Na pieniądze czekano co najmniej rok. 1 kwietnia 2010 r. powstało Kociewskie Centrum Zdrowia, w miejsce zlikwidowanego Szpitala Św. Jana. Powołanie do życia spółki prawa handlowego było warunkiem uzyskania rządowej dotacji w wysokości 1/3 długów szpitala. A te jeszcze rok temu wynosiły 60,5 mln zł. Zadłużenie trafiło na barki samorządu powiatowego i właściwie jeszcze do piątku nie było wiadomo czy obiecane 20 mln zł zasili kasę urzędu. 8 kwietnia władze podpisały stosowną umową.
- Myślę, że czas na szerszy komentarz nastąpi, kiedy pieniądze rzeczywiście zasilą starostwo – mówi Patryk Gabriel, etatowy członek zarządu. – Na to trzeba poczekać jeszcze tydzień, dwa.
Wiadomo, że środki zostaną automatycznie przeznaczone na spłatę zobowiązań publiczno – prawnych. Z kolei szpital radzi sobie coraz lepiej. Obecnie trwa remont Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Szpital przygotowuje się także do otwarcia usług komercyjnych na Oddziale Okulistycznym. Będą one dla tych, którzy zdecydują się zapłacić, by nie czekać w kolejce.
W Kociewskim Centrum Zdrowia na niektóre zabiegi trzeba czekać nawet kilkanaście miesięcy. Jak zapewniał podczas sesji Rady Powiatu prezes KCK Adam Magiełka, usługi komercyjne w żaden sposób nie wpłyną na jakość świadczeń z NFZ.
Powiat łata dziury, szpital idzie w „komercję”
STAROGARD GD. Starostwo odetchnęło z ulgą i może szykować się do tego, by wziąć kolejny głęboki wdech. W piątek podpisano umowę na obiecaną rządową dotację, w ramach której urząd otrzyma 20 mln zł na pokrycie olbrzymiego długu. Tymczasem prezes KCK zapowiada otworzenie działalności komercyjnej na jednym oddziale.
- 19.04.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:38)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze