wtorek, 16 grudnia 2025 13:56
Reklama

Oszukany kredyt. Zgadzał się tylko pesel i nazwisko

TCZEW. Kredyt wyłudzono na sfałszowany dowód osobisty. Nie zgadzały się dane osobowe, zdjęcie innej osoby, błędne miejsce urodzenia, widniał też inny podpis. Oszust odjął też 20 cm ze wzrostu. Zgadzał się tylko pesel. Na panią Agnieszkę spadło wiele problemów po tym jak internetowy oszust wyłudził na jej nazwisko 13 740,09 zł. Działanie oszusta spowodowało zajęcie pensji Agnieszki S. przez komornika. Rodzina została bez gotówki...
Oszukany kredyt. Zgadzał się tylko pesel i nazwisko
Nie zgadzało się wiele danych
Jak się okazało, kredyt wyłudzono na sfałszowany dowód osobisty, w którym nie zgadzały się dane osobowe. Na kopii, którą przesłano do Cetelem Banku (obecnie Sygma Banque Societe Anonyme SA Oddział w Polsce) znajduje się zdjęcie innej osoby (!), błędne miejsce urodzenia, widniał też inny podpis. Oszust odjął też 20 cm ze wzrostu pani Agnieszki (zamiast 180 cm jest 160 cm). W dowodzie figurowało niepełne nazwisko – S. Zgadzał się natomiast pesel. Stary dowód przez cały czas znajdował się w mieszkaniu rodziny.
Niestety, e-mailowe oświadczenie i wniosek złodzieja wystarczyły, by zaciągnąć dużej wysokości kredyt. Śledztwo prokuratorskie dotyczy wyłudzenia ponad 13 tys. zł, ale nie wykluczone, że złodziej chciał pozyskać w ten sposób nawet 200 tys. zł, ponieważ kwota zobowiązania rosła z miesiąca na miesiąc.
W toku postępowania sądowniczego okazało się, że nawet sąd nie ma pełnych danych tczewianki. Komornik wkrótce ustalił miejsce pracy kobiety, a dyrekcja Państwowej Szkoły Muzycznej w Starogardzie Gd. zezwoliła na zajęcie jej pensji.

Skomplikowane procedury
Obecnie Prokuratura Rejonowa w Tczewie musi zwrócić się do Sądu Okręgowego w Gdańsku o zwolnienie z tajemnicy bankowej banku dotyczącej osoby, na którą założono rachunek, na który z kolei przelano kwotę kredytu. Dopiero na początku lipca tczewskiej prokuraturze udało się uzyskać akta kredytowe.
- Wówczas dopiero będzie możliwe dotarcie do takiej osoby, ale czy to będzie sprawca czy raczej tzw. słup, czyli np. osoba bezdomna albo inna bliżej nieokreślona, która wyraziła zgodę na udostępnienie swoich danych osobowych – tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć – tłumaczy prokurator Kajetan Gościak z Prokuratury Rejonowej w Tczewie. - Mamy już wytypowany krąg osób. Od części z nich są już pobrane próbki pisma, od części mamy zamiar je pobrać. Gdy już będziemy je mieli, powołamy biegłego, który oceni zgodność próbek z podpisem na wniosku o założeniu rachunku kredytowego. Współpraca z bankiem jest bardzo sformalizowana. Za każdym razem musimy prosić o zwolnienie z tajemnicy bankowej. Jeżeli w toku postępowania ustalimy, że jakieś procedury nie zostały zachowane lub inne regulacje, wtedy możliwe będzie dalsze postępowanie wyjaśniające. Na razie jednak czekamy na całość materiału dowodowego. Jeśli okaże się, że jakaś osoba działała na szkodę instytucji, interesu publicznego, to na pewno jakieś zarzuty może usłyszeć. Na razie jednak śledztwo koncentruje się na tym kto ten kredyt mógł wyłudzić.         

Analizują policja i prokuratura
W przypadku ustalenia sprawcy, uzyskania pełnej dokumentacji przez prokuraturę, mogą być postawione zarzuty o wyłudzenie kwoty większej niż 13 tys. zł. Obecnie prokuratura stara się o udostępnienie rachunku bankowego, na który została przelana kwota kredytu. Dokumentacja kredytowa została już przekazana. Procedury zmierzające do uzyskiwania tego typu dokumentów są skomplikowane. Każdy bank stosuje inne. W tej chwili szereg dokumentów znajduje się w Komendzie Powiatowej Policji w Tczewie, która poddaje je analizom. Na tym etapie śledztwa nie wiadomo jak sprawca wszedł w posiadanie części prawidłowych danych, które znajdowały się na sfałszowanym dowodzie osobistym.

A pisma krążą
Agnieszka S. wskazała prokuraturze osoby, które podejrzewa o to, że mogły dopuścić się próby wyłudzenia, a przez to wpędzenia jej w kłopoty.
Pewnym utrudnieniem w badaniu czynności komornika jest fakt, że pani S. złożyła skargę na jego czynności. Trwają procedury odwoławcze, a pisma krążą po sądach. Sąd odmówił udostępnienia części akt prokuraturze w śledztwie karnym do czasu rozpoznania tej sprawy.
W ocenie prokuratora Gościaka można oczekiwać przełomu w śledztwie po ocenie grafologicznej próbek pisma osób podejrzanych. Wynik badania dostarczy twardego dowodu dopuszczenia się przestępstwa. Ostatecznie może to też wykluczyć, iż kredyt był zaciągnięty przez panią Agnieszkę S.  
Z uwagi na dobro śledztwa nie podano nam jak duży jest krąg podejrzanych.

Pokrzywdzona czeka...
Agnieszka S:
- Bank nie zadeklarował do tej pory, że zwróci nam zajęte pieniądze. Od czasu rozpoczęcia śledztwa przez prokuraturę dwukrotnie oświadczałam w Sygma Banque Societe Anonyme SA Oddział w Polsce, że nie wzięłam kredytu. A mój adwokat czeka na ekspertyzę biegłego.




Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama