Witold Sosnowski, starosta tczewski
Po stworzeniu TCZ powiat tczewski przejął pozostałą część długu szpitala – ponad 10 mln zł. Powiat spłaca zobowiązania szpitala, a ten obecnie przynosi zyski. To umożliwiło rozwój placówki i przeprowadzanie dalszych inwestycji. Inwestujemy w remonty i nowe urządzenia. Zrealizowanie planów do końca oznacza jednak konieczność pozyskania ponad 20 mln zł, głównie na budowę oddziału wewnętrznego i rozbudowę oddziału chirurgii i ginekologii. Przedstawiciel właściciela szpitala z zarządem spółki ustalili trzy drogi pozyskania środków na inwestycje: przystąpienie do spółki gmin pow. tczewskiego, sprzedaż udziałów i podwyższenie kapitału przez inwestora; wejście na giełdę. Przedstawiliśmy gminom propozycję w październiku 2009 r. Dotyczyła ona podwyższenia kapitału poprzez sprzedaż udziałów (Tczew - 10 mln zł, gm. Tczew, gm. Gniew i gm. Pelplin - po 2 mln zł, gm. Subkowy i gm. Morzeszczyn - po 1 mln zł). Chęć kupna udziałów wyraziło tylko miasto Tczew. Jednak obecnie realizuje ono projekty unijne i chwilowo nie ma takich środków.
W 2008 r. zarząd podjął pierwszą próbę sprzedaży udziałów. Zgłosił się jeden podmiot: PKO BP Biuro Maklerskie. Złożono ofertę, ale nie wpłacono wadium i nie doszło do transakcji. W oparciu o uchwałę Rady Powiatu z 28.10 2008 r., w sprawie określenia zasad wnoszenia wkładów oraz obejmowania, nabywania i zbywania udziałów i akcji w spółkach z udziałem Powiatu Tczewskiego, 20.10.2009 r. w oparciu o uchwałę zaproszono podmioty do negocjacji w sprawie zakupu do 95 proc. udziałów w TCZ Sp. z o.o. Termin składania ofert upływa 1 czerwca br.
W przypadku niepowodzenia jesteśmy przygotowani na rozpoczęcie działań związanych z wejściem na giełdę. Zarząd spółki, radni powiatu, przedstawiciele załogi szpitala 22.12.2009 r. uczestniczyli w spotkaniu z Emilem Stępniem - dyr. Działu Rozwoju na Giełdzie Papierów Wartościowych S.A. „New Connect”. Omówiono procedurę, terminy i koszty związane z przygotowaniem stosowanej dokumentacji. 1.12.2009 r. na Walnym Zgromadzeniu Wspólników, Zarząd uchwałą wyraził zgodę na wszczęcie procedury przekształcenia TCZ Sp. z o.o. w Spółkę Akcyjną. Działania związane z pozyskaniem inwestora są konsultowane i akceptowane przez przedstawicieli załogi.
Mariusz Wiórek, Przewodniczący Komisji Zdrowia Rady Powiatu Tczewskiego
Rynek usług medycznych w Polsce jest wciąż na etapie rozwoju. W niektórych dziedzinach jest już pełne urynkowienie (np. w stomatologii), ale rynek wysoko-specjalistycznych usług jest jeszcze w budowie. Wprowadzenie szpitalnej spółki na giełdę może służyć zdobyciu kapitału taniej niż z banku. W początkowym okresie wchodzenie spółek szpitalnych na giełdę było posunięciem ryzykownym. O wartości spółki decydował jeden główny kontakt z NFZ. Nie było zbyt wielu zamożnych klientów. Przeważały kontrakty krótkoterminowe (większość na ok. 2 lata), a długookresowych nie było. Spadki szpitalnych spółek giełdowych pojawiły się po tym, jak nie doszły do skutku zapowiedzi rządowe. Tak było w wypadku gdańskiego Swissmedu.
Giełda może służyć do przeprowadzenia ruchów własnościowych – tworzenia powiązania grup inwestycyjnych, które będą służyły budowaniu sieci szpitali. Jednak w porównaniu z giełdowymi gigantami szpitalne grupy inwestycyjne są stosunkowo małe. Można się wzajemnie niszczyć i można współpracować. Kiedyś myśleliśmy o stworzeniu sieci szpitali, która łączyłaby szpitale: malborski, starogardzki i tczewski. Wówczas jednak ze strony właścicieli (powiatów) nie było akceptacji, by pozbywać się szczególnych uprawnień.
Szpital na giełdzie dla mieszkańców oznacza możliwość wykupywania jego udziałów. Giełda jest zatem sposobem na pozyskanie wielu właścicieli: mniejszych i większych. Z drugiej strony wejście na giełdę oznacza pełną jawność i większą sprawozdawczość. Podleganie reżimowi informacyjnemu. Na ocenę szpitala wpływałoby to, jak go postrzega rynek i jego wyniki. Niestety, te ostatnie mogą być zaciemniane przez spekulacyjne gry. Trzeba też pamiętać, że spółka szpitalna dla akcjonariuszy nie oznacza łatwego zysku, a wiąże się z ryzykiem.
Giełda nie jest jedynym rozwiązaniem sytuacji. Organy TCZ przygotowują obecnie różne warianty rozwiązania kwestii udziałów szpitala. Jeszcze nie wykorzystano wszystkich mechanizmów, którymi włada właściciel. Jako radny nie dysponuję tak szczegółową wiedzą; jeżeli jednak zarząd spółki miałby jasno określoną koncepcję przyszłości szpitala (w jakim modelu będzie funkcjonował), to nie mam obaw, aby głosować za poręczeniem kredytu inwestycyjnego na rozwój.
KONTROWERSJE Szpital - kiedyś publiczny, potem przekształcony, ma wejść na giełdę?
POMORZE. 1 sierpnia 2008 r. utworzono Tczewskie Centrum Zdrowia Sp. z o.o. Powstanie szpitalnej spółki nie oznaczało jednak rozwiązania kwestii modelu funkcjonowania placówki. Powiat szuka inwestora strategicznego, proponuje sprzedaż udziałów gminom. Tymczasem na ostatniej sesji pojawiła się od dawna rozważana propozycja – pełnej prywatyzacji - wejścia szpitala na giełdę.
- 10.05.2010 00:40 (aktualizacja 01.04.2023 12:32)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze