Podinsp. Krzysztof Bielski, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego w Komendzie Powiatowej Policji w Tczewie
Jazda w warunkach zimowych, gdy pada śnieg może sprawić wiele trudności. Zwiększają się opory jazdy, a samochód coraz trudniej utrzymać jadąc na wprost. Warstwa śniegu na drodze jest stopniowo ubijana przez koła. W konsekwencji staje się bardzo śliska i na tyle niebezpieczna, że niejednego kierowcę może pozbawić panowania nad pojazdem. W takiej sytuacji należy bezwzględnie zmniejszać prędkość jazdy oraz dbać o zwiększony odstęp od pojazdu poprzedzającego. Spore trudności może sprawić kierowcy ruszenie z miejsca, gdy koła napędzane ugrzęzły w zaspie śniegu. Jedyną szansą jest wówczas próba wycofania się po własnych śladach. Podczas ruszania należy tak operować sprzęgłem i pedałem przyśpieszenia, aby nie dopuścić do poślizgu. Najbardziej niebezpieczna jest gołoledź. Podczas niej należy jechać wolno i jeszcze raz wolno. Wszystkie manewry: wymijanie, omijanie, wyprzedzanie należy wykonywać spokojnie, jakby na zwolnionym filmie.
Niekiedy rano spotyka się samochody tak silnie oszronione z zewnątrz, że widoczność przez wszystkie szyby jest prawie niemożliwa. Jeżeli jezdnia nie jest przy tym posypywana, musimy liczyć się z uciążliwym zachlapywaniem przedniej szyby, reflektorów oraz tylnich świateł.
Zwróćmy też większą uwagę na to gdzie i w jaki sposób pozostawiamy na postoju nasze pojazdy, by nie utrudniać pracy pługopiaskarkom i innemu sprzętowi. Pamiętajmy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami każda osoba wykonująca na drodze nie tylko roboty drogowe, ale również inne czynności związane np. z awarią pojazdu, czy wymianą koła jest obowiązana używać w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu elementów odblaskowych. Kamizelka odblaskowa nie stanowi obowiązkowego wyposażenia pojazdu, ale warto w taką kamizelkę się zaopatrzyć i mieć ją na wszelki wypadek w pojeździe. Niebezpieczeństwo na drodze wzrasta, gdy jezdnia jest zaśnieżona, a przejrzystość powietrza utrudnia widoczność. Kierowca może nie wyhamować, gdy w ostatniej chwili zauważy pieszego w miejscu, w którym nie powinien się jego spodziewać.
Krzysztof Kołodziejski, diagnosta Stacji Kontroli Pojazdów Veolia – Transport Tczew sp. z o.o.
Widać, że kierowcy we własnym zakresie starają się kontrolować pojazdy oraz wymieniać niezbędne płyny i części zamienne. Przed zimą warto wymienić płyny do spryskiwaczy na zimowy z mniejszą temperaturą zamarzania od - 20 do - 22 stopni C. Letni spryskiwacz jest tańszy o parę złotych, lecz bardzo szybko zamarza w przewodach doprowadzających go do szyb. W zasadzie cały rok można jeździć na spryskiwaczach zimowych. Ważne też jest, aby na bieżąco sprawdzać temperaturę zamarzania płynu chłodniczego. Jego optymalna temperatura zamarzania, gwarantująca bezpieczeństwo w zimie wynosi od - 30 do - 35 stopni C. Gdy jego temperatura ma mniejsze parametry od - 20 do - 22 stopni C, stwarza to ryzyko nie uruchomienia silnika. W bloku kadłubu silnika mogą popękać kanały.
Kolejne problemy nie dotyczą raczej płynu hamulcowego. Kłopoty z nim związane są raczej w okresie letnim. Jednak jeśli ostatni raz wymieniliśmy go trzy lata temu, warto zgodnie z zaleceniem zrobić to teraz. Ważne jest by przed zimą sprawdzić stan naładowania akumulatora oraz poziom i gęstość elektrolitu. Kierowcy często tego nie robią, a nieraz jest to przyczyna awarii. By temu zapobiec wystarczy celę akumulatora uzupełnić wodą destylowaną.
Kierowca oczywiście powinien być zaopatrzony w skrobaczki, gąbki, stosowne przyrządy, by odpowiednio przygotować szyby przed jazdą. Nigdy nie wolno nastawiać się na czyszczenie szronu na szybach za pomocą wycieraczek. Tym sposobem natychmiast zniszczymy gumki. Zalecane jest stawianie w zimie wycieraczek na sztorc.
Kolejną ważną sprawą jest wymiana opon na zimowe. Warto zrobić to już w listopadzie, gdy temperatura spada do 5 stopni C. Taka temperatura oznacza dla kierowców sygnał, że należy zmienić ogumienie. Opony zimowe to: lepsza przyczepność, krótsza droga hamowania, lepsze odprowadzanie błota pośniegowego z kół.
Kierowcy zapominają też o o prawidłowym ustawieniu wysokości w stacji kontroli świateł mijania i drogowych.
Uważaj na drodze
POMORZE. Zima na dobre się zaczęła. Największe powody do zmartwień mają kierowcy. Do kłopotów technicznych z samochodami dochodzą te charakterystyczne dla nie wprawionych do jazdy w trudnych warunkach tzw. niedzielnych kierowców. Zresztą, gdy warunki ciężkie czasem nawet dobre umiejętności nie wystarczą.
- 14.12.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:33)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze