niedziela, 14 grudnia 2025 05:49
Reklama

Spędzili w pracy prawie dobę! Czy w supermarkecie są łamane prawa pracowników?

TCZEW. - Nie płacą nam za nadgodziny, nie możemy wykorzystać zaległych urlopów, mamy zaniżane zarobki – mówią pracownicy Polomarketu na osiedlu Suchostrzygi w Tczewie. W niedzielę, 11 kwietnia, kilkoro z nich, kiedy wszystkie duże sklepy w Tczewie były zamknięte z powodu żałoby narodowej, przepracowało łącznie z inwentaryzacją 21 godzin! Sprawą zainteresowała się Inspekcja Pracy.
Spędzili w pracy prawie dobę! Czy w supermarkecie są łamane prawa pracowników?
Dwójka pracowników sklepu zgłosiła się do naszej redakcji. Podpierając się wpisami na niezależnym forum osób zatrudnionych w sieci Polomarket, uważają, że podobne problemy mają pracownicy sklepów w całym kraju. Jednak nie każdy ma odwagę zgłosić te praktyki odpowiednim organom. Boją się utraty pracy. Tak jak i nasze rozmówczynie, których imiona zmieniliśmy. Ich rzeczywiste dane pozostają do wiadomości redakcji.

Nie dano nam wyboru
W niedzielę, 11 kwietnia, wszystkie duże sklepy w Tczewie były nieczynne z powodu żałoby narodowej po katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem i śmierci pary prezydenckiej oraz 94 innych osób. Klientów obsługiwał tylko Polomarket na Suchostrzygach. Sklep, tak jak zawsze tego dnia, był czynny od godz. 9.00 do 20.00. Po zakończeniu pracy była zaplanowana inwentaryzacja.
- Jednak kierownictwo sklepu nie uprzedziło nas, że potrwa ona aż do godz. 6.00 rano w poniedziałek! – mówi pani Magda. - Dziewczyny, które były na zmianie od rana, pracowały więc 21 godzin. Nie dano nam wyboru. W poniedziałek na godz. 13.00 znowu przyszły do pracy. Osoby, które pracowały od godz. 15.00 wyszły do domu o godz. 23.30, ponieważ na drugi dzień miały początek zmiany o godz. 7.00 (ale wymagany przez prawo pracy odstęp między zmianami musi wynieść minimum 11 godzin – przyp. red.).
- Po raz pierwszy pracowałyśmy tak długo – dodaje pani Alicja. - Wiadomo, że nikt nie zaprotestuje. Każdy boi się stracić pracę.
Przeprowadzanie inwentaryzacji w niedzielę jest zgodne z przepisami (jej czas liczy się jako nadgodziny), jednak liczba 21 godzin spędzonych w pracy szokuje. Dowodem na to jest wpis do ewidencji czasu pracy i obecności, podpisany przez kierownika sklepu.

Czara się przelała…
Jak podkreślają nasze rozmówczynie, liczba 21 godzin spędzonych w pracy przelała czarę goryczy wobec pracodawcy.
- Nie otrzymujemy pieniędzy za nadgodziny – uważa pani Alicja. - Przez trzy lata pracowałyśmy od godz. 7.00 do 15.00, ale musiałyśmy być w pracy pół godziny szybciej. Za ten czas nikt nam nie płacił. Można bardzo łatwo zsumować ilu pieniędzy nie otrzymaliśmy. Miesięcznie wychodzi to około „dniówki”. Według umowy obowiązuje mnie 8-godzinna norma dobowa i przeciętna 40-godzinna norma tygodniowa. W grafiku mam wpisane np. 10 godzin pracy, ale dodatkowe 2 godziny nie zostaną zaliczone do nadgodzin, tylko wliczone do miesięcznej normy.
Pani Magda dodaje, że pracownicy nie otrzymują aneksów do umowy, niezbędnych po każdym wzroście płacy minimalnej oraz nie mogą wykorzystać zaległych urlopów.
- Niektóre dziewczyny mają już kilkanaście takich dni – wyjaśnia pani Magda. - Podobno wkrótce będziemy odpowiadać finansowo za straty, wykazane podczas inwentaryzacji. Nie jesteśmy w stanie w cztery osoby wszystkiego upilnować, jak w tamtą feralną niedzielę, gdy sklep jest pełny ludzi i muszą działać trzy kasy. To sprzyja kradzieżom. Mamy za to odpowiadać z własnych skromnych wypłat? Sugerowaliśmy zatrudnienie ochroniarza, zrobienie obrotowych bramek, ale bez efektu.

„Pracownicy to nasz cenny kapitał”
Aby poznać opinię pracodawcy umówiliśmy się na rozmowę z kierownikiem sklepu. Ten skierował nas do działu personalnego w oddziale firmy w Świeciu. Od kierownik tego działu usłyszeliśmy, że nie jest kompetentną osobą do rozmowy na temat bezpośredniej sytuacji w tczewskim Polomarkecie, dodając, że w całej firmie nie ma osoby, która mogłaby odpowiedzieć na nasze pytania. Poinformowano nas tylko, że zarzuty pracowników są absurdalne i... odesłano do kierownika sklepu w Tczewie.
„Podstawą sukcesów naszej firmy są pracownicy – czytamy na oficjalnej stronie Polomarketu. - Umiejętności każdego z nich, połączone z duchem pracy zespołowej, motywacją i poczuciem odpowiedzialności decydują o rozwoju przedsiębiorstwa. Kadra Polomarket ma otwartą drogę rozwoju zawodowego. W sieci naszych sklepów panuje przekonanie, że pracownicy stanowią cenny kapitał, którego wartość powinno się systematycznie podnosić, inwestując w niego poprzez system szkoleń i inne formy doskonalenia zawodowego”.
Tuż przed drukiem tego numeru gazety od pracowników sklepu dowiedzieliśmy się, że kierownik poprosił ich o dokonanie zmian w grafiku i wymazanie liczby 21 godzin spędzonych w pracy w niedzielę, 11 kwietnia.

Będzie kontrola?
Sytuacją w tczewskim Polomarkecie zainteresowaliśmy Okręgową Inspekcję Pracy w Gdańsku. Zgodnie z Kodeksem pracy (art. 128) czas przeprowadzanej inwentaryzacji musi być zaliczony przez pracodawcę do czasu pracy.
- Długość świadczenia pracy na dobę i przeciętnie w tygodniu jest wyraźnie przez prawo pracy limitowane – wyjaśnia nam Jolanta Zedlewska, rzecznik prasowy Okręgowej Inspekcji Pracy w Gdańsku. - Niedopuszczalnym jest, nawet w sytuacji szczególnej potrzeby pracodawcy, aby pracownik zobowiązywany był do pracy bez prawa do 11-godzinnego, nieprzerwanego dobowego wypoczynku.
Pomimo tego, że pracodawca nie dopełnił obowiązku pisemnego potwierdzenia nowych warunków wynagrodzenia po podwyższeniu ustawowej płacy minimalnej, i tak z mocy prawa w miejsce poprzedniego minimalnego wynagrodzenia widniejącego na umowach o pracę wpisuje się nowe minimalne wynagrodzenie z chwilą określenia jego wysokości. Z kolei nie udzielenie przez pracodawcę zaległego urlopu, najpóźniej do końca pierwszego kwartału roku następnego, jest uznane za wykroczenie przeciwko prawom pracownika, zagrożone karą grzywny od 1 tysiąca do 30 tys. zł.
- Każda informacja o naruszeniach uprawnień pracowniczych, choćby prasowa, może stanowić uzasadnienie do podjęcia przez inspektora pracy kontroli u pracodawcy, który się tego dopuszcza – tłumaczy Jolanta Zedlewska. - Inspektor pracy jest uprawniony do przeprowadzania o każdej porze dnia i nocy kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy, w szczególności stanu bezpieczeństwa i higieny pracy oraz kontroli przestrzegania przepisów dotyczących legalności zatrudnienia, a kontrolę przeprowadza się po okazaniu legitymacji służbowej i upoważnienia do jej przeprowadzenia.
Jak dodaje rzecznik prasowy OIP w Gdańsku, dotychczas w tczewskim Polomarkecie nie przeprowadzano kontroli dotyczących sygnałów o nie przestrzeganiu praw zatrudnionych w nim osób.
- Wcześniej w innych placówkach takie kontrole były prowadzone, choć nieliczne, dotyczące m. in.  wypadku przy pracy oraz rozwiązywania umów o pracę – mówi Jolanta Zedlewska.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

czarek 11.11.2010 22:59
wyzysk

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
czarek 11.11.2010 22:59
wyzysk

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
czarek 11.11.2010 22:52
wyzysk

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
czarek 11.11.2010 22:52
wyzysk

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Jim Ortal 04.05.2010 13:00
Czyżby powtórka z Biedronki?

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Jim Ortal 04.05.2010 13:00
Czyżby powtórka z Biedronki?

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 28 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama