wtorek, 16 grudnia 2025 05:16
Reklama

Groźniej na A-1: więcej wypadków i ofiar. Nadmierna prędkość, brawura i nieuwaga zbierają śmiertelne żniwo

POMORZE. Od początku roku na autostradzie A-1 doszło już do pięciu wypadków śmiertelnych. Wcześniej, od dnia otwarcia drogi, zginęła na niej tylko jedna osoba. Ze statystyk koncesjonariusza wynika, że co trzeci kierowca przekracza dozwolone 130 km/godz., a niektórzy pędzą mając na liczniku znacznie powyżej 200 km/godz.! Ale nie tylko nadmierna prędkość jest przyczyną drogowych tragedii.
Groźniej na A-1: więcej wypadków i ofiar. Nadmierna prędkość, brawura i nieuwaga zbierają śmiertelne żniwo
Ostatnie śmiertelne wypadki wydarzyły się 26 lipca i 10 sierpnia. W tym pierwszym, między węzłami Swarożyn i Stanisławie, na miejscu zginęła 31-letnia kobieta w 8. miesiącu ciąży. Fiat Doblo prowadzony przez jej męża wpadł w poślizg na rozlanym oleju napędowym i uderzył w tył ciężarówki. 10 sierpnia 61-letni mieszkaniec Tczewa zginął na miejscu rozbijając się o filar wiaduktu między Swarożynem a Pelplinem. Około dwie godziny później, na przeciwległym pasie ruchu, 52-letni mieszkaniec Katowic prawdopodobnie obserwując wcześniejszy wypadek zagapił się i wpadł na bariery. Jego również nie udało się uratować.

Brawura i lekkomyślność
Odnotowany ostatnio wzrost liczby wypadków i kolizji związany jest przede wszystkim ze wzmożonym ruchem turystycznym w okresie wakacji, ale główną przyczyną jest zbyt szybka jazda samych kierowców. Koncesjonariusz A-1 podjął szereg działań we współpracy z policją w celu zwiększenia bezpieczeństwa na autostradzie.
- Bez wątpienia, autostrady są najbardziej bezpiecznymi korytarzami komunikacji drogowej – stwierdza Ewa Łydkowska, marketing manager GTC. - Niestety, w opinii niektórych kierowców nie tylko pod względem bezpieczeństwa przejazdu, ale również pod względem poczucia bezkarności w łamaniu przepisów drogowych. Przejazd autostradą jest często okazją do sprawdzenia możliwości własnego pojazdu. Nic dziwnego, że główną przyczyn wypadków i innych zdarzeń na A-1  jest nadmierna prędkość, a zwłaszcza jej niedostosowanie do warunków panujących na drodze. Ważnym czynnikiem jest także zmęczenie kierowców. Jazda autostradą nie wymaga od nas wzmożonej uwagi, jak przejazd innymi drogami. Nie ma skrzyżowań, a dwa pasy jezdni gwarantują płynną jazdę. Ale jazda prostą, bezkolizyjną drogą jest... monotonna. Dodatkowo, szybko przyzwyczajamy się do prędkości i niezauważany, jak licznik przekracza dozwoloną prędkość.
    
Niepokojące dane
Ze statystyk GTC wynika, że średnio co trzeci użytkownik autostrady przekracza dozwoloną prędkość130 km/godz., a niektórzy jadą znacznie ponad 200 km/godz. Pomimo prawidłowego oznakowania wyłączenia pasa przy pracach utrzymaniowych, bądź przy zabezpieczeniu zdarzeń drogowych, kierowcy bardzo często nie stosują się do ograniczeń prędkości. Nie zwalniają wystarczająco wcześnie i w ostatniej chwili gwałtownie zmieniają pasy ruchu. Stwarza to duże zagrożenie dla innych użytkowników drogi.
Od dnia otwarcia na autostradzie łącznie z kolizjami doszło do 725 zdarzeń drogowych.
- To zaledwie 0,04 procenta w skali wszystkich przejazdów, ale liczba zdarzeń mogłaby być znacznie mniejsza, gdyby kierowcy zachowywali ostrożność i należytą odległość między pojazdami – komentuje Ewa Łydkowska. - Przy tak dużych prędkościach droga hamowania znacznie się wydłuża, a chwila nieuwagi prowadzi do utraty panowania nad pojazdem.
Większość zdarzeń to kolizje (676) – z innymi pojazdami oraz infrastrukturą drogową. Na autostradzie doszło także do 49 wypadków drogowych, w których zostały ranne 82 osoby.
    
Punkty poboru skontrolują
Służby utrzymania A-1 oraz stosowne wydziały ruchu drogowego policji wzmogły działania w celu poprawy kultury jazdy użytkowników autostrady. Od niedawna, codziennie, cały 90-kilometrowy odcinek drogi jest monitorowany przez patrole policji. Nieoznakowane pojazdy z video-radarami zatrzymują kierowców, którzy przekraczają dozwoloną prędkość. To nie jedyna broń w walce z piratami drogowymi. Urządzenia systemu poboru opłat na autostradzie A-1 umożliwiają mierzenie średniej prędkości przejazdu. Na bilecie wjazdowym kodowana jest godzina i miejsce wjazdu. Dzięki temu na punkcie poboru opłat inkasent otrzymuje generowaną przez system informację o średniej prędkości przejazdu każdego kierowcy. Służby utrzymania autostrady rozważają możliwość wykorzystania systemu i wsparcia działań policji w celu zapewnienia bezpieczeństwa na A-1. Kierowcy znacząco przekraczający prędkość będą podawani kontroli drogowej.
Dodatkowymi prewencyjnymi działaniami na A-1 będzie umieszczanie specjalnych znaków informujących o zalecanej odległości pomiędzy pojazdami. Inicjatorem pomysłu jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku, która zamontowała już takie tablice na obwodnicy Trójmiasta.

Nie przeceniajmy swoich umiejętności
Z policyjnych statystyk wynika, że liczba wypadków na autostradzie jest zdecydowanie mniejsza niż na pozostałych drogach. W tym roku na tczewskim odcinku A-1 doszło do czterech wypadków drogowych, w wyniku których 1 osoba poniosła śmierć, a 9 zostało rannych. Dla porównania na drodze krajowej nr 1 zanotowano 15 wypadków (o 375 proc. więcej), 3 zabitych (o 300 proc. więcej) i 23 rannych (o 255 proc. więcej).
- W porównaniu do ogólnej liczby wypadków zarejestrowanych na drogach powiatu tczewskiego wypadki na autostradzie stanowiły niecały 1 procent ich ogółu – zaznacza podinsp. Krzysztof Bielski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.  
Główne przyczyny wypadków na autostradzie to nieostrożna jazda, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz – najczęściej – nadmierna prędkość.
- Pamiętajmy, że przy dużych prędkościach skutki i konsekwencje zderzeń są dużo poważniejsze niż na innych drogach – przypomina podinsp. Bielski. - Wraz ze wzrostem prędkości wzrasta energia zderzenia z innymi pojazdami lub przeszkodą oraz wydłuża się droga hamowania.  Pamiętajmy, że możliwość rozwijania na autostradzie prędkości do 130 km/godz. dotyczy wszystkich kierowców, również tych młodych, bez większego doświadczenia. Dlatego tylko prędkość bezpieczna, uwzględniająca nasze umiejętności, możliwości oraz doświadczenie i warunki na drodze, uchroni nas od niebezpieczeństw. Nigdy nie przeceniajmy swoich umiejętności.
Nasz rozmówca dodaje, że utrzymywanie bezpiecznego odstępu między pojazdami czasami jest ważniejsze i bezpieczniejsze niż samo nie rozwijanie znacznych prędkości.
- Pamiętajmy o przestrzeganiu niepisanych reguł, dotyczących zostawiania lewego pasa dla samochodów jadących szybciej, ustępowania miejsca pojazdom włączającym się do ruchu z pasa rozbiegowego, szybkiego i zdecydowanego zmieniania pasa ruchu, włączenia świateł awaryjnych w trakcie zbliżania się do przeszkody np. korka, w którym ostatni pojazd poprzez włączenie świateł awaryjnych ostrzega samochody nadjeżdżające z tyłu – wylicza naczelnik tczewskiej „drogówki”. - Jeżeli ktoś cechuje się niekulturalną jazdą po drogach w mieście, to taką samą postawę będzie prezentował na autostradzie. A dzieje się tak, dlatego że kulturalny kierowca to po prostu kulturalny człowiek, który szanuje prawa innych kierowców i jest wyrozumiały dla popełnianych przez nich błędów, bez względu na to, na jakiej drodze się znajduje.

Jedź i daj jechać innym
A co o bezpieczeństwie na autostradzie myślą sami kierowcy?
- Największym zagrożeniem na A-1 jest lekkomyślność i brawura kierowców, którzy korzystając z dobrej drogi jeżdżą znacznie szybciej niż na to pozwalają przepisy – uważa Dorota Duszyńska z Tczewa. - Niebezpieczeństwo powodują też kierowcy, którzy „zapominają” włączyć kierunkowskaz zmieniając pas ruchu lub nie zachowują przy tym manewrze należytej ostrożności. Na pewno byłoby bezpieczniej, gdyby nasza autostrada miała trzy pasy ruchu - należy się przecież liczyć z ciągłym wzrostem natężenia ruchu. Mimo wszystko nadal wybieram jazdę autostradą, licząc na rozwagę i zdrowy rozsądek innych korzystających z niej kierowców. Na krajowej „jedynce” ruch jest większy, a droga węższa. Dodatkowo przez znaczną długość nie ma tam dogodnych warunków do wyprzedzania.
Zdaniem Macieja Hypsia z Gdańska nadmierna prędkość na A-1 wcale nie jest najważniejszym problemem.
- Po autostradzie równie dobrze bezpiecznie można jechać 150, 180, a nawet 200 km/godz., tylko trzeba wtedy myśleć i to jest to, czego nie potrafią w większości polscy kierowcy. - Wielu z nich nie potrafi jeździć po autostradach, bo gdzie i kiedy mieli się nauczyć? Najpierw autostrad nie było, teraz jest ich za mało, a do tego są płatne.
- Na autostradzie trzeba stale stosować się do zasady jedź i daj jechać innym, co oznacza  zachowanie maksymalnej płynności ruchu – dodaje pan Jerzy z Tczewa. - Nasi kierowcy często uważają, że autostrada to właściwie taka droga, po której samochód sam jedzie i nic nie trzeba robić. W rezultacie mamy to co mamy, czyli tyle śmiertelnych wypadków na bardzo dobrej i pustej przez większość czasu autostradzie.

Rekordowe 33 tys. pojazdów
Do tej pory autostradą przejechało 15 616 279 pojazdów (dane z  30 czerwca br.). Największy, bo aż 85 proc. udział w przejazdach mają samochody osobowe. Średnie dzienne natężenie ruchu w ciągu pierwszych 25 dni lipca br. wahało się w granicach 27 tys. pojazdów. Dla porównania, w lipcu zeszłego roku, średnie dzienne natężenie było mniejsze i wynosiło ok. 25,5 tysięcy pojazdów.  Rekordowe natężenie odnotowano na początku lipca ub. roku. Tego dnia autostradą przejechało 33 518 pojazdów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama