niedziela, 14 grudnia 2025 06:43
Reklama

Śmietniki latały na Akacjowej

TCZEW. Jak groźna może być dla Tczewa wichura pokazał piątek, 11 czerwca. Idąc na drugi dzień z dworca PKP nie można było przejść przez ulicę, nie potykając się o połamane gałęzie. Straszył też widok połamanych drzew. Niestety, porywisty wiatr pokazał również, że bez problemu radzi sobie ze śmietnikami na kółkach, które spychał z dużą siłą na środek ulicy, a czasem na samochody...
Śmietniki latały na Akacjowej
Z taką właśnie sprawą zgłosił się do nas Michał Gonciarz, pracujący przy modernizacji linii kolejowej pomiędzy Szymankowem a Pruszczem Gd. Po wichurze zobaczył widok, który go zmroził.

Kontener uderzył w VW
- Ok. godz. 16.30 wiatr rozpędził biały kontener na szkło i ten uderzył w mój samochód uszkadzając go - relacjonuje Michał Gonciarz. - Śmietnik przejechał jeszcze kilkanaście metrów. Ten kontener oraz jeszcze jeden stały niezabezpieczone przy ul. Akacjowej 2. Nie mają hamulca postojowego przy kołach, klinów czy łańcuchów zabezpieczających przed stoczeniem się z niewielkiego pochylenia przed śmietnikiem na drogę osiedlową oraz pojazdy przy niej zaparkowane.
Pan Michał uznał, że taki stan rzeczy przydarzył się nie z jego winy. Zatem najpierw udał się do Spółdzielni Mieszkaniowej i przedstawił problem oraz roszczenia w wysokości 800-1000 zł. Spółdzielnia jednak nabrała wody w usta; jej przedstawiciele stwierdzili że nie są odpowiedzialni za szkodę i skierowali go do firmy SITA, do której należą pojemniki. A skoro należą to, jak stwierdzono w piśmie, wina leży po stronie firmy zajmującej się odpadami.
Spółdzielnia jednak - a w innym wypadku wspólnoty mieszkaniowe - jest odpowiedzialna za przygotowanie miejsca dla kontenerów przez odpowiednie zagrody, mały lub większy murek. Firma zbierająca odpady może stosować odpowiednio zabezpieczone kontenery, jednak nie zapewni miejsca pod nie.

Samochód jest mu niezbędny
Michał Gonciarz w Tczewie mieszka tymczasowo. Pochodzi ze Stąporkowa w woj. świętokrzyskim. Krążąc między Tczewem, a rodzinną miejscowością jest zmuszony wykonywać wiele kursów swoim starym VW golfem. Do tego studiuje w Warszawie, jest żonaty. Wszystko to sprawia, że samochód jest mu niezbędny. Tymczasem jego żona nie może wejść do pojazdu z drugiej strony, bo drzwi całkiem się zablokowały. Są wgniecione i w zasadzie całe do wymiany.
- Może i te 100 zł to nie tak dużo, ale przy studiach i kosztach życia to poważny wydatek, który z żoną mocno odczujemy. Fakt, że ta kwota nie jest bez znaczenia mówi zachowanie się firm AXY (zamiast 100 proc. zwrotu kosztów proponuje mi 50 proc.) i SITA, która początkowo nie czuła się odpowiedzialna.
Wizyta u prezesa SITY Edmunda Wojdy zakończyła się jednak porozumieniem. Strony dogadały się, ale nie chcą ujawniać szczegółów umowy.

Kontenery z kółkami bez hamulców
Problem jednak pozostał. W Tczewie wciąż jest pełno nieodpowiednio zabezpieczonych kontenerów na kółkach. Co jeśli przyjdzie nowa wichura? Ostatnio został uszkodzony samochód, ale nikt nie może wykluczyć zagrożenia, że taki kontener nie uderzy w przyszłości w człowieka...
- To była siła natury, a ja dodatkowo nie mam prawa do gruntów, na którym stoją kontenery – broni się Edmund Wojda, prezes SITA. - Najdoskonalsze rozwiązanie jest wówczas, gdy pojemnik jest zabudowany. W większości przypadków śmietniki na selektywną zbiórkę odpadów stoją na zewnątrz. Przyjęliśmy takie rozwiązanie także z uwagi na przypadkowego przechodnia, by ten mógł się pozbyć odpadu. Kierując firmą zawsze staram się o zgodę właściciela gruntu na udostępnienie miejsca pod pojemniki. Stawiając je jestem w trudnej sytuacji. To prawda, te pojemniki nie są wyposażone w specjalne mechanizmy i hamulce. Zabezpieczeniem przeciwko wyjeżdżaniu mógłby być kojec. Czasem wcale nie jest winna natura, tylko dzieci, które urządzają sobie zabawy z pojemnikami. Aut w Tczewie jest całe mnóstwo, a mieszkańcy chcą parkować jak najbliżej swojego mieszkania. Selektywna zbiórka z jednej strony jest ekologicznie pożądana, a z drugiej to piąte koło u wozu. Pojemniki stoją na zewnątrz, ale są i takie schowane lub z obramowaniem z elementów metalowych.

Oszczędzanie na śmietnikach
Prezes SITA zauważa, że winne jest też rozdrobnienie, bo jest coraz więcej wspólnot, spółdzielni i zarządów nieruchomości, a każdy chce ograniczać koszty. Często sposobem na to jest oszczędność na gruncie. Wspólnot będzie jeszcze więcej, a pojemniki na gruncie oznaczają większe koszty... Opisany problem w większości dotyczy kontenerów na surowce wtórne, a nie tych ogólnych, które w większości są dobrze zabezpieczone.
Prezes Wojda pokazał nam katalog z alternatywnymi pojemnikami bez kółek i innymi droższymi. Wtedy problem znika. SITA zapewnia, że za każdym razem, gdy pracownicy ustawiają pojemnik na zewnątrz sprawdzają zabezpieczenia.
- Niestety, nie mogę odpowiadać za sytuacje, gdy mieszkańcy sami przesuwają kontenery – mówi prezes.

Miasto przejmie kontenery
Krzysztof Witosiński, naczelnik Wydziału Spraw Komunalnych Urzędu Miejskiego w Tczewie:
- Niedługo sprawą kontenerów selektywnej zbiórki odpadów będzie zajmował się Zakład Utylizacji Odpadów Stałych. Jest już sporządzone studium wykonalności. W jego ramach przejmiemy to, co obecnie robi SITA. Nastąpi też zwiększenie i uzupełnienie tych pojemników o nowe. Obecnie przymierzamy się do nowych rozwiązań. Analizujemy czy wprowadzić w kontenerach jakieś zabezpieczenie, tj. hamulce czy skoble, czy po prostu nie zdecydować się na inne modele kontenerów. Być może droższe.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama