Spotkanie Barbary Kamińskiej z mieszkańcami Tczewa
Barbara Kamińska, bezpartyjna kandydatka na prezydenta Tczewa (popierana przez PiS), podczas spotkania z mieszkańcami zaprezentowała program wyborczy dotyczący oświaty i wychowania. - Tczew nie ma żłobka, ma zbyt mało przedszkoli, a decyzja o tym, czy budować nową szkołę wciąż w zawieszeniu – powiedziała Kamińska. - Nie ma żadnej decyzji w tej sprawie i ten stan zawieszenia jest najgorszy...
Na spotkanie w Fundacji dla Tczewa przy al. Zwycięstwa przyszło wielu nauczycieli. Nic w tym zresztą dziwnego - poruszano głównie sprawy oświatowe.
Nie zawiodę tczewian
- Edukacja generuje duże koszty, ale ma duży wpływ na drogę życiową dzieci i jakość życia rodziców – stwierdził poseł Kazimierz Smoliński, prezentując niezależną kandydatkę na prezydenta miasta. - Oświata jest podstawą funkcjonowania każdego społeczeństwa. W Tczewie możemy mieć prezydenta, który bardzo dobrze czuje i zna się na sprawach społecznych – zna problemy rodzin, szkół, wychowania młodzieży – a to są przecież nasze skarby, przyszłość Tczewa.
Na pytanie dlaczego kandyduje Kamińska odpowiedziała krótko: „Nie boję się wielkich wyzwań, wiem czego mieszkańcy oczekują od władzy lokalnej, mam doświadczenie samorządowe i sądzę, że nie zawiodę tczewian - czas na działanie”.
Nowa podstawówka?
- W Tczewie od lat mówi się, że brakuje nowej szkoły podstawowej, która służyłaby mieszkańcom os. Witosa i os. Bajkowe – mówiła Barbara Kamińska. - Mieszkańcy popularnych „Górek” mają nawet Stowarzyszenie „Górki”, za pośrednictwem którego walczą o własną szkołę i inne sprawy. W tej kadencji prezydent Tczewa powinien odpowiedzieć na pytanie: czy będzie nowa szkoła czy nie. „Nie” oznacza decyzję o zmodernizowaniu i rozbudowie SP nr 8. Na terenie Tczewa jest kilka nieruchomości, gdzie taka placówka mogłaby powstać; chodzi m. in. o tereny Agencji Mienia Wojskowego.
Zapewnić opiekę nad dziećmi
Kamińska wskazała, że obecnie mamy jedynie dwa przedszkola miejskie i aż siedem niepublicznych, zakładanych na mieniu komunalnym i dofinansowywanych do wysokości 75 proc.
- Media co roku informują o brakujących miejscach w przedszkolach. Tylko w 2008 r. 100 dzieci nie dostało się do przedszkoli. Do tego niepubliczne powstają na mieniu miejskim. Oznacza to, że miasto wykonuje wszystkie ważne remonty: kuchni i elewacji, ponosząc spore koszty. Na os. Staszica miasto musiało zapewnić częściowe remonty tamtejszemu przedszkolu. Na tym osiedlu w podobny sposób rozwiązano kwestię osiedlowego NZOZ, który otrzymał budynek na 20 lat w użytkowanie wieczyste. Komisja rewizyjna zwróciła uwagę na ten fakt. Pozostaje sprawa punktów przedszkolnych i opieki nad dzieckiem, które nie spełniając wymogów stawianych placówkom przedszkolnym, nie mogą ubiegać się o dofinansowanie miasta.
Publiczne i prywatne – dostępne dla każdego
Jedna z nauczycielek przyznała, że nie ma wątpliwości posyłając swoje dziecko do niepublicznego przedszkola.
- Pozornie płacąc więcej w efekcie płacę mniej. Moje dziecko w przedszkolu niepublicznym nie musiało mieć wyprawki (farb, zeszytów, kredek itp.). Nie musiałam też płacić za zajęcia dodatkowe. W przedszkolu publicznym za dodatkowe lekcje musiałabym jako rodzic zapłacić...
Barbara Kamińska przytoczyła dane z ostatnich trzech lat z wybranych przedszkoli. W prywatnych przedszkolach czesne waha się od 300 do 320 zł. Opłaty w publicznych wynoszą: przedszkole nr 8 270 – 277 zł, a w przedszkole nr 9 – od 236 zł.
Kolejną sprawą do załatwienia jest żłobek. Jedna mieszkanek zauważyła, że w tym wypadku konieczne są zupełnie inne wymagania od kadry m. in. zatrudnienie opiekunek dziecięcych.
Worek problemów i spraw do załatwienia
Posypały się pytania odnośnie psychiatry dziecięcego (obecnie rodzice jeżdżą do specjalisty do Gdańska) i czy jest wystarczająco dużo psychologów w szkołach.
- Psychologów jest więcej. Pytanie o psychiatrę dziecięcego dotyczy całej specjalistyki. Czy miasto zarządzając Podstawową Opieką Zdrowotną dobrze współpracuje z powiatem reprezentującym specjalistów i usługi szpitala?
Mieszkańcy pytali też o zasadność utrzymywania gimnazjów, ukierunkowanie kształcenia młodzieży (czy za mało jest szkół technicznych?). Podkreślono, że brakuje w Tczewie kina i teatru, że władze lokalne nie dbają o drogi („dziura na dziurze”). Zapytano także o szansę na budowę aquaparku.
Zatrzymać młodzież w Tczewie
Kamińska nie bała się podejmować trudnych problemów związanych z wychowaniem dzieci. Ma doświadczenie, samorządowe, jest radną, działa w „Solidarności” oświatowej oraz w spółdzielni mieszkaniowej.
Panie podkreślały, że kobieta prezydent zapewne lepiej będzie czuła sprawy wychowania rodzin i zadba, aby Tczew był bardziej bezpieczny i młodzież mogła tutaj realizować swoje ambicje zawodowe.
Kamińska: Nie zawiodę tczewian - czas na działanie
TCZEW. - Tczew nie ma żłobka, ma zbyt mało przedszkoli, a decyzja o tym, czy budować nową szkołę wciąż w zawieszeniu – powiedziała Kamińska. - Nie ma żadnej decyzji w tej sprawie i ten stan zawieszenia jest najgorszy. Na pytanie dlaczego kandyduje Kamińska odpowiedziała: „Nie boję się wielkich wyzwań, wiem czego mieszkańcy oczekują od władzy lokalnej, mam doświadczenie samorządowe i sądzę, że nie zawiodę tczewian - czas na działanie”.
- 06.11.2010 00:00 (aktualizacja 11.08.2023 15:41)

Reklama









Napisz komentarz
Komentarze