W środę, 19 stycznia br. o godz. 13.30 poziom wody w Wiśle w Tczewie przekroczył stan alarmowy, czyli 820 cm. W związku z tym starosta tczewski ogłosił alarm przeciwpowodziowy dla powiatu tczewskiego.
- Dzisiaj w godzinach rannych Wisła spadła poniżej 840 cm, czyli jest tylko o 20 cm powyżej stanu alarmowego – mówi Włodzimierz Mroczkowski, naczelnik Wydziału Administracji i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Tczewie. - Odnotowujemy więc stopniowe spadki poziomu wody. Do końca tygodnia Wisła zejdzie do poziomu stanu ostrzegawczego, a więc 700 cm. Teraz nie należy się spodziewać zrzutu wody z Włocławka. Kry na rzece też nie ma. Są tylko szczątkowe ilości.
Stany wody w ujściowym odcinku Wisły są jeszcze w strefie wody wysokich, przy przekroczonych stanach ostrzegawczych i alarmowych. W ciągu doby (od godz. 7.00 dn. 24 stycznia) odnotowano spadek stanów Wisły: w Tczewie o 28 cm, w Gdańskiej Głowie o 26 cm, w Przegalinie o 21 cm, w Świbnie o 12 cm, w Ujściu Wisły o 10 cm a w Gdańsku Porcie Płn. o 7 cm.
W ujściu Wisły i na Zatoce Gdańskiej poziomy wody układają się poniżej stanu ostrzegawczego.
W odróżnieniu od ub. roku, w 2011 r. odwilż przyszła szybciej. Jednak do rekordowego poziomu (1042 cm z maja ub. roku) i rzeczywistego zagrożenia dla miasta było jeszcze daleko.
Nadal stan alarmowy na Wiśle w Tczewie, ale wody ubywa
TCZEW. Przez kilka dni wody sukcesywnie przybywało, nie przekraczając jednak 9 m. W poniedziałek, 24 stycznia, odnotowano w Tczewie 864 cm. To oznaczało spadek o 6 cm. We wtorek, 25 stycznia, było już tylko 836 cm.
- 26.01.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:37)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze