Odpowiedzi na to pytanie domagał się podczas sesji Rady Miasta Tczewa radny Zbigniew Urban. Radny sporządził zestawienie zarobków prezesów spółek komunalnych, na podstawie którego wywnioskował, że bez względu na liczbę zatrudnionych osób oraz skalę realizowanych przez spółki projektów, ich szefowie zarabiają mniej więcej tyle samo. O bezwzględne zróżnicowanie wynagrodzeń prezesów poszczególnych spółek wnioskował podczas sesji do prezydenta.
Prezes prezesowi nierówny
Dlaczego średnia pensja prezesów Zakładu Wodociągów i Kanalizacji oraz Zakładu Utylizacji Odpadów Stałych, które to spółki realizują bardzo duże projekty, wynosi tyle samo co wynagrodzenie prezesa Tczewskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego? Zdaniem radnego, zarządzać tymi pierwszymi jest znacznie trudniej niż TTBS...
- Prezesi - zarówno zatrudniającego 130 osób ZWiK-u, jak i ZGM-u i ZUOS-u - otrzymują po 9 tys. zł. Tyle samo otrzymuje prezes zatrudniającego 5 osób TTBS-u - zwrócił uwagę Zbigniew Urban. - Łączny koszt funkcjonowania rady nadzorczych każdej ze spółek wynosi 50 tys. zł. Dlaczego wynagrodzenie prezesów oraz członków zarządów spółek komunalnych, bez względu na to jak spółka jest duża, ile osób zatrudnia, jaki ma kapitał zakładowy oraz jakie zadania realizuje, jest zbliżone i wynosi 9 tys. zł? Czy jest to uzasadnione?
Radny zaapelował, aby zróżnicować wynagrodzenia prezesów i członków zarządów ze względu na realizowane przez nich zadania oraz liczbę zatrudnionych przez spółkę osób. Co na to prezydent?
- Mógłbym odnieść tą sytuację do samorządowców: jest duże miasto, średnie miasto i mała gmina, a zgodnie z taryfikatorem wynagrodzenia mogą być podobne - stwierdził Zenon Odya. - Wszystko zależy od uznania, nie ma zdrowego, jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Takie zasady przyjęto i wg takich zasad wynagrodzenie jest przyznawane.
Sytuacja dosyć kuriozalna
Radny Urban podkreślił, że szefowanie TTBS jest zdecydowanie łatwiejsze, niż prezesowanie ZWiK-owi czy ZUOS-owi.
- Zgadza się - przyznał prezydent. - Dlatego w tych dużych spółkach, oprócz prezesa, jest dwóch zastępców, natomiast w mniejszych - prezes, jako jednoosobowy zarząd.
Prezydent dodał, że zmiana przyjętych założeń, w związku ze zbliżającym się końcem kadencji, nie ma większego sensu.
- W przyszłym roku przyjdzie nowa rada, która ustali nowe, dostosowane do wzajemnych oczekiwań zasady przyznawania wynagrodzeń - wyjaśnił Zenon Odya.
Zbigniew Urban nie ustępował. Zwrócił uwagę, że w TTBS jest taka sama liczba pracowników, co osób ich nadzorujących.
- Jest czterech członków rady nadzorczej, prezes piąty i pięciu zatrudnionych. Dochodzimy więc do sytuacji dosyć kuriozalnej - zauważył radny.
- Dowodzi to, że daną spółką próbujemy zarządzać oszczędnie, ponieważ do niezbędnego minimum sprowadzamy organ zarządzający - odpowiedział prezydent. - Natomiast liczba członków rad nadzorczych wynika z zasad niezależnych od nas, co trzeba wziąć pod uwagę. W tym co mówi radny jest trochę demagogii - przepisy jasno określają liczbę członków rad nadzorczych.
Zenon Odya dodał, że wysokość wynagrodzeń nie jest zależna od wyników spółki - nagrodą za pracę jest premia.
- Jeżeli prezes przez dany rok nie wypracuje zysków, po prostu nie dostaje premii - wyjaśnił. - Jest to pewna motywacja do zintensyfikowania działań zmierzających do zapewnienia spółce pozytywnego wyniku finansowego.
Prezydent zapewnia, że praca w spółkach generalnie jest podobna...
- ...a że zakres jednej z nich jest czasem troszeczkę szerszy, do pomocy prezes ma współpracowników - wyjaśnił.
Pomimo udzielonych mu wyczerpujących wyjaśnień, Zbigniew Urban wydawał się nieprzekonany. Czy radny złoży formalny wniosek, w którym będzie apelował o zróżnicowanie wynagrodzeń?
Zestawienie spółek
Swojej oceny radny dokonał na podstawie analizy funkcjonujących na terenie miasta spółek komunalnych (wszystkie kwoty brutto).
1. Spółki realizujące duże projekty:
- ZWiK: 3 osoby w zarządzie; średnia pensja członków zarządu - ok. 9 tys. zł; 4 osoby nadzorujące zarząd; koszt funkcjonowania rady nadzorczej - 50 tys. zł; spółka zatrudnia 130 osób, których średnie wynagrodzenie to ok. 3700 zł; spółka w 2008 r. wygenerowała zysk.
- ZUOS: zarząd jednoosobowy; prezes zarządu otrzymuje 9 tys. zł; koszt funkcjonowania rady nadzorczej - 50 tys. zł, spółka zatrudnia 12 osób, których średnie wynagrodzenie to 3400 zł; spółka w 2008 r. wygenerowała zysk.
2. Spółki mniejsze:
- ZGM: zarząd jednoosobowy; prezes zarządu otrzymuje 9 tys. zł; 4 osoby nadzorujące zarząd; koszt funkcjonowania rady nadzorczej - 50 tys. zł; spółka zatrudnia 17 osób, których średnie wynagrodzenie to 2500 zł; spółka w 2008 r. wygenerowała zysk.
- TTBS: zarząd jednoosobowy; prezes zarządu otrzymuje 9 tys. zł; 4 osoby nadzorujące zarząd; koszt funkcjonowania rady nadzorczej - 50 tys. zł; spółka zatrudnia 5 osób, których średnie wynagrodzenie to 1900 zł i 2300 zł w I półroczu br.
Reklama
Komu ile w Tczewie się należy? Wynagrodzeń prezesów pod lupą radnych
TCZEW. Prezes prezesowi nierówny. Dlaczego prezes spółki, która realizuje wielomilionowe projekty i zatrudnia ponad 100 osób, zarabia tyle, co osoba szefująca zespołem kilkuosobowym?
- 17.10.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:26)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze