Sześcioro dzieci w wieku od 5 do 14 lat, których tata lub mama zmarli, będąc pod opieką tczewskiego Hospicjum, w Dniu Dziecka (6 czerwca br.) otrzymało niespodzianki – prezenty, o których marzyli.
Choć odrobina radości
Dzieci te, po śmierci jednego z rodziców, pozostają często w trudnej sytuacji, nie tylko psychicznej, ale i życiowej. Tak naprawdę marzą o jednym - by tata lub mama znowu byli z nimi, by ten koszmar, w którym jedno z rodziców umarło okazał się snem, z którego oni się w końcu zbudzą i usłyszą oraz zobaczą ukochaną postać rodzica. Jednak ich rzeczywistość jest okrutna, a tragedia jaką przeżywają nie jest snem. Pracownicy Hospicjum wiedzą, co przeżywają dzieci i starają się im czasem tę ponurą rzeczywistość rozjaśnić odrobiną radości.
Prezenty i łzy
Tak było i w tym przypadku, bo Hospicjum w Tczewie poprzez współpracę z Fundacją Hospicyjną „Hospicjum to też życie” z Gdańska, mogło sześciorgu dzieciom spełnić marzenia, w ramach organizowanej przez Fundację (znalazła sponsorów) akcji: „Dzień Dziecka dla dzieci osieroconych”. Jak się okazało tczewskie dzieci marzyły m.in. o: rowerach, odtwarzaczach mp3, butach sportowych, książkach, rolkach, hulajnodze…
I wszystkie te dziecięce pragnienia zostały spełnione. Zarówno dzieci, jak i ich opiekunowie, przyjmowali prezenty ze łzami w oczach. Tym razem łzami radości, choć połączonymi ze smutkiem związanym z rodzicem, którego już nie ma.
Reklama
Spełnione pragnienia. Radosno-smutny dzień w życiu dziecka
TCZEW. Wielu maluchom święto dziecka kojarzy się jednoznacznie przyjemnie i powoduje oczekiwanie samych przyjemności od rodziców. Jednak nie wszystkie z nich w tym dniu beztrosko się cieszą. Niektóre przeżywają koszmar, który powoduje, że niewiele rzeczy jest w stanie wywołać uśmiech na ich twarzach.
- 07.06.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:33)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze