Niemal rok temu ziścił się najtragiczniejszy w powojennej historii Polski scenariusz, którego nie zaryzykowałby najbardziej odważny filmowiec. Jednego dnia zginęła część polskiej elity, z prezydentem i pierwszą damą na czele, ale także całym dowództwem wojskowym, jaskrawymi postaciami życia politycznego, duchowieństwem, rodzinami pomordowanych w Katyniu i załogą rządowego Tu – 154.
Pomnik jedności
Wyjaśnienie przyczyn katastrofy nie nastąpi zapewne nigdy i nie zmienią tego 1000 – stronicowe raporty. Bo choć minął rok, w kraju nad Wisłą jest 40 mln wersji tego co tam się stało.
Jedność choć niepełna dała się zauważyć w mniejszych miejscowościach takich jak Skórcz, gdzie po cichu, bez blasku fleszy i oczu kamer, Polacy przeżywali to co wydarzyło się pod Smoleńskiem. W kilka tygodni po tragicznej śmierć prezydenta Polski mieszkańcy Skórcza, jako pierwsi w Polsce ufundowali pomnik. Kamień ustawiony na Rynku, przypomina o wizycie głowy Państwa, która wtedy, w 2009 r. mówiła: „to tu właśnie jest Polska”. Jeszcze wcześniej zdecydowano, by pośmiertnie uhonorować prezydenta tytułem „Honorowego Obywatela Miasta”.
Przez kolejne tygodnie od tragedii przejawy „posmoleńskiej” traumy przybierały różną postać. Na pewno trudno znaleźć osobę, która przez ten rok przeszła obok tragedii obojętnie.
Bez mszy i tablicy
Prezydentowi i 95 pozostałym ofiarom hołd licznie oddali Kociewiacy. 12 kwietnia księga kondolencyjna wyłożona w Ratuszu z godziny na godzinę zapełniała się wpisami. Przy opuszczonych do połowy flagach odpalano znicze, w kościołach modlili się wierni. Nie było takiej kolejki, imienin, przypadkowych spotkań, podczas których nie mówiono o katastrofie Tu – 154. Przez kilka tygodni temat nie schodził z czołówek głównych serwisów informacyjnych na całym świecie.
Niestety nie spełniły się nadzieje, że 10 kwietnia 2010 r. na zawsze zmieni Polskę i Polaków. Podziały okazały się zbyt silne. W klimacie nawoływania do jedności, przeżyliśmy spór o Wawel, walkę o krzyż, kłótnie o raport. Starogard Gd. także odczuł ciężar „posmoleńskiej” Polski.
Choć była wola wszystkich klubów, nie udało się przygotować na 10 kwietnia pamiątkowej tablicy. A tablicę odsłoni choćby Tczew, który także gościł głowę państwa. W Starogardzie Gd. do dziś głosy w tej sprawie są podzielone, niestety nie było i nie ma ponadpartyjnej jedności.
Nie udało się nawet zorganizować mszy polowej, na miejskim Rynku. Tablica ostatecznie nie zawiśnie na Ratuszu, nawet 5 czerwca w dniu 2. rocznicy wizyty Lecha Kaczyńskiego w stolicy Kociewia, jak wcześniej planowano.
* * *
Jedność dała się zauważyć w mniejszych miejscowościach takich jak Skórcz, gdzie po cichu, bez blasku fleszy i oczu kamer, Polacy przeżywali to co wydarzyło się pod Smoleńskiem. W kilka tygodni po tragicznej śmierć prezydenta Polski mieszkańcy Skórcza, jako pierwsi w Polsce ufundowali pomnik. Fot. Damian Świeczkowski/portalpomorza.pl
Reklama
Skórzecki pomnik pierwszy w Polsce, pamiątkowa tablica w Starogardzie Gd. nie powstanie
KOCIEWIE. W niedzielę, 10 kwietnia, rok po tragedii Smoleńskiej na starogardzkim Rynku zapłoną znicze. Nie będzie mszy polowej, nie będzie pamiątkowej tablicy. Miastem rządzi lewica. Jednakże Kociewiakom los tragicznie zmarłych Polaków, na czele z prezydentem L. Kaczyńskim nie jest obojętny.
- 07.04.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:38)

Reklama








Napisz komentarz
Komentarze