Pierwsze informacje o tym, że KIO (Krajowa Izba Odwoławcza) umorzyła protest Austriaków, otrzymaliśmy w piątek, kilka godzin po posiedzeniu. Potwierdziło je Radio Gdańsk.
Maraton biurokracji i absurdu
Instytucje dążące do budowy mostu przez Wisłę wielokrotnie napotykały na czerwone światło. Na przestrzeni lat zapalali je: rządy, ekolodzy, a nawet firmy chcące go budować. Czerwone na zielone zmieniali poszczególni ministrowie, z obecnym ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem jako ostatnim. Z obietnic ministrów niewiele jednak wynikało.
„Zielonym”, czyli organizacjom ekologicznym, którzy wbrew swoim barwom, zapalili czerwone światło dla inwestycji, plany pokrzyżowało Samorządowe Kolegium Odwoławcze – odrzucając ich protesty. Kiedy już wydawało się, że można „jechać” dalej i budowa ruszy, na tablicy ponownie pojawiły się czerwone barwy. Podpisanie umowy, czyli już sam finisz tego niekończącego się maratonu biurokracji i absurdu, odwlekła w czasie austriacka firma Alpine Bau, która brała udział w przetargu na budowe mostu wygranym przez Budimeks. Według nieoficjalnych informacji Radia Gdańsk jednym z zarzutów firmy Alpine Bau było... nie wpisanie w ofercie przez hiszpańskiego partnera Budimexu pełnego pięcioczłonowego nazwiska.
10 dni na kolejne protesty...
Decyzja KIO nie oznacza jednak, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oddział w Gdańsku natychmiast podpisze umowę z wykonawcą. Budimeks i Mostostal muszą uzupełnić swoje oferty o drobne braki formalne. Po tym komisja przetargowa zbierze się ponownie i wybierze najkorzystniejszą ofertę. Pozostałe firmy znowu będą miały... 10 dni na protesty. Tak oto buduje się w Polsce drogi i mosty... Dlatego być może nie zdążymy z nimi na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. Udało się zredukować biurokrację do minimum w przypadku budowy stadionów, dlaczego nie można zrobić tego w przypadku dróg i mostów? Pytanie kierujemy do Pana Premiera, który sam osobiście zapewniał o rozpoczęciu budowy mostu i sam chciał na otwarcie tej inwestycji przybyć. Być może do końca kadencji zdąży?
Jeżeli już tak długo byliśmy optymistami to bądźmy nimi i tym razem. Jak zapewnia GDDKiA, nadal sierpniowy termin rozpoczęcia budowy jest realny! Tak jak realny był rok 2001, 2002, czerwiec 2010, lipiec 2010...
Przypomnijmy, że Budimex chce zrealizować całą inwestycję za niespełna 306 mln zł. Oferta Mostostalu była o 16 mln zł wyższa. Alpine Bau zajęła trzecie miejsce z kwotą ponad 331mln zł.
Przestawianie zegara
Teraz wraz z portalem www.chcemymostu.pl możemy odliczać czas do rozpoczęcia budowy inwestycji. Tyle, że administratorzy portalu po raz drugi muszą przestawiać zegar, który już dwukrotnie wskazywał zero godzin, zero minut, zero sekund. START ZACZYNAMY! Bądźmy cierpliwi i po raz kolejny ostatecznie odliczajmy!
Reklama
Maraton biurokracji i absurdu. Most na Wiśle - kolejne zielone światło. Protest Austriaków odrzucony
OPALENIE, KWIDZYN. Kolejna, nie sposób już ocenić która, przeszkoda na drodze do budowy mostu przez Wisłę w okolicach Kwidzyna i Opalenia (gm. Gniew) została usunięta. Tym razem zielone światło zapaliła Krajowa Izba Odwoławcza - w piątek, 6 sierpnia, odrzuciła ona skargę austriackiej firmy Alpine Bau.
- 11.08.2010 20:25 (aktualizacja 01.04.2023 12:34)

Reklama










Napisz komentarz
Komentarze