Przy ulicy Lubichowskiej chodnik oraz dwie zatoki autobusowe powstały w miejscu, gdzie było to najbardziej potrzebne. Jak mówią starogardzianie, po latach próśb i pism od mieszkańców, powstał chodnik, który bardzo poprawił bezpieczeństwo pieszych. Jednak po jego wykonaniu wśród mieszkańców Starogardu Gd. doszło do podziału. Jedną grupę stanowią Ci, którzy są bardzo zadowoleni z nowo powstałego chodnika. Drugą grupę tworzą osoby, które są zażenowane jakością wykonanych robót oraz są przeciwnikami pośpiechu w wykonywaniu pochopnych inwestycji. Obie grupy posiadają silne argumenty do obrony własnej tezy.
Poprawa bezpieczeństwa
Osoby, które są zadowolone z inwestycji swoją tezę argumentują poprawą bezpieczeństwa na tym odcinku ulicy.
- Jestem bardzo zadowolony z budowy tego chodnika – mówi jeden z mieszkańców Starogardu Gd. - Nieważne w jaki sposób został wykonany. Ważne, że w ogóle powstał. Pamiętam pewną sytuację, która miała miejsce rok temu, gdy jeszcze nie było chodnika w tym miejscu. Poboczem szła kobieta z wózkiem a obok niej szła jeszcze dwójka małych dzieci. Kierowcy trąbili na nich, bo zajmowali część jezdni. Dlatego bardzo się cieszę, że powstał ów chodnik. Bezpieczeństwo w tym miejscu bardzo się poprawiło, można spokojnie przejść nie bojąc się, że zostanie się potrąconym przez samochód.
Płyty już się zapadają
Przeciwnicy pośpiechu nazywają działania „kiełbasą wyborczą”.
- To, że ten chodnik powstał to nie zasługa rzetelnie wykonywanej pracy, tylko wynik zbliżających się wyborów samorządowych – mówi Piotr, również mieszkaniec Starogardu Gd. - Sposób wykonania tego chodnika pozostawia wiele do życzenia. W niektórych miejscach, te felerne płyty już się zapadają, a brak krawężnika jest dla mnie wręcz śmieszny. Urzędnicy myślą, że jak postawią plastikowe słupki, to problem bezpieczeństwa jest rozwiązany. Otóż nie! Kierowcy nie jeżdżą tam 50 km/h, a takie słupki na pewno nie zatrzymają pędzącego samochodu. Osobiście jestem zwolennikiem porządnego rozwiązywania problemów. Jak coś robić, to robić to dobrze.
Umocnienie pobocza
Kazimierz Wodzikowski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Starogardzie Gd. tłumaczy, że chodnik, który powstał na ul. Lubichowskiej jest tymczasowym „umocnieniem” pobocza.
- Chodnik z prawdziwego zdarzenia powstanie, gdy zostanie zakończony remont całej ul. Lubichowskiej oraz powstanie cała infrastruktura związana z odprowadzaniem wody – mówi K. Wodzikowski.
Pytany o to, kiedy możliwe jest zakończenie remontu ul. Lubichowskiej odpowiada, że „wtedy, gdy będą pieniądze”. Mieszkańcom Starogardu pozostaje mieć nadzieje, że owe „umocnienia” wytrzymają, a pieniądze na dokończenie remontu ul. Lubichowskiej znajdą się w najbliższej przyszłości.
Reklama
Chodnik cieszy i śmieszy
STAROGARD GD. Budowa nowo powstałego chodnika przy ul. Lubichowskiej podzieliła mieszkańców na tych, którzy bez względu na to, jak została wykonana inwestycja są z niej zadowoleni oraz na tych, którzy ganią władze za fatalne wykonanie chodnika. Urzędnicy tłumaczą, że to tylko chwilowe „umocnienie” pobocza.
- 15.10.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:35)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze