy stwierdzono brak źródeł ciepła. Niestety konieczne było rozbicie prawie całego komina, bo kamera wciąż wskazywała, że zagrożenie może być niżej i niżej. Wiązało się to z niebezpiecznym usuwaniem betonowych płyt, które spadały z hukiem.
Niestety dla właścicieli nieruchomości ta interwencja oznacza wykonanie od nowa połowy pracy, którą zapewne niedawno ukończyli.
Kamera termowizyjna, której użyto we wtorkowej akcji służy nie tylko do określania źródeł ognia w przypadku pożarów. Ratownicy równie często używają jej do odnajdywania poszkodowanych w pożarach, utonięciach itp. Tczewscy strażacy tego typu urządzenie mają na wyspoażeniu dopiero od dwóch lat, ale jak widać jest bardzo pomocne i przyspiesza całe zadanie. W działaniach wykorzystano także 37-metrową drabinę oraz podnośniki z OSP Pelplin i OSP Tczew. W sumie w gaszeniu ognia na Suchostrzygach uczestniczyło 7 zastepów straży pożarnej oprócz wspomnianych jednostek OSP i drabiny użyto także 2 samochodów lekkich i dwóch ciężkich gaśniczych.
Akcja zakończyła się o godz. 22.50.
Ogień trawił „Świat Dziecka”
TCZEW. Pożar nieruchomości przy ul. Jagielolońskiej. Paliło się pierwsze piętro dwukondygnacyjnego budynku, w którym trwały właśnie prace wykończeniowe. Strażacy uczestniczący w akcji wstępnie oceniają, ze ogień rozszedł się prawdopodobnie od komina.
- 14.04.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:32)

Reklama








Napisz komentarz
Komentarze