Przedsiębiorcy, aplikujcie!
Piotr Ciechowicz, wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza (która zajmuje się m. in. redystrybucją środków przyznanych przedsiębiorcom w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego) powiedział, że przedsiębiorcy z terenu powiatu tczewskiego stronią od aplikowania o środki unijne. Przyczyną tego może być błędne - zdaniem Ciechowicza - mniemanie, iż „i tak wszystko idzie do Gdańska”.
- Owszem, w statystykach skuteczności aplikowania prowadzi miasto Gdańsk. Ale uwaga: na drugim miejscu wcale nie jest Gdynia, a powiat kartuski. Na trzecim mamy powiat gdański, a dopiero na czwartym miejscu Gdynię (powiat tczewski znalazł się na miejscu 12) Powiaty grodzkie zdominowały statystyki skuteczności aplikowania (mowa o projektach wybranych, nie złożonych), ponieważ stawia się obecnie nie na przedsiębiorców trójmiejskich, a tych spoza aglomeracji.
Zwrócił uwagę na fakt, że tak jak skutecznym beneficjentem jest miasto Tczew, przedsiębiorcy z tego terenu - nie są.
- Dlaczego nie pojawiają się w konkursach? - zastanawiał się. - Należy zaznaczyć, że jednostka samorządu terytorialnego powinna być przyjacielem przedsiębiorcy. „Nie przeszkadzać” to za mało. Przedsiębiorca musi mieć pewność, że miasto mu pomoże, poinformuje, doradzi...
Ale ponieważ decyzja o podjęciu własnej działalności gospodarczej do najprostszych nie należy, miasto powinno nie tylko pomagać przedsiębiorcom już istniejącym, ale do otwarcia własnego biznesu zachęcać tych niezdecydowanych.
- Dobrze, że w Tczewie powstaje Dom Przedsiębiorcy, instytucja, która będzie dla ARP partnerem w rozmowach o przedsiębiorczości - dodał wiceprezes Agencji.
Nie konkurujmy o księcia z bajki
Zanim jednak realizacja projektu Domu Przedsiębiorcy w Tczewie przyniesie jakiekolwiek efekty, upłynie kilka dobrych lat. Rozterki podobne do tych, które mają dziś tczewscy radni w związku z ww. inwestycją, w związku z Pomorskim Parkiem Naukowo-Technicznym mieli 10 lat temu samorządowcy gdyńscy.
- Inwestycja ta okazała się wielkim sukcesem - zwrócił uwagę Marcin Wołek z Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego. - Ale kiedy 10 lat temu wyszliśmy z tym pomysłem, wiele osób było sceptycznych. Pamiętam wypowiedź jednego z radnych: „Przecież to jest obszar 6 ha w centrum miasta! Każdy hipermarket marzy o takiej lokalizacji!”
O przeznaczeniu na inne cele wyremontowanego z unijnych funduszy budynku przy ul. Obr. Westerplatte 3 - obiektu wyznaczonego na Dom Przedsiębiorcy - mówili z kolei tczewscy radni. Na analogię tą Marcin Wołek zwracał szczególną uwagę.
- O kogo lepiej konkurować: o „księcia z bajki” (wyśnionego inwestora, który przyjdzie zza granicy i rozwiąże wszystkie nasze problemy), czy raczej wybieramy drogę trudniejszą i konkurujemy o aktywność mieszkańców, o rozwój lokalny - zasugerował. - Owszem, przyjście inwestora zagranicznego bardzo fajnie wygląda: ma on duże zasoby kapitałowe, szybko powstaje duża inwestycja, przecinanie wstęgi, orkiestra itd. Jednak duży inwestor - ponieważ nie jest w jakikolwiek sposób związany z miastem czy regionem - w pewnym momencie może podjąć decyzję o przeniesieniu swojej działalności gdzie indziej. Tymczasem przedsiębiorcy lokalnemu, który tutaj się urodził, tu się wychował i tu do szkoły chodzą jego dzieci - nawet jeśli rozwinie swój biznes - ciężko mu będzie przeciąć lokalną pępowinę.
Pomorze peryferyjnym przeciętniakiem
O tym, że Tczew jest kluczowym (poza)metropolitarnym ośrodkiem rozwoju Pomorza, mówił Tomasz Brodzicki, wiceprezes Instytutu Rozwoju.
- Poza tym, że miasto jest bardzo korzystnie położone względem aglomeracji trójmiejskiej, jest również ważnym węzłem komunikacyjnym (transport kolejowy, bliskość autostrady) - zwrócił uwagę prelegent. - Choć Tczew ma szansę zwiększyć swoje znaczenie jako ośrodek przemysłowy, trzeba pamiętać o tym, że nie należy stawiać tylko i wyłącznie na infrastrukturę - ważna jest kombinacja rozwoju infrastruktury i inwestycji w kapitał ludzki.
Gość stwierdził, że Pomorze ma raczej przeciętny potencjał rozwojowy: nie najgorszy, nie najlepszy.
- Choć osiągnięcie poziomu Europy Zachodniej jest możliwe, Pomorze dalej będzie raczej peryferyjnym „przeciętniakiem” - ocenił. - Dojście do przeciętnego poziomu europejskiego możliwe jest w ciągu 35-50 lat. Wbrew pozorom nie jest to okres długi.
Tomasz Brodzicki dodał, że strategia rozwoju gminy jest dobra, ale mogłaby być lepsza. W jaki sposób? Np. poprzez wsparcie przedsiębiorczości i innowacyjności.
- Ich rola już jest bardzo ważna, a będzie jeszcze rosła - zapewnił.
Czym będzie Dom Przedsiębiorcy?
Z założenia ma to być miejsce, które pomoże przedsiębiorcom w zakładaniu firm. Znajdzie się tam sala szkoleń, punkt porad prawnych, część informatyczna oraz punkt informacji o funduszach europejskich. Będzie również część związana z małym inkubatorem przedsiębiorczości. Zadaniem Domu Przedsiębiorcy będzie także wspieranie procesu transferu technologii, promocja innowacyjności w całym regionie, ewidencja działalności gospodarczej, szkolenia i doradztwo w zakresie pozyskiwania środków z budżetu państwa i UE, pomocy publicznej oraz partnerstwa publiczno-prywatnego, prowadzenie współpracy w zakresie administracyjnej obsługi przedsiębiorcy, prowadzenie bazy informacyjnej nt. m.in. firm lokalnych, ofert i propozycji współpracy, nieruchomości, współpracy z ośrodkami badawczo-rozwojowymi, współpracą z instytucjami otoczenia biznesu oraz promocja gospodarcza miasta. Ośrodek ma współpracować z Lokalnymi Funduszami Pożyczkowymi; Funduszami Poręczeń Kredytowych, Funduszami Venture Capital, Funduszami seed capital, siećmi innowacji, czy centrami transferu. (Źródło: informator „Przedsiębiorca na Starym Mieście”)
Reklama
Nie konkurujmy o księcia z bajki
TCZEW. Nie lubią tczewscy samorządowcy, kiedy namawia się ich do wspierania lokalnej przedsiębiorczości - raptem jeden radny zdecydował się na wzięcie udziału w konferencji zorganizowanej pod hasłem „Przedsiębiorczość szansą rozwoju gospodarczego gminy”. Tego, co na temat wspierania lokalnej przedsiębiorczości mieli do powiedzenia eksperci miejscy radni nie zechcieli nawet wysłuchać.
- 12.10.2010 00:00 (aktualizacja 11.08.2023 16:51)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze