Policjanci zatrzymali 53-latka, który ukradł VW transportera wraz ze sprzętem budowlanym o wartości ponad 3 tys. zł.W samochodzie znajdowały się elektronarzędzia.
- Jeden z tropów zaprowadził policjantów do 48-letniego mieszkańca tczewskiego os. Suchostrzygi – relacjonuje as. szt. Dariusz Górski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Funkcjonariusze udali się do jego domu. W czasie, gdy z nim „po cywilnemu” rozmawiali, podszedł do nich inny mężczyzna, który zapytał czy przyjechali po „sprzęt”. Funkcjonariusze nie zaprzeczyli, więc wsiadł on do ich radiowozu i kazał jechać na sąsiednie osiedle. Tam w jednym z garaży znajdowały się skradzione w ub. tygodniu elektronarzędzia, m. in. agregat prądotwórczy, maszyna do cięcia glazury i inne. Gdy mężczyzna zabierał się do wkładania „fantów” do bagażnika radiowozu funkcjonariusze wyciągnęli swoje legitymacje i zatrzymali go.
Okazało się, że posiadacz skradzionych rzeczy to 53-letni brat mężczyzny, do którego przyjechali policjanci. Jak wynika z jego relacji był on przekonany, że z bratem rozmawiają paserzy, którzy zgłosili się po sprzęt. VW transportera już odzyskano. Złodziej usłyszał zarzuty. Za kradzież grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Reklama
Wpadł, bo pomylił policjantów z paserami...
TCZEW. Gdy policjanci „po cywilnemu” rozmawiali, podszedł do nich inny mężczyzna, który zapytał, czy przyjechali po „sprzęt”. Funkcjonariusze nie zaprzeczyli, więc wsiadł on do ich radiowozu i kazał jechać na sąsiednie osiedle...
- 16.10.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:35)
Reklama





Napisz komentarz
Komentarze