Właśnie w tym tygodniu obchodzimy 20. rocznicę jego śmierci.
Członek tajnych struktur wojskowych
Ten przyszły kolejarz i komendant rejonu gdańskiego Polskiej Armii Powstania urodził się w 1912 roku. Maturę zaliczył w Polskim Gimnazjum Macierzy Szkolnej w Gdańsku. Następnie zaczął uczęszczać na kurs aspirantów kolejowych w Tczewie. Po jego zakończeniu został dyżurnym ruchu, najpierw w Pszczółkach, potem w Pruszczu Gdańskim, aż wreszcie, tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej, mianowano go pracownikiem stacji Gdańsk Główny.
Należał do wielu polskich organizacji działających w Wolnym Mieście Gdańsk, między innymi do Gminy Polskiego Związku Polaków w Gdańsku, Związku Urzędników Kolejowych, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej. Widząc zagrożenie ze strony niemieckiej, która cały czas żądała przyłączenia Gdańska do Niemiec, wstąpił w szeregi tajnych struktur wojskowych. Solidnie przygotowywał się do ewentualnej wojny ćwicząc na licznych obozach. Na jednym z nich przebywał właśnie w Tczewie. Dwa lata przed wybuchem wojny uzyskał stopień sierżanta podchorążego.
Cel - akcje sabotażowe
26 sierpnia 1939 roku dowiedział się, że Niemcy aresztowali jego brata o imieniu Feliks oraz ojczyma. Był przekonany, że on także zostanie pochwycony, dlatego uciekł do Gdyni. Tam też zgłosił się do Biura PKP. Władze kolejowe przeniosły go w okolice Torunia. We wrześniu 1939 roku zgłosił się na ochotnika do Wojska Polskiego, jednakże uznany jako obywatel Wolnego Miasta Gdańsk nie został dopuszczony do służby.
Po zajęciu Polski przez hitlerowców powrócił do Gdańska i tam założył oddział Polskiej Armii Powstania. Jej zadaniem było zrzeszanie osób pracujących w różnych zakładach pracy, tak aby przeprowadzać skuteczne akcje sabotażowe. Kilka osób rekrutowano również z Tczewa.
Uciekł z niewoli
W 1943 roku Alfons Lendzion został powołany do Wehrmachtu. Tym samym komendantem gdańskiego rejonu został Helmut Rykalski. Polska Armia Powstania została jednak zdekonspirowana, a jej były komendant trafił do więzienia. Lendzion został osadzony w Brukseli. Podczas chaosu związanego z wkraczaniem aliantów w 1945 roku zdołał uciec z niewoli. Jeszcze w tym samym roku powrócił do Polski. Z powrotem rozpoczął pracę na kolei. Zmarł, będąc na emeryturze, 10 maja 1988 roku.
Na podstawie: Słownik Biograficzny Pomorza Nadwiślańskiego, suplement 1, pod. red. Z. Nowaka, Gdańsk 1998.







Napisz komentarz
Komentarze